Jado! Dawno Cię nie widziałam, fajnie, że jesteś
A ja już wiem skąd ten dziki apetyt (już dobiłam do 2000kcal
Jutro pełnia! WIęc jak zwykle apetyt rośnie. POtem wróci do normy. Mam nadzieję
cmoki
witajcie chudzinki
Aia no widzisz .sąsiadka sie odchudza -to tobie podrzuca bomby kaloryczne
tu coś jest na rzeczy ,chyba jest zazdrosna :P .Ja tez jak mam takie bombki
upycham --bo licho nie śpi ,jojo czuwa ,nawet na pełnie księżyca.
Pewnie ,że jedzenie trzeba z rozwagą dobierać ,ja tez kiedyś myślałam ,ze
mało jem a tyje Zawsze mówilam ,że nie jem więcej jak 1500 cal.
To taka wielka suma Jak zaczęłam każdy kęs zapisywać oglądać tabele
ważyć to teraz wiem ze to dopiero preludium do jedzenia
zjadłabym następne 1500 --leciutko :P Matkooooo !ile w ten śmietnik wrzucałam!!!!!
Aia ,pasztecik to ja tak; usmaze wątróbki ,ugotuje łeb świński --zmiele wszystko
,dodaje czosnku -,pieprzu zasmażam --no i masz smarowanko ekologiczne
bez konserwantów .kaloryczne zdrowe i apetyczne.
Właśnie wczoraj kupiłam taki czjniczek za 5 zł
Dziewczyny ja po prostu herbaty nie lubie --toleruje bo coś pić musze ,
przy stole jest czym ręce zająć ,no i to taki przerywnik -przy gadulcu.
ciągle szukam dobrej -dlatego u mnie taki skład ,z kawa jest podobnie.
Najchętniej to pije maślanke ,smietane i kompoty
Najdziwniejsze w tym jest ,że kawa i herbata smakuje mi nawet w najpodlejszym lokalu
na dworcach --to chyba zboczenie
Jado ty tak jak ja kupujesz ,żeby chociaż popatrzeć jak inni jedzą
to rodzince trucizne podsuwasz????? :P :P ,
Ajka .. dla takiej kiecki warto schudnąć --ale potem trzeba jeszcze utrzymać wage
bo jeszcze karnawal
No ja dzisiaj 1500 --nie wytrzymałam przed chwilą opyliłam kaszanke,i 2 placki ziemniaczane
a niech toooo .....a na jutro mam galaretke i już bym chętnie ucałowała kawałek...
do napisania papatki
Jesuuuuuuuuuuuuuuuuuu ,o co wy mnie podejrzewacie ,że ja będę mamusią znów,no nie dzięki już nam 2 -dzieciaków , i starczy.Organizm mój już zaczyna fiksować,przypominając ,żem już coraz bardziej stara .Matko jak ten czas leci .wiecie co ,tak mi sie kciało karpatki strasznie,jak pisałam wcześniej i cholera jak nigdy nie udała mi się.Dobrze ,ze mam psa !!!!!! zjadł ten nieudany wypiek.Ile jem to nie weim ,bo nie liczę kalori,ale mało chleba zajadam,to juz mały sukces.papapapapatki Fita
Witajcie!
Ależ mam apetyt. I sobie pozwalam. Dziś 2000kcal No, ale to już finito. I miałam jedzeniową przygodę (może to kara za łakomstwo? ) Jadłam moję ulubioną makrelę, gdy nagle - ops - ość wbiła mi się w migdał - była doskonale widoczna, ale nie do ruszenia. Mąż zawiózł mnie na izbę przyjęć do szpitala, tam paskudnym metalowym patykiem przytrzymali mi język i równie paskudnymi szczypcami, po długim gmeraniu - wyjęli tę ość. OKROPIEŃSTWO!!!
Poza tym wymyśliłam zabawę motywacyjną - potrzebne do tego: skarbonka, drobne i marzenie Za każdy dzień, w którym zmieszczę się w 1200kcal, wrzucam do skarbonki 5-10zł (jeszcze się zastanowię ile). Przeznaczenie - COCO CHANEL - MADEMOISELLE.
Za kazde przekroczenie 1500kcal - odbieram 5zł. Za przekroczenie 2000 - 10zł - i przekładam do skarbonki na wydatki domowników. W poniedziałek kupuję skarbonkę
Muszę jakoś się wspierać i pocieszyć, bo jestem skrzywdzona przez moich chłopaków (który to zrobił?! - przyznać się, ale to już Zepsuli mi twister - teraz własnie, gdy postanowiłam sie z nim przeprosić! Wrrrrrrrrrrrrr!
Krysial - mam chyba taki sam czajniczek nabyty w tzw. 4-złotywym sklepie I z niego ta czerwona herbatka jest całkiem-całkiem Zaraz sie napiję
1500 to jest świetnie! Na pewno zapotrzebowanie masz wyższe, wiec na pewno nie utyjesz. W przeciwieństwie do mnieNo ja dzisiaj 1500 --nie wytrzymałam przed chwilą opyliłam kaszanke,i 2 placki ziemniaczane
a niech toooo .....a na jutro mam galaretke i już bym chętnie ucałowała kawałek...
Fita Uuuu, nie będziemy mieć dzidzi na forum :P A z karpatką to palec BOży - znak jak nic. Jak z moją ością Już niebiosa gtrzmią, cobyśmy nie jadły tyle. No, TY to przynajmniej robisz te małe kroczki, a ja uprawiam bieg wstecz
pozdrówka
Fita ,a może jednak wlaśnie w tym wieku kiedy chormony buzują i robią niespodzianki .Co to dwoje dezieci jak u nas jest ujemny przyrost
Ajka -masz racje ,że nie przytyje ale i nie schudne a w moim wieku
jest mniejsze zapotrzebowanie niż u ciebie zresztą to nie potrzeba dużo
ja przez ostatnie 10 lat ,nabrałam 10 kg z prędkością 1 kg rocznie ,
dlatego cały czas miałam o sobie dobre zdanie-bo nawet sama tego nie zauważyłam
tak , po jednym gramie ,10 dkg na miesiąc i naskladałam sobie.
A nie lepiej byłoby wrzucać do skarbonki :P
dzisiaj do 1700 -dojechałam
cholera znowu zapomnialam,że zjadlam orzechy ,czy wy też to macie ? mówie zapisze póżniej ,żebym tak choc raz o jedzeniu zapomniała
Już 3 tygodnie jak wrócilam od matki i ani jedno deko nie schudłam
a tyle sie wymądrzam nawet mysle ,że ledwo daje sobie rade z utrzymaniem wagi
ide spać dobranoc
Krysial ,dziekuje za takie wróżby i proroctwa,nic z tego to ju tylko zaczyna sie starzenie organizmu .I chyba dlatego mam takie kłopoty z zrzuceniem wagi -cholera.Już nie wiem jak się do tego wziąść,pomóżcie.Ograniczam chleb,staram się zjeśc mniej ale waga stoi brrrrrrr.Gimnastyka ,to nie dla mnie nie kce mi się ,ale za to dużo chodze uskuteczniam spacery 2 razy dziennie ,bo mam daleko do pracy ,zabiera mi to około 40 minut.w jedną stronę .Co prawda jest autobus ale ja dzielnie maszeruje .podajcie mi jak ma jeśc baba po 40 z vatem jakis konkretny przepis ,plis czekam Fitusia
Cmokaski dla wszystkich i pozdrówka :P
matko sprawdzam czy ktos cos napisał a ta stronka spadła tak daleko ło matko pisz ta cmokaski FITa
Witajcie!
Własnei wróciłam z pracy, nieco padnięta, tak, ze nawet nei mam si ły na podliczenie tego co dziś jadłam. ALe nie było AŻ TAK źle, bo starałam się kontrolować. Po wadze poznam rezultaty
Fita - a może byś się skonultowała z dietetykiem? NIech Ci ustawi dietę! Jestem własnie pod wrażeniem koleżanki, która dzięki takim konsultacjom spadła od kwietnia 25kg! ALe ona to ma charakter! Wczoraj była u mnie w "gościach" i na nic nie dała się skusić (nawet na szarllotkę na gorąco!) - piła tylko czarną, gorzką kawę No, ale nadwagę też miała sporą, więc nie dziwię się jej determinacji.
Krysial - też tak niepostzeżenie nabierałam wagi! Ale w tempie lepszym niż TY 10kg w ciągu 3 lat
pozdrówka, idę na zasłużony wypoczynek
No wreszcie mogę wejść!!!!
Przeszłam prawdziwy post komputerowy i strasznie mnie to unieszczęśliwiło. Ale kompik po radykalnej kuracji, stronki otwierają się w locie i myślę ,że tak pozostanie.
Ajka
pomysł ze skarbonką - rewelacja
za sam pomysł możesz sobie wrzucić jakiś papierek
Też jutro idę po skarbonkę. Tym bardziej, że takie zbieranie się sprawdza. Już kiedyś tak zbierałam pieniądze, wrzucając do wazonika same drobniaki z zakupów i całkiem szybko ,niepostrzeżenie uzbierała się bardzo przyjemna sumka.
Krysial
właściwie dzięki twoim zachętom do optymalnej postanowiłam do niej wrócić, ale już po 5 dniach organizm się zbutował i powiedział kategorycznie NIE!!! Na wagę wogóle nie wchodzę, bo czuję,że niczego dobrego nie zobaczę. Wracam więc na swoją ścieżkę.
Widzę, że duch walki nikogo tu nie opuszcza, zaciągnęłam się atmosferką z pola walki i od dzisiaj nawrócenie i skarbonka.
Wszystkie bardzo, bardzo pozdrawiam
Zakładki