-
-
Witajcie!
Święta zbliżają sie wielkimi krokami, a ja to poczułam dopiero jak robiliśmy pisanki i przygotowywalismy koszyczek. Pewnie dlatego, że (na szcęście!) nie urządzam Świąt w domu, w sensie śniadania i ogólnego jedzenia. NAwet bab ne robiłam, chociaż te akurat lubię i nawet mi wychodzą. W tym roku nie miałam czasu No i doszłyśmy z mamą do wniosku, że ograniczamy wszytko do minimum, bo i tak mnóstwo potem zostaje, je się na siłę i zdrowiu to nie sprzyja Zrobię więc sałatki, mama już ma sernik i babkę, jajka same sie zjedzą, a w poniedziałek pójdziemy spalać na basen. Jutro jedziemy do Piwnicznej, odwiedzić drugą babcię i zobaczyć zanikające tradycje wielkosobotnie (wiecie, kto to są Kłapacze? )
A dzisiaj byłam u krawcowej, żeby mi zwęziła żakiet!!! Kiedyś dopasowany, teraz wisi W ogóle wyjęłam letnie ciuchy do przeróbki - parę sztuk muszę wziąć na maszynę... I jeszcze kupiłam sobie dżinsy na wyprzedaży - baaardzo świetne - leżą jak ulał i wreszcie trafiłam na długie, a nie kończące się w okolicach kostki Tak więc czuję odrodzenie wiosenne, tylko znów zaniedbałam rytm ćwiczeń. ALe wrócę do tego na pewno!
czarna40 - mam nadzieję, ze będziesz zamieszczała hot newsy z matury - i opowiesz jaką ostaeczną koncepcję prezentacji córcia wybrała Współczuję małemu - święta w szpitalu... ALe pewnie ma mamę przy sobie, wiec nie będzie tak źle.
Podziwiam Twoje przygotowania świąteczne i wyobrażam sobie wystrój Twojego domu - te żonkile i tulipany... Może jutro jesczze pomyślę o jakichś kwiatach...
Krysial - Ty też uwiązana w tej kuchni? Święta mają być na odpooczynek, a nie harówkę! Ale wiem, wiem, naciski tradycji i rodziny są nie do odparcia. Robisz baby pełne węglowodanów? :P
Aia - ja też marzę o Ukraince!!!! Ale błoby cudnie - ja zajmuję się czym tam chcę, a czarna robota robi się za pomocą wyzysku człowieka przez człowieka
Też nie cierpię hipermarketów, zwłaszcza w wydaniu przedświątecznym, kiedy wszyscy latają z oblędem w oczach! A po co? M.in. po te kilka cm w biodrach, ot co! W tym roku zbojkotowałam, a wszytskie zakupy zrobiłam w małym spożywczym na rogu
Ozyna - współczuję grypy, właśnie moja mama teraz to ma, i jest bardzo biedna... Jak szybko Ci minęło? Czy po tej grypie jesteś na diecie (żołądkowej, a nie odchudzaącej), czy od razu wszystko jesz?
Pozdrawiam też Joko, Ficankę, Matkęmafii, Jado, Agemę, Fitę, Elach, Szane, Dorfę, Bike, i wszystkie, których nie wymieniłam, bo mam dziury w pamięci
I życzę Radości, Spokoju, Odpoczynku, i Odrodzenia Wiosennego
-
A co powiecie na to?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Cześć dziewczyny!
Przesyłam Wam serdeczne zyczenia świąteczne! wiele samozaparcia w dążeniu do wybranego celu,zdrowia,radości, spokoju i samych pieknych chwil w te rodzinne swieta,oraz oczywiście dużo silnej woli w jedzeniu łakoci
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Dziewczyny ,życze wszystkim stołu pięknego
jedzonka fajnego towarzycha wesolego
i smingusa mokrego --żebyście wypoczywały a kaloryczne ciacha tylko ucałowały
by tradycji zadosć sie stało i w bioderkach nie przybrało.
-
Baba upieczona, serniczek kupiony, domek posprzątany - jutro tylko skoczę po świeże kwiaty, dzieci wymaluja jaja,a po południu robimy sałatki. Bo ja w tym roku stawiam na dietetyczne choć smakowite święta, choć wiadomo że i tak trochę przybędzie - już sobie nawet znalazłam w gazecie poświąteczną dietkę oczyszczającą
A na razie życzę Wam zdrowych , spokojnych świąt, bez wyrzutów sumienia i kalorii liczenia , zawsze można je spalić na długim , wiosennym spacerze
-
Witam Was
U mnie także szał przedświateczny w tym roku postanowiłyśmy z córkami że nie będziemy szlały za bardzo z wypiekami i innymi potrawami bo się póżniej marnuje ale wiecie co jak dzisiaj spojrzałam w kuchni na moje przygotowania okazało się że niczym sie nie różnią od poprzednich lat.
Ajka Czarna z grypy się wykaraskałam trzymało mnie z pięć dn spadło ze mnie pare kilo ale z petytem kiepsko nic mi nie smakuje nie wiem jak to bedzie w czasie świąt.
Pisałaś Czarna że jedziesz na wakacje do Chorwacji,ja tam byłam tego lata.jest tam pieknie pogoda stuprocentowa.Ja byłam pod koniec sierpnia i poczatek września upały jak cie moge tam jest zupełnie inne słońce moja oplenizna trzymała sie do świat Bożego narodzenia.Ludzie są tam bardzo przyjażni i uczciwi ale jest pewne ale drożyzna.Jeżelijedzieszna własne wyżywienia zabierz ze sobą jak najwięcej z Polski jedzenia.Ja żona marynarza byłam już w różnych krajach ale z taką drożyzną jak tam to nigdzie się nie spotkałam.Na pewno ma to związek że tam była wojna tam jest straszna bieda a jednak przyjeżdża bardzo dużo turystów i oni z tego żyją.Muszę ci powiedzieć że mimo tej biedy nie ma tam żadnych cwaniakaów naciągających ani żebrzacych.Jak będziesz chciała jakiś rad co do wyjazdu to pytaj bo jest to specyficzny kraj i lepiej nie być niemile zaskoczonym ich zwyczajami i przepisami.
-
Wesołych Świąt Wielkanocnych
życzy Ula
-
WIELKANOC
ZDROWYCH SPOKOJNYCH RODZINNYCH ŚWIĄT
SMACZNEGO JAJKA, MOKREGO ŚMINGUSA DYNGUSA Życzy FITA -Kaska
buuuuuuuuuuuuu szkoda ,że nie umiem wklajac obrazków
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki