Aia - skoro kilka osób mówi to samo, to coś w tym musi być i zapewniam Cię, że jest. Przypominam, ze ja na takie napady miałam zawsze w pogotowiu surową cukinię. Powiesz, że niedobra, albo to nie to co te Twoje smakołyki. No nie to, ale jak szybko się nią zapchasz to odejdzie Ci ochota na co innego. A cukinia to ma tak malutko kalorii.
Zakładki