-
Jestem w pracy i muszę pisać na raty.
U nas pogoda wreszcie sie na coś zdecydowała i jest po prostu pięknie.
Fita
podobno jest już wino czerwone w tabletkach, więc jest szansa i dla Ciebie. Ale najlepiej polubić.Bo tabletka to chyba nie wprowadza w taki fajny nastrój?
Na włosy i paznokcie brałam H-Pantoten i nieżle działał tylko trzeba długo brać, a porcja na miesiąc kosztuje ok. 40zł. A powinno się brać pół roku i tyle przerwy. Ale podleczył mi nawet zjedzone przez alergie skórki wokół paznokci. Teraz właśnie zaczynam nową kurację.
-
Hejka wieczorkowo,
wiało, sypało, a dziś...... suuuuuuper pogoda Pełne słońce, lekki mrozek, wszędzie biało, ech.... milusia zima
No a ja zaliczyłam dzięki tej pogódce 3 godziny łazikowania, a jak mi potem obiad smakował, hmmmmmm, mniamuśnie
Ech, AGANKO,
wiem co to kłopoty ze skórą. Ja nie mam atopówki, ale też paskudną skórną chorobę, której niestety nie da sie wyleczyć, bo ma podłoże genetyczne.
Ale , co ciekawe, gdy rozmawiałm z dermatologiem to lekarz zauważyła, że może mi pomóc dieta oparta przede wszystkim na jarzynach z odrobiną chudego białak typu drób, ryby.
FITUŚ,
uśmiechnij się . Nic na siłę Może dziś to nie Twój dzień na dietę, ale np pojutrze to będzie ten dzień, że odbijesz się od dna i ...... wypłyniesz na powierzchnię szczupłości Czego Ci z całego serrrrrrrrrrrrrducha życzę
AIA,
ja nie mam dzieci, ale ......mam męża jedynaka
I tu ciekawostka, jego Mama, a moja jedyna, najukochańsza i najlepsza Teściowa bez bólu i żalu mi go oddala w ręce. Gorzej było z moimi rodzicami, mimo, że mają trójkę dzieci Z tym, że mam dwóch młodszych braci, więc w jakimś sensie byłam jedynaczką Mama moja też bez wielkiego bólu rozstała się z moim bratem, a gdy ja wychodziałm za mąż to wyglądało tak, jakby stypę za mną wyprawiała
KRYSIAL,
nowa fryzurka, to nowe wyzwanie.
A, więc .......może coś nowego, ciekawego Cię niebawem czeka
Papatki[/b]
-
odchudzanie po czterdziestce
Hej dziewczyny mogę się przyłączyć.Przeglądam wasze forum od jakiegos czasu.Mam prawie36 lat dzieci w wieku 11 lat i 13 m-cy.Wzrost 167 waga 60 niby nie dużo (dla mojego męża) a dużo(dla mnie).Muszę zmieścić się w rozmiar 38 dla lepszego samopoczucia.Moją zgubą są słodycze,a zwłaszcza czekolada którą mogę pożerać tabliczkami.Zwłaszcza w nocy.To jest chore.Z regułu dużo nie jem ale słodzycze zwłaszcza wieczorem to moja zmora.Może z wami będzie mi łatwiej pozbyć się nałogu.Pozdrawiam.
-
Witam was kobitki
witam ,też młodziutką i szczuplutką Gosie
Gosia jeszcze nie jesteś gruba ,masz nawet poniżej wzrostu
chciałabym mieć twoją wage. no i jeszcze pozwalasz sobie na czekoladki
Moim marzeniem jest ważyć 60 kg bo mam wzrostu niecale 160 :P
ale skoro chcesz być laseczką ,to witaj w klubie
Aia ,kolorek jak przystało na starszą panią -złoty kasztan ,bardzo stonowany
i wydaje mi sie ,że pokazujące sie siwki będą mniej widoczne
Aia ty też masz teściową a wierz mi czas szybko leci...
a ze teraz kobiety są bardziej samodzielne więc sytuacja na rynku matrymonialnym nieco sie zmieniła------dzisiaj jest naprawde lepiej złotej Kasi niż słomianemu Jasiowi.
Dlaczego ja tego nie wiedziałam 30 lat wcześniej
Więc dziewczyny ,mowi sie trudno ...lepiej synowi będzie z żoną niż z mamusią.
Aganna to sama widzisz ,że musisz wprowadzić ,żywienie chociaż optymalno podobne --z większą ilością warzyw .
Po za tym w tym żywieniu trzeba bardzo mięso ograniczać
Ja praktycznie mięsa nie jem --tylko podroby jaja ,ser,galarety.
mimo wszystko i tak zawsze za duzo białka wychodzi --mam jeśc ok 40 na dobe
a mnie wychodzi ok 50-60
gdzieś zawsze nazbiera sie nawet z warzyw ,orzechów...
Jado --a jakie to wyzwanie???? dawniej jak ścinałam włosy to zawsze coś miłego sie wydarzyło--a teraz ,nawet stary nie zauważył
Fita --bo to nie jest tak łatwo - a winko uwielbiam ale ja słyszalam ,że wlasnie przy odchudzaniu niewskazane !!! ja też chyba spoczęlam na laurach
i tylko czekać na jojo --nic mi sie nie chce --chyba ,że jeść
zrobilam dzisiaj taką dobrą galaretke ,ze nie mogłam sie powstrzymać
już 1500 kalorii o matkooooooo! najgorzej jak zaczne od śniadania
to do wieczora nastukam Jutro głodowa :P
dobranoc
-
Witam, dzieńdoberek. Dawno mnie tu nie było i wszyscy o mnie zapomnieli buuu. Ale nic to, przypominam więc niniejszym o sobie, jeszcze żyję, zhoć nie chudnę, ale takie też i było moje założenie. Ponieważ na jesieni i zimą zawsze a zawsze parę kilo mi przybywało, to w tym roku postanowiłam, że nie. Nie, nie i nie. Nie przytyję i już. Jeśliby mi się udało do marca utrzymać te +- 87 kilo to byłoby wcale nieźle. Być może w przyszłym roku udałoby się zrobić 7 na początku?
Pozdrówka - batorek
-
A kuku
Matko a gdzie te moje baby sie podzialy od garów odejść i to już ipko .Trzymac formę tak ja dziś i nie objadac sie :P :P :P .Ale lenistwo ,ta niedziela naprawdę pozwoli człowiekowi odpocząć .Do miłego FITA
-
Witajcie!
Wreszcie w domu!!!
Byłam teraz na 3-dniowym szkoleniu i bardzo milutko spędziłam czas Oczywiście po zajęciach - spotkałam sie ze znajomymi nie widzianymi od 3 lat i też było czerwpone winko! A na drugi dzień poszliśmy do kina na II część Bridget Jones. Hm, koszmarnie wygląda. Groteskowo - i te miny, te ruchy! To może być terapia wstrząsowa - zbyt wiele kalorii=image Bridget
A teraz jestem w domu i w ramach relaksu, po zimowej podróży jem co mi wpadnie w ręce. Makrela i czekolada też zaliczona No, ale zawsze tak reaguję po powrocie. Jutro już będzie normalnie. I 2 TYGODNIE BEZ WYJAZDÓW! HURRRRA!!!
Witam Nowe Forumowiczki Bądźcie z nami
Batorku - jak by można było zapomnieć o Tobie! Masz dobra opcję na przetrwanie zimy - trzymam kciuki
Czarna - Boszsz! Jaka Ty jesteś dzielna! Po czymś takim (tym konarze) to ja bym chyba miesiąc musiała odreagowywać
Krysial - jaką masz tą fryzurkę? Radyklanie krótką? Długo nosiłam krótkie wosy, a teraz straszliwie boję się ścięcia... Najlepiej byłoby, żeby można było raz tak, a raz tak
O! Zjadłam we środę tę wątróbkę na smalczyku, no i niestety - nadal nei toelruję tłuszczu wieprzowego - ból żołądka, a na drugi dzień pryszcze. Więc wątróbka tak, ale smalczyk - w żadnym wypadku!
Aia - jakie masz superowe włosy (aż jeczę z zazdrości) - z kręconymi to mozna nic nie robić i wyglądają super! Artystyczna, ruda szopa - marzenie To Ty llepiej już nie chudnij, cobyś nie scinała włosów :P
A tak w góle to co my tak wszytkie tu mamy synów? Któraś ma córkę? Może przeoczyłam
Fita - a ja na ten śnieg patrzeć niemogę - zima - buuuuuuuuuuuuu
I mówisz 5 kg do świąt? To jest 1 kg tygodniowo - bardzo ambitny plan... POWODZENIA!
Aganna - masz rację - szkoda, że komputer pada, łącze nie działa i tracoimy kontakt. A może kiedyś uda nam się spotkać? TYlko oczywiście nie w tej paskudnej porze roku
Jado - alez z Ciebie łazik NO, ale jak się ma morze pod bokiem, to można chodzić
A z moim ślubem to było podobnie - moja mama ma na zdjeciach bardzo smutną minę, a mama męża - jest niesłychanie zadowolona. No, ale ja się nie dziwię - w końcu zaobrączkowanie cudownej kobiety jak ja to fart niesłychany
Idę do rodziny, stęskniłam się przez te dni...
-
witajcie dziewczyny
Ajka -jakie ty masz barwne życie tylko zazdrościc
Twoj organizm ,nie toleruje smalcu??? ,przeciez chemicznie ma lepszy skład od
oleju i nam drapieżnikom lepiej pasuje no ale różniście z ludżmi bywa
To sobie rob na oleju --chociaz to jest nieco gorszy sklad ,no i olej nie osiąga
wysokiej temperatury przy smażeniu. A jak Twój synek?? pomoglo???
Pytasz czy tu nie ma corek --ja mam już 30 letnią panienke ,ale
wyjechala więc martwie sie tylko czy wreszcie zostane babcią
Batorek ,jak to nie pamiętamy ,to Ty o nas zapominasz,po za tym Joko
też albo ma prace albo z tamtej strony świata ciężko jej połączyć sie
Batorku ,pewnie ,że dobrze jak najdłużej chociaż utrzymywać wage to organizm powoli przyzwyczaja sie i to wstrętne jojo nie czycha na chwile zapomnienia.
Po za tym to nie sztuka schudnąć ale utrzymać wage.
No jutro ---dzien wodnika więc kto ma na tyle sił niech sie zapisuje--
nawet do wieczora dotrzymać to już jest sukces --bo wiecej toksyn z organizmu sie
usunie
Ja tez mam po czym wodnikować ,bo dzisiaj byłam -opijać kominek
no i wiecie śledzik ,lubi pływać ,goląbek ,ciasto
aż bałam sie liczyć ale do 1800 dojechałam leciutko
a mialo być inaczej
do juterka ,śnijcie o pięknej sylwetce w cudownej kreacji :P
-
Piękna sylwetka w cudownej kreacji.... Jak to pięknie brzmi..... Krysial, mój chłop też nie zauważa, że byłam u fryzjera.... A jak już zauważy (najczęściej dlatego, że po mnie przyjeżdża, a skoro przyjeżdża, bo jestem u fryzjera to znaczy, że pewnie robiłam coś z włosami, bo przecież nie pojechałabym, żeby 3 godziny posiedzieć i pogadać.... ) to mówi "o matko....cóżeś Ty znowu zrobiła?....". Już się do tego przyzwyczaiłam i gdyby mój najdroższy ślubny powiedział mi jakiś komplement "pofryzjerski", to chyba bym trupem padła....
Ajka, wreszcie wróciłaś do nas....Fajnie, że wyjeżdżasz...Ja z wyjazdów, to najbardziej lubię powroty.... Jestem stuknięta i jak gdzieś wyjeżdżam, to najczęściej pierwszego dnia poza domem tęsknię za moimi chłopakami....Umiem nawet tęsknić za synuśkiem będąc na imieninach u koleżanki, która mieszka 5 minut drogi ode mnie....Dlatego czuję, że naprawdę będę wredną teściową....(jeżeli w ogóle jakaś dziewczyna się mnie nie wystraszy na starcie.... )....
Tak, oglądałam migawki z Bridget Jones II i też pomyślałam, że Rene Zellweger jakoś przesadziła chyba z tym przytyciem. Jest jakby przerysowana na twarzy, ma w ustach coś z Mellanie Griffith, czyżby sobie je powiększała?...Czy to od przytycia?....Muszę pójśc na film, bo książka mi się podobała i jestem ciekawa jak wyszedł film....
Fita, zobaczysz, uda Ci się! U nas kobiet, bardzo wiele zależy od cyklu miesięcznego....U mnie przed okresem niemożliwe jest wytrwanie na 1500 kcal....Dzisiaj mam początek przecudownych 7 dni , więc mam nadzieję, że moje hormony (sztuczne też.... ) przestaną mnie wreszcie terroryzować wieczorami.....
Batory?...Jak mogłybyśmy o Tobie zapomnieć?... Czekałyśmy cierpliwie, aż wreszcie się odezwiesz.....Dobre plany na zimę.....A może w jedzeniu nic nie zmieniaj, ale dodaj 10 minutową codzienną gimnastykę w domu?....Przetestujesz na samej sobie, czy bez liczenia kalorii można zgubić parę kg?....
Jado, 3 godzinny spacer...... ho, ho, ho..... Ja wczoraj z moim sierściem wróciłam po 30 minutach z odmrożonym nosem.....A dzisiaj -10 stopni, nasz samochód nie odpalił...... Fajnie, że masz kochaną Teściową, to bardzo ułatwia życie. Moja też jest w porządku, a oprócz zalet charakteru ważne jest też to, że w ogóle się do nas nie wtrąca. Moja Mama z pewnością pod tym względem jest bardziej aktywna......
Aganna, współczuję problemów ze skórą. Ja też mam co jakiś czas problemy. Nie mogę kompletnie dobrać kremu do twarzy, jedynym, który służy mi od lat jest nieśmiertelny niebieski krem Nivea....Po każdym innym albo mam od razu pieczenie i czerwone plamy oraz liszaje, albo non stop uczucie ściągania skóry....Próbowałam wszystkiego juz chyba. I nawet jeśli przez jakiś czas jest ok, to po pewnym czasie zaczynają się jakieś plamy i przesuszenia. Być może jest to też kwestia tego co jem....Ale krem Nivea zawsze mam pod ręką i ratuje mnie z różnych opresji....Nie mówiąc już o tym, że od jakiegoś czasu mam pod okiem małe drobne czerwone krosteczki, a od ust w kierunku brody robią mi się przesuszenia i jakieś czerwone nierówności....Powinnam iść do dermatologa, ale nasza Pani jest miła i nic więcej, a nie chce mi się szukać innej....
Witaj Gosia! Pracuj z nami nad tym, co chciałabyś polepszyć w swojej figurce! Ale mając takie cudowne parametry myślę, że bardziej niż dieta, przydałyby Ci się ćwiczenia na określone partie ciała. A objadanie się nocne znam niestety.... i faktycznie trzeba coś z tym zrobić....
Aleee się rozpisałam......
Trzymajmy się babeczki naszych postanowień!
Pa!
-
odchudzanie po czterdziestce??
Witajcie dziewczyny.
Masz rację Aia z tymi ćwiczeniami, ale nie mogę znaleźć czasu .Chociaż mój małżonek twierdzi że dla chcącego nic trudnego.I chyba ma rację bo sam chodzi 3 x w tyg. na siłownię.A ja nie mog e się zmobilizować.W domu nie mogę ćwiczyć bo jak chcę robić brzuszki to mała włazi mi na brzuch(i znów się wykręcam).Zapisałam się na siłownie.Ale mogę tylko chodzić co drugi tydzień 2x w tyg.gdy pracuję na ranna zmianę.Teraz myślę o basenie.Brak mi samozaparcia.Ja nie stosuję żadnej diety poprostu muszę ograniczyć słodycze a ja nie potrafię .Dzisiaj w pracy dostałam pyszną czekoladę i jak jej nie zjeść.Potrafiłam rzucić palenie a nie mogę poradzić sobie z czekoladą. Pa pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki