Wątek: odchudzanko pełną parą..

ooooo na oko... :P ja tez tak robie:P:P i pewnie wiele razy sie myle ale coz..:P

milego dnia

A ja ważyłam jedzonko do póki nie popsułam wagi :P

ja ważyłam kiedyś prawie wszystko, także teraz już wiem mniej więcej na oko ile mam za co policzyć

No to fakt, że teraz prościej jest ocenić na oko ile co waży

ja nigdy niczego nie ważyłam ( nie mam wagi :P), ale myślę że radziłam sobie całkiem nieźle teraz robię tylko taki ogólny całodzienny bilans: czy jest ok. 1500, 1000, czy 2000 :P

asq25 nie kus ciastem

jakbym miała wagę to bym ważyła ;] może namówię wujka z Niemiec żeby mi tam kupił :]

dzisiaj 1500 - 1600 kcal więc ewentualnie może być :P
będzie rower z 0,5 h b. szybko ;]
6 dzień A6W - nudne, irytujące jak flaki z olejem ale zaczynam widzieć efekty ;]
ćwiczenia na nogi
może skakanka i brzuszki ;p

a to omlecik był z dzemikiem hihih:P:P

no dto dzis ladniutko

zawaliłam

2000 kcal zero ćwiczeń bo muszę sie uczyć

Karolciu, ja 2 dzień z rzędu mam 3 tys...
eh jutro zbieramy się do kupy, bo co innego zrobić nam zostaje ;P

tak requiem od jutra porządnie jutro sobie zrobię owocowo warzywne oczyszczanie a od środy 1200 - 1000 kcal

i od jutra ZERO słodyczy ;p był dzień matki więc mama częstowała czekoladą, toffie..