miłego dnia!!!
pozdrowionka
Co się ze mną porobiło ? Nigdy nie pisałam żadnych pamiętników a teraz nie mogę żyć jak nie zajrzę na forum.To już chyba uzależnienie.Na początku odchudzania zaczełam pisać na blogu - raz na jakiś czas miałam potrzebę wygadania się.Osoby z otoczenia które nie zmagają się z wagą po prostu mnie nie rozumiały.Na blogu było super - świetne dziewczyny.Zawsze można było liczyć na jakąś radę.Raptem wszystko się zmieniło ."Stare" blogowiczki gdzieś zniknęły , pojawiły się nowe ,wpatrzone tylko w siebie.Każdy pisał tylko o sobie nie przejmując się innymi.I wtedy właśnie przerzuciłam się na forum ..... i wsiąkłam na dobre.FAJNIE DZIEWCZYNY ŻE JESTEŚCIE
Wspomagacie ,radzicie,jak trzeba utrzecie nosa.Jak najlepsza przyjaciólka - taka co zrozumie,pocieszy i dotrzyma kroku.Zostańcie takie jak jesteście.Nie zmieniajcie się - proszę
Czuję się jakbym znała Was od zawsze.Dobrze że tu trafiłam.Nie jestem sama w zmaganiach z tuszą.Wszystkie choć mieszkamy w różnych miejscach,mamy różne zajęcia,różne podlądy - dobrze się rozumiemy.Łączy nas chęć utraty sadełka w mniejszym lub większym stopniu.I to jest nasz wspólny mianownik.Dla mnie to forum to strzał w 10.Wciągnełam się i to bardzo.Mąż powoli zaczyna wypytywać do kogo tak wypisuję i o czym my tak " gadamy" Tylko o odchudzaniu ? To nudne.Ja mu na to że o wszystkim.Bo tak jest.Wątek odchudzania przewija się jako główny - ale tak naprawdę są to zwyczajne ploteczki przy kawie.Takie babskie i swojskie.On tego nie zrozumie.Dobrze że bierze to na wesoło i nie goni mnie od komputera.Śmieje się tylko że swój sport może poczytać z doskoku - bo jak nie dzieci okupują komputer to żonka siedzi na forum.Ma przechlapane - 3 baby ,on jeden - jest na staconej pozycji.
Bożenko, to u Ciebie tak jak u mnie Mój mąż podpytuje i nie bardzo dowierza, że ja tak o tym odchudzaniu. Ale widzę, że popiera moje starania o poprawę figury. A ja jak mogę napisać, bo wiem, że tu będę zrozumiana, to co chwilę bym zaglądała - i z ciekawości i z sympatii.
Udanego tygodnia życzę
Mój stary kącik: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=74395,
Nowy kącik: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=73
Cebulowa droga do Szczypiorowa
Cześć Bożenko Wiesz z tymi jadłospisami to może być pułapka, bo każdy ma inną przemianę materii i inaczej bedzie reagował na to samo Ale napiszę ci co będę jeść dzisiaj :teraz zjadlam fasolkę szparagową w ilości nieznanej , bo nie ważyłam jej , ale na oko dużo , na obiad bedzie kalafiorek i ziemniaczki ( oczywiście bez masełka i bułeczki tertej) , na kolację będzie zupa krem z groszku zielonego, bo mi strasznie obrodził na działce i cos z nim trzeba zrobić . A jak mnie głód złapie w miedzyczasie to mam chlebek razowy , twarożek 2,5 % i takie suszone pomidory Kamisa z bazylią i czosnkiem do posypania na to , to podgryzam czasem. Oprócz tego kawa z mlekiem , herbata z miodem i sok z jablek z miętą , bo mi najbardziej smakuje. Może jakiś owoc jeszcze wpadnie. Niczego nie ważę, nie liczę kcal i jem tyle , żeby czuć pełny brzuch .
U mnie w domciu to nikt nie rozumie, że tu się rozmawia o wszystkim, że odchudzanie to tylko powód , że to forum sie znalazło, ale przecież nie da się gadać o tym cały czas. Gonią mnie, że to strata czasu. A dla mnie to też wspaniałe miejsce, które często pomaga mi jakoś przetrwac w tym paskudnym świecie, bo są tu same przyjazne osoby .Szkoda tylko , że mam tak mało czasu na spokojne przeglądanie wątkow i udzielanie się częściej Wogóle mam mało czasu na wszystko Eeee, zaczynam znowu marudzić .
Buziaczki !!!
Bożenko ja też bardzo lubię forum, choć czasowo bywam na nim rzadko ostatnio powód główny: moi panowie ciągle siedzą na kompie- no przecież są wakacje w tym momencie już jeden mamrocze pod nosem na szczęście go przegoniłam
Waga moja powoli wraca do normy - już było trochę więcej niż 76- moje menu jest podobne do Siby chociaż wczoraj dla towarzystwa (mój syn) prawie cały dzień głodowaliśmy - z konieczności
Pozdrawiam i ,,trzymaj" się tych niskich kcal
Bożenko masz rację to forum jest takie extra, że boje się, że sie uzależnie!!!
Mój slubny też ciągle pyta do kogo tak skrobię bez przerwy, szkoda własnie, że tak mało czasu jest na forum, ale i tak sie cieszę że jest i że WY jestescie!!!!
Twoja tez jest spora zasługa, że w końcu ruszyłam z tym rowerem!!!! Dzięki
Buziaki.............
oj tak forum umie zdziałać cuda, jak mam złym nastrój to koleżanki wmik go poprawią a i pomocą i radą służa, i to nie ważne ile mamy lat , skąd jesteśmy ani jaką mamy wagę
Bożenko,
dziś niestety jestem zabiegana i mam mało czasu, wiec wpadam tylko na chwilkę by się chociaż przywitać i jednocześnie życzyć spokojnej nocy :P
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ja jednym okiem w telewizję a tak naprawdę to stukam na komputerze Albo przy herbatce - czerwonej albo zielonej albo z pokrzywy - jak Was wtedy nie odwiedzić
O jadłospisie wole nie pisać - do 16 idzie dobrze ale potem, żenada. uprosiłam Honoratkę i podaje mi często swój jadłospis. A w przepisach wkleiłam przykładowe jedzonko SB. No i co -tylko stosować
hej Bożenko i mnue zaczął sie 2 dzień SB, i powiem Ci że ten 1 dzień minął super, wogóle nie czułam głodu , nie brakowało mi ani chleba ani owoców, a przepisów jest dużo tu na forum i niektóre smakowite
miłego dnia*
Zakładki