-
Krysial
Jesteś przy mnie kruszynką - odrobinką, więc śmiało możesz sobie z tłustą kawką szaleć.
A wymiary Ajki wogóle mnie zwalają z nóg!!!!
To co ja robię tu, co ja tutaj robię
-
Witajcie!
Bardzo proszę mi nie wyminać mojej wagi ! To nie było tak zawsze, na wiosnę ważyłam 76kg i dzięki Forum zrzuciłam tą dychę! Wiem więc, że można, i dlatego mam kolejny cel, a jak dopracuję sie tej talii, to dalej tu będę, żeby utzrymać wagę, co wcale nie jest łatwe przy moim apetycie. Więc Aganna robisz tu dokładnie to samo co ja i my wszystkie
krysial - no to widzę, że trzymasz wagę Byle tak dalej, prawda?
Jado - no faktycznie - święta... Ale przedtem Adwent, to można się duchowo i ... fizycznie pryzgotować do Świąt. Wtedy to nie ma siły - ca najmniej 2000kcal murowane
Ale za to potem już szybko WIOSNA!
serdeczności
-
Witam moje babeczki.
Ajka,na rany Chrystusa,Ty jestes lasencja.Wiem ze napracowalas sie nad tym,ale efekt masz piorunujacy,warto bylo.Ja mam niestety trudno spalajaca sie tkanke tluszczowa ,nie chce sie zmniejszac i juz .Ja naprawde codziennie cwicze,az mi pot po d.... splywa,wczoraj jeszcze jak w kazdy wtorek basen,ach szkoda slow....Prawda jest ,ze w ten weekend troche se pofolgowalam no i mam efekty.1,5 kg do przodu.To cholerna niesprawiedliwosc,ze miesiac pracowalam na zrzucenie tego,a wystarczyl jeden weekend.
Sluchajcie !A moze to moja masa miesniowa po prostu zwiekszyla sie? Po dwoch miesiacach cwiczen moglo cos tam sie zbudowac,prawda?
Jado.Ty gdzies tu pomykasz niedaleko mnie.Przecieramy pewnie te same szlaki.Ciekawe czy kiedys mijalysmy sie gdzies?
Posluchajcie,niedlugo swieta.Duze wyzwanie.Ale potem Sylwester-to jeszcze wieksze wyzwanie.Trzeba jakos wygladac.No to nie wolno sobie folgowac.Jakos musimy sie zmotywowac.Dziewczyny!Do dziela!Krysial,Jado,Fita,Aia,Ajka,Aganna,Dorfa,Jok o-gdzie jestes-i wszystkie,ktorych nie wymienilam-DO BOJU!JUZ!NATYCHMIAST!!!!
Pozdrawiam.
-
Tak jest, Obywatelko Czarna!!!!! Melduję, że jestem głupia ciota, ale od teraz, będąc w Karnym Plutonie Odchudzeniowym, będę trzymać 1500 kcal i ruszę wreszcie swój tłusty tyłek do regularnej porcji ćwiczeń! Może już być spocznij?....
Czarna, naprawdę dziękuję za przywrócenie mnie do porządku. Opowiem Wam kochane, jaki ja mam idiotyczny mechanizm myślenia wieczornego. Otóż wczoraj sciągnęłam do domu około 20.30. Byłam zupełnie niegłodna, wręcz przeciwnie, jakoś mnie mdliło, może od tak długiego dnia pracy....Przez sekundę pomyślałam sobie, że szkoda, że nie jestem głodna, bo jedzenie jest przecież taaaaaakie przyjemne...( )...Miałam ochotę na jabłko, więc chwyciłam piękne i soczyste i polazłam z psem na spacer. Gryząc jabłko i podziwiając pięknie szumiące pod stopami liście oraz mojego sierściucha biegającego w nich w świetle latarni pomyślałam, że przecież świat jest taki piękny i jak ja mogę nie być głodna, skoro jedzenie też jest takie pięne i mogę to piękno kontynuować po powrocie do domu....Zwłaszcza, że moje chłopaki podgrzewały pizzę..... Więc wróciłam i zamiast zjeść jedynie mały kawałek tego cuda, zjadłam 2, a do tego 2 kanapki (skoro już i tak złamałam zakaz niejedzenia niczego konkretnego po 19).... A dzisiaj jestem znowu zachwycona i pełna zapału zjadłam płatki owsiane z chudym mlekiem i mam zaplanowane zdrowe i chude żarcie na resztę dnia.....I pewnie uda mi się bez problemów przetrwać do wieczora, kiedy znowu uznam, że świat jest taki piękny, że.... Zaznaczam, że teraz jem, bo świat jest piękny, ale jadam też nadrprogramowo bo jest do d..py, bo mam doła itp.....Czyli każde wytłumaczenie jest ok....Wiem, kwalifikuję się na wizytę u dobrego specjalisty....A tak lubiłam Samsona.....(czytać, czytać.... )....
Czarna, współczuję Ci wolnego chudnięcia, ale zaprzyj się i trwaj w 1200 kcal i ćwiczeniach, zobaczysz, że ruszy! Bierzesz jakieś leki hormonalne?...Ja biorę, może stąd takie moje głupawe napady...I nawet nie wiem, czy chudnę biorąc hormony, bo jak na razie, to udawało mi się trwać na diecie max 5-6 dni.... A wtedy miałam jakieś 2 kg mniej.....
No nic, trzeba wierzyć, że kiedyś wreszcie wskoczę na właściwy tor, zwłaszcza że nie stawiam sobie wydumanych granic, chcę jeść dosłownie wszystko na co mam ochotę, ale w rozsądnych granicach, mieszcząc się w 1500 kcal....
Ajka, też dołączam się do grona dziewczyn i serdecznie gratuluję Ci wymiarów super babki! Jesteś dla nas wzorem i dowodem na to, że chcieć, to móc! Powiedz jeszcze coś o twisterku. Ile ćwiczyłaś przed wizytą fachowców od gruzu?.... Czy czułaś jakieś mięśnie?
Krysial, wiem, ze w 1200 kcal trudno się zmieścić....Mnie się nie udaje nawet w 1500...Ale obiecałam Ajce schudnąć 5 kg do Sylwestra i zrobię to, choćby po swoim trupie.... A te żółtka będę jeść, ale z małą ilością cukru...I to raz na jakiś czas.....Hmmmmm.....
Pozdrawiam Was gorąco.
-
WITAM DZIEWECZKI,
ech AIA,
z tym trzymaniem się za dnia pod linijkę i te wieczorne dogadzenie sobie.... skąd ja to znam ? Jakbym siebie widziała, niestety
CZARNA,
ja jestem pewna, na 100000000000%, że to mięśnie, a one, jak wiadomo, są cięższe od tłuszczu. Jestem tez pewna, że z Ciebie już superlaska jest tylko Ty tu nas czarujesz, co ?
Hmmm, może faktycznie gdzieś się minęłyśmy kiedyś przypadkiem
AJKA,
tak adwent będzie przed świętami.
I to dalo mi do myślenia, że coś na ten czas trzeba sobie obiecać i dotrzymać słowa. Nie będzie to 5 kg do sylwestra, jak zobowiązała się AIA, ale pomyślę i pewnie coś wymyślę.
A teraz zmykam do twisterkowania.
Serdeczności i buziole
-
witam dziewczyny
Agana ,to nie jest -tak jak myślisz,,,po prostu jem tlusto i zdrowo ,bo po pierwsze nie czuje głodu--po drugie -tylko optymalna mnie uzdrowila [a bardzo chorowałam]
a po trzecie -ja licze te tłuste kalorie
Ajka -dobrze ,że błyszczysz tu dobrym przykładem to i ja sie mobilizuje ,
Ela też pięknie schudła i już odfrunęla ,
Czarna -to już tak jest z roku na rok metabolizm coraz wolniejszy a jak bierzesz hormony ..to skłonności coraz większe [tez brałam i raczej uwazaj]
Po za tym ,ja chudne z prędkością 1 kg na miesiąc i naprawde przy małym szaleństwie jojo czuwa --więc za kare ćwicze
Aia --nie tylko ty tak myślisz ,ja tez mam głowe do wymiany --bo przy tłustym jedzeniu
naprawde nie jestem głodna --- ale demony mnie kusza na łakocie
Już kupilam sobie chrom ale zapewniam was ,ze wole chałwe albo lody
A żólteczka jedz codziennie nawet do 5 szt[tyle zapewnia nam cały komplet witamin
na caly dzień]--tańsze od witamin.....Tylko do cholery nie truj sie piccą
a chlebuś naaaaaaaaaprawde ogranicz .bo nie od tluszczu sie tyje tylko od węglowodanów
moj dzionek dzisiaj to jajeczniczka na szmalcyku ,chyba z 20orzechów
cala makrela i tłuściutki biały barszcz kakao ze śmietanka no i chyba z poł kg pomidorów --razem ok 1400 kal ...
dobranoc ,
-
Heeeeeej,
Dziewczyny, dziś mogę tylko śpiewać tak - a bosman tylko zapiął płaszcz i zaklął, ech do czorta, nie daję łajbie żadnych szans, 10 w skali Bouforta!
Co tam 10, u nas dziś 12-tka ciągnie
Buziole
-
witajcie
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu 1800 kal!!!!!!
boczek ,makrela,kapusta, serek ,masło ,dorsz smażony.uffffffffffff
jestem już jak balon ,pije wstretną zieloną herbate
co ja narobiłam jedtem cielna
-
Ale pizga u nasz!!!!!
Jado nie klamie nic a nic.
Mialam dzis niemila przygode w zwiazku z tym wianiem.Jechalam na zebranie szkolne do liceuma do starszej latorosli,a tu galaz wielka zlamala sie i prosto mi pod kola,ja po hamulcach,ale g.... mi to dalo,najechalam na to ,rzucilo mnie jak cholera,cos sobie zrobilam w podwozie,bo stuka tam ,pojade na przeglad to sie dowiem ile.....zł sobie uszkodzilam.Ale wiecie co,dobrze ze mam wysoki samochod,bo terenowy,nie wiem jak wygladalabym w niskiej osobowce.Na szczescie,po moim przejechaniu wietrzysko ponioslo galaz gdzies na bok ,konkretnie na parking multikina.Troche mi tetno po tym przyspieszylo-i po co gimnastyka?Eeeee.......chyba wole gimnastyke,na kij mi ta adrenalina...?
No dzieki za te slowa wsparcia.Hormonow zadnych nie biore,tak sama z siebie nie lubie chudnac,chyba moj mozg kocha jego cialo,tylko to chyba nie jest moj mozg,bo ja tego cialam nie kofam nic a nic.
Jado...jaka ze mnie laska...?D....a jak szafa,geba jak ksiezyc w pelni,tylko cyckow nie za wiele,a tymi akurat nie pogardzilabym...Mam do zgubienia min.15 kiloskow,ale chociaz 5 cieszyloby mnie.Nie jest to proste.
Dziewczyny,to wieczorne grzeszenie....Wy tu zagladacie przez moje okna wieczorami,podgladacie ,co ja robie,a potem niby o sobie piszecie,bo nie wierze,ze tez tak macie.
Wiesz Aia,ze ja wczoraj podobnie jak Ty wczoraj,zjadlam wieczorem,chociaz glodna nie bylam,alewrocilam ok.19 do domu a mialam taki dzien,ze nic-doslownie-nie mialam w gebie,tylko kawa,no ale jak to nic nie zjesc,toz to nie moze tak byc,panie dziejku,no to bylo...ale w granicach rozsadku.Kolacyjke uwienczylam dwiema lampkami winka ulubionego i tak odstresowana zaleglam do lozka i oddalam sie w calosci Morfeuszowi.Z objec tego przystojniaka wyrwala mnie dzis rano dopiero corka.
To winko to fajna rzecz,tak rozwazam wprowadzenie go na stale do diety.....Hmmmmmm?
Ale chyba alkohol to nie jest dobry srodek odchudzajacy...Koniec wiec z pijanstwem,wlasciwie to nie mam juz co,w tym tygodniu oproznilam wszystkie butelki....Nie,nie...ja zartuje,nie mam problemu ...wy sobie tak od razu o mnie nie myslcie.Ale Morfeusza kocham...to ciekawe,bo meza tez.
No dobra,koncze to.Pozdrawiam wszysciutkie.
-
[Musiałam tu wpaść bo na tej stronce dobrze się odżywiają a ja zaczynam być czasem głodna.
Krysial jak mi podasz swego meila to Ci prześlę śliczne kotki, które przesłała mi moja młodsza córa.
Pozdrowienia dla wszystkich .Pa Pa D O B R A N O C
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki