U mnie jakby trochę mniej ok. 70 kg. Ulży mi jak będzie z przodu 6.
Jutro mam gości. Upiekę coś słodkiego .Może poskromie apetyt - 1 kawałek.
Pozdrawiam wszystkich
U mnie jakby trochę mniej ok. 70 kg. Ulży mi jak będzie z przodu 6.
Jutro mam gości. Upiekę coś słodkiego .Może poskromie apetyt - 1 kawałek.
Pozdrawiam wszystkich
A któż to je tak nierozsądnie!Zamieszczone przez minus68
Wyeliminowałbym grahamkę, zamiast niej chleb lekki, nawet 6 kromek (120 kcal).
Wyeliminowałbym pasztetową i zwykły chleb. Zamiast tego chleb lekki, albo chrupki, albo razowy ze słonecznikiem. A przede wszystkim z daleka od pasztetowej! Zjedz raczej polędwicę sopocką. Chuda (a o taką nie trudno) to 100 kcal na 100 g. Zapraszam na mój wątek, tam przytaczam szereg jsdłospisów, dzięki którym straciłem do dziś 32 kg.
Pozdrawiam serdecznie
![]()
![]()
![]()
Dziękuję za odwiedziny. Boisz się chleba chrupkiego, weź razowy ze słonecznikiem. U nas w Krakowie są też tradycyjne piekarnie, gdzie można kupić taki pewny chleb ciemny. U Ciebie zapewne też. W każdym razie chleb biały na pewno nie jest dobry. Moja teściowa była po mastektomii i jadła tylko razowy chleb. Pozdrawiam serdecznie![]()
Już jestem po wizycie u onkologa. OK Za 4 m-ce powtórka z rozrywki.
Dzisiaj dowiedziałam się, że moja koleżanka z pracy ma przerzuty raka tarczycy. To już 3 z mojego najbliższego otoczenia. Rozbolała mnie głowa. Kichać to całe odchudzanie - ważne żeby nie utyć więcej.
Wyć się chce, że to życie jest takie upierdliwe![]()
pozdawiam - chociaż Wy trzymajcie pion![]()
![]()
![]()
Trzymaj się Minusku. Mam nadzieję że Ci się uda to co zamierzasz chociaż to co masz to rewelacja.Bardzo chciałabym mieć taką wagę. Gratuluję i Troszkę zazdroszczę![]()
a ja bym chciała mieć wagę Boszki![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Minusku spokojnie, spokojnie jak to mawiala moja babcia: co komu przeznaczone na środku drogi stoi rozkraczone
to nie znaczy że mamy rezygnować z leczenia a tym bardziej z profilaktyki
dołączam do twoich koleżanek, czuje się prawie świetnie. Już minęło z 5 lat jak pozbyłam sie tarczycy wraz z 5cm "guzkiem" i innymi naroślami...![]()
głowa do góry
jak mamy tu coś jeszcze zdziałać na ziemi to będziemy żyć, z tarczycą czy bez, z otyłością czy jako szczupłe laseczki...
Ważny jest człowiek, chociaz sama przyznasz że chudszym lżej bez balastu słoniny.
badania dobrze jest robić, powtarzać by niczego nie przegapić.
operacja to też leczenie tyle że chirurgiczne, ale jak trzeba to trzeba.
przyznam że gdybym wiedziała że będzie taka poprawa to bym wcześniej się zdecydowała. Moge powiedzieć że teraz czuję sie komfortowo w porównaniu z tym co było, choć teraz nie jest łatwo.
Co wcale nie zwalniia mnie od dietkowania
a tu szukam usprawiedliwienia i folguje sobie co wskazuje mój wodny ślimaczek poniżej
ciągle zaczynam od nowa![]()
![]()
![]()
![]()
U mnie pada śnieg. A na wagę nie wchodzę. Ha, Ha, Ha![]()
Szyję sobie spodnie na wymiar , który noszę obecnie. Niech się dzieje co chce.
Pozdrawiam :P
Witam![]()
Mój dzisiejszy jadłospis:
1 kromka zwykłego chleba
1 łyżka almette z cebulką
150 ml kefiru truskawkowego
1 naleśnik z łyżką twarożku z cukrem waniliowym
3 łyżki kukurydzy
1 kromka chleba razowego ze słonecznikiem z łososiem wędzonym 20g
1 l herbaty zielonej
1l wody mineralnej
1 herbata
1 kawa
150 g banana
Jak myślicie - dobrze?
Jutro mam 1 puszkę tuńczyka w sosie własnym , a na obiad rosół ugotowany na 2 udkach. (1-dla mnie + surówka)
Co z tym rosołem - nie jeść?
Odpisujcie szybciutko .Czekam :P :P :P
Zakładki