-
Cześć kochane!
Ajka, weź i mnie zahipnotyzuj, bo nic mi ze zdrowym żarciem nie wychodzi...... Ni cholery......Przed chwilą na przykład zeżarłam jako pierwszy posiłek makaron w sosie bolońskim Knorr'a i bombkę czekoladową z kremem alkoholowym (kumpela mi przyniosła zaległego Mikołajka....)....A rano nie mam apetytu specjalnego, a to zeżarłam z łakomstwa psychicznego.....Jestem gruba, stara, rozmemłolona wstrętna ciota bez charakteru...... I może się nie będę odchudzać......Niby nastrój mam ok, ale w sprawie diety jestem jakoś zrezygnowana....
Jado, u mnie w dzieciństwie było odwrotnie. Byłam chudym niejadkiem, nawet miałam początki anemii. Tyć zaczęłam po urodzeniu syna i chociaż udało mi się około 10 kg zrzucić, chwilę to potrzymałam, a potem znowu zaczęłam się obżerać i resztę znacie....A najgorsze jest to, że wiem, że mam sposób na chudnięcie, przyjemne w dodatku - jeść dosłownie wszystko, ale mniej i ćwiczyć regularnie przynajmniej 20-30 minut dziennie....Wiem, ale nie umiem tego wcielić w życie...I jestem żałosna w swoich własnych oczach.....
Czarna, wreszcie jesteś!!!! Musiało Ci być ciężko w czasie problemów z córą, Bogu dzięki, że dzielna dziewczyna i wy daliście sobie z tym radę i teraz jest super mega laską prowadzącą zdrowy styl życia! O matko, jakie to trudne, bo przecież tak naprawdę, to musiała sama dać sobie z tym radę, a Wy i psycholog mogliście jej najwyżej pomóc.....Ale musi być czujna cały czas, nie? Słuchajcie, to niewiarygodne, co mechanizm żarcia z nami robi.....A wydawałoby się, że to tylko paliwo do życia....A jakie dziwne to paliwo....ze skutkami ubocznymi.... Z synami najczęściej jest chyba rzeczywiście nieco inaczej. Po pierwsze mogą wyżywać się na codzień w piłce nożnej, siatkówce, bo dziewczyny raczej w wieku młodzieńczym wolą "babskie ploteczki". Po drugie najczęściej (wiem, że nie zawsze, wiem) chłopacy nie przywiązują aż takiej wagi do własnego wyglądu....A i parę kilogramów więcej inaczej wygląda u noszącego dżinsy i luźne bluzy faceta, niż u subtelnej, ubranej w zwiewne bluzki i sukieneczki babki.....
Czarna, 4 razy w tygodniu to dużo ćwiczeń. Ile czasu na raz trenujesz?....Aquarobic....ale masz fajowsko.....
Fita, dużo zrobiłaś w zmianie nawyków, gratulacje! Niejedzenie chleba w moim przypadku graniczyłoby z cudem....Jeszcze ograniczenie tak, ale nie jeść wcale?...
Prezentów zazdroszczę serdecznie, bo moje to były takie wyimaginowane.... Sądziłam, że Krysialek pisze o wymyślonej opiętej sukience , więc podłączyłam się do marzeń....U nas prezenty mikołajkowe są naprawdę symboliczne i najczęściej kupuję je sama. Sobie też.... Tak więc mój synuś dostał smycz na klucze z Big Stara, mój chłop breloczek z Big Stara również, a ja balsam do ciała Garniera....Z kuleczkami do kąpieli gratis....Które to kuleczki mój najdrozszy synuś usiłował na drugi dzień zjeść... A leżały na wannie... Pewnie myślał, że mamuśka obżerała się w wannie, dobrze, że po rozgryzieniu stwierdził, że mają jakiś dziwny oleisty smak i je wypluł....O matko, co ja się z nim mam...
Ajka, co do surówek, to ja też lubię sosy z proszku, mimo tego, że też są ładowane kwasem glutaminowym (lub gutaminianem sodu)- polepszaczami smaku. Zresztą zupy bez vegety czy kostki rosołowej też ugotować nie umiem, ale myślę, że trzeba się wyluzować....Nie da się w naszych czasach zupełnie uniknąć chemii, jest przecież nawet w otaczającym nas powietrzu. Można ograniczać i wybierać zdrowe, ale bez popadania w obsesję, tak myślę....
No cóż, jakoś jestem dzisiaj wypompowana psychicznie, ale trzymam mocno za Was kciuki, moje kochane....A ja może od jutra?....
Buźka wszystkim.
-
witaski!!!
:P :P :P :P :P Tak zabardzo nie mam co pisać ,ale denerwuje mnie ,ze nasza stronka tak nisko upada więc skreślam kilka słów.
Wiecie cio ,cos mi się nie kce pracować ,obijam sie jak moge ..cxzy to normalne !!!
chyba brak mi słonecznych promieni,
Diety specjalnej nie trzymam jak pisałm tylko chlebusia prawie nie jem .
cmoaksi FFFIIITTTAA
-
Cześć Dziewczynki!
Jutro napiszę więcej, bo dziś też mnie dopadła jakaś chandra i już idę do łóżka. Nic z moich postanowień nie wyszło. Też jestem rozmemłana i beznadziejna
ALe jutro będzie jutro - a więc nowa szansa przed nami
dobranoc
idąca spać z kurami
-
Ajeczko, kochanie, ja zwykle chodzę z kurami do wyrka.... A zwłaszcza jesienią i zimą.....Jak brak słońca, to o 19 potrafię już spać....
Widzę, że też miałaś wczoraj doła..... ja też...... Ale przynajmniej było się od czego odbić.... Dzisiaj już lepiej i pełna nastroju bojowego, choć dalej jakoś "wyprana" psycho-fizycznie, przystępuję do liczenia kalorii....
Fita, ja też nie mogę zabrać się za pracę, a już narobiłam tyle zaległości, że naprawdę będzie mi coraz trudniej to okiełznać...A mam taką dobrą robotę i powinnam ją cenić i zasuwać jak się patrzy........
Dobra, idę zrobić sobie drugą filiżankę czerwonej herbaty i zalać płatki owsiane wrzątkiem....
Buziaczki.
-
Iiiiiiiiiiiiiiiii hooooooooooooooooop do góry
Witajcie dziewczynki :P
Nie martwcie się wczorajszym dniem, bo wczoraj były gwałtowne skoki ciśnienia z wysokiego na niskie. Ja też miałam dziwne samopoczucie, bo jadąc autobusem z pracy tak coś około 16-tej prawie usnęłam, a normalnie nie potrafię spać w ciągu dnia. A wieczorem już o 21 popędziłam męża do szykowania łóżka do spania i padłam natychmiast, a zwykle kręcę się w łóżku nim zasnę
A jutro idę do fryzjera A, co ! Zrobię sobie prezent na geburstag, a i przy okazji będę miała już odświeżoną fryzurę na święta.
Teraz wyglądam coś mniej więcej tak , więc jak mawia moja Teściowa ustawowo należy się coś ze sobą zrobić
Hmmmm praca .... też mam fajną pracę , no przy najmniej dla mnie jest fajna i lubię to co robię, tylko qrcze czemu wciąż mam taaaaaaaaaakie zaległości i nie mogę z nich wyjść
Ostatnio się zawzięłam i robiłam wszystko żeby jak najwięcej podgonić, a tu nadal nic z tego i nadal zaległości. Chyba będzie trzeba po godzinach posiedzieć, ech.... A chciałam koło świąt urlop wziąć, bo mam jeszcze cały za ten rok.
Dobra dość na dziś tego marudzenia. 3majcie się dziewczyny
Papatki
-
Hej dziewczynki
Dawno mnie tu nie było.Też nie miałam nastroju .Wszyskim brakuje słońca.Nie cierpię tej pory roku.Zimno,ciemno to co tu robić jak nie jeść.Obiecałam że nie będę jeść słodyczy.Od niedzieli nie jadłam aż do dzisiaj .Dzisiaj skusiłam się na kawałak czekolady.No może 6 kawałków i 4 ciasteczka własnej roboty(nie w dosłownym stopniu tego znaczenia bo to nie ja piekłam).To i tak nieżle biorąc pod uwagę że potrafię zjeść całą.Tym bardziej że barek pełen(od Mikołaja).Ale za to mogę pochwalić się tym że nic nie jem w nocy.Już 4 noce nie wstawałam.Przynajmniej tyle na początek.Muszę jeszcze popracować nad jedzeniem wcześniej kolacji.Stanowczo robię to za późno ale nie mogę się ostatnio wyrobić wyrobić.I jeszcze codziennie ćwiczę brzuszki bo nie mogę dojść na aerobik.Nie wiem na jak długo starczy mi zapału.
:P też chyba przydałby mi się fryzjer na poprawienie nastroju.Tyle tylko że taki się nie urodził który by mi dogodził.
Na razie kończę, duuuuuże buziaki
-
Witam kochane.
Cos niebezpiecznie zaczyna sie dziac z naszym topikiem,spada z pierwszej strony.Sama zagladam tu rzadko.To znaczy zagladam,zeby poczytac, tylko nie zawsze mam co napisac.Bo nic ciekawego nie dzieje sie wokol mnie.Moglabym tylko narzekac,w domu pracy bezmiar,waga gra ze mna w ciuciubabke,znajomi ciagle zapraszaja na imprezki jakies,a to urodziny,a to imieniny-tyle pysznosci,az mnie szlag trafia.
Jado! Nie pracuj tak intensywnie,bo ci komputer sie skopci,i jak do nas napiszesz.A tesciowa ma racje-ustawowo ci sie nalezy,idz wiec do tego fryzjera i zycze milych doznan estetycznych przed lustrem na koniec.A wlosy scinasz czy farbujesz?
A gdzie podziewa sie JOKO ?
Ide dzis do endokrynologa,ponarzekac,ze mam problem z utrzymaniem wagi.Bo naprawde mi sie to przestalo podobac,ja juz nie walcze o schudniecie,ale o utrzymanie wagi,a jadam max.1500 kcal i jak pisalam-cwicze,a cwicze od poniedzialkiu do piatku,co najmniej godzine,czasem bywa dwie,bo po godzinnym wysilku aerobowym robie sobie jeszcze trenning z ciezarkami albo cwiczenia na podlodze z obciaznikami na kostkach i nadgarstkach,ale ta godz aerobow to obowiazek.W weekend daje sobie odpoczac.Musze powiedziec ze nawet to lubie ,ale jezeli to nie przynosi oczekiwanych efektow,to mnie troche doluje,a taki regularny trening robie od 19 wrzesnia.
Napisze wam jakie wnioski wyciagnal z mojej opowiesci dohtor.
Papatki,pozdrowka dla wszystkich moich przyjaciolek netowych.
-
Cholender, a ja powinnam pójść do psychiatry.....
-
jezdm
[color=red]Jezdem teraz na rauszu i to dość mocnym pofikałabym bym se ze
starym no wiecie
w łózku
nic nie będę pisac więcej bo bym za duzo napisało ,bo jak to mówią baba pijana d...a sprzedana itp .matko ale ma doła papapapaptki
zamotana ,upita itp FITA[/clor]
-
jestem
za dużo lat i niestety nie udało mi sie
za d
użo lat i waga tez nie niesoła
ale już alkohol uleciał z głowie qrde
ale za to kalori namotałam cholera i nic poza tym
smutna FFFIITTTTTTTTAAAAAA
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki