Strona 39 z 148 PierwszyPierwszy ... 29 37 38 39 40 41 49 89 139 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 381 do 390 z 1474

Wątek: Poskromienie złośnicy....

  1. #381
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Psotulko, How are you?....
    Ooooo, what a beautiful flower from your garden!
    Kiedy wracasz od stomatologa?....
    Dzięki za przepis na sałatkę, wygląda nieco oryginalnie, ale warto spróbować, bo składniki same zdrowe....

    Krysial, mnie się podoba Twoja dieta, tylko że ja zwyczajnie kocham chleb i dlatego wolę jeść mniej, ale wszystkiego. I wyobraź sobie, że z premedytacją codziennie kupuję coś słodkiego i jem ciuteńkę na deser (wczoraj 2 kosteczki czekolady i 2 ciastka półsłodkie... ). Będę sobie dogadzała, bo kocham jeść, a uczę się osławionego już na tym forum umiaru....
    Czekam na przepis na placki....

    Usiak, dzięki, ja nie chcę mu wierzyć i już właściwie mi się to udało.... A ryby też kocham!

    Dziewczyny, wczoraj zjadłam około 1500 kcal. Jem prawie wszystko, ale staram się kontrolować wielkość porcji....Ciekawe jak długo utrzymają się moje 74 kg.... Zacznę ćwiczyć regularnie, ale jak skończę remonty w chacie (nieprędko...ale niech się chociaż więcej miejsca zrobi.....)....
    Dostałam wczoraj kobiecą przypadłość i jestem dzisiaj trypnięta i rozmemłolona, a do tego mam 3 godziny zajęć i inną robotę....Zwolnią mnie cholender jasny, bo teraz od pół godziny siedzę na forum, zamiast pracować....Spadam więc, pa!

  2. #382
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Dziewczyny , a moze w ramach cwiczen sprobowalybysmy troche pisac po angielsku na forum ? Mnie w tym roku nie stac na kurs , troche zaluje bo dwa lata chodzilam i jak nie bede cwiczyc w realu to szybko zapomne. Najwiekszy problem mam z pisaniem, wogole nie wiem jak sie co pisze i nie mam do tego pamieci .Dlatego fajnie by bylo popisac tu troche.

    Krysialku- a skad wiesz , ze owoce ci zaszkodzily ? Bron Boze nie mam nic przeciwko miesku i podrobom , ale troche mnie zastanawia skad kolejni tworcy roznych diet biora takie dane .

  3. #383
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Sibko, ja mogę pisać in english, a błędami za bardzo się nie przejmuję. A co na to reszta dziewczyn? Mogłybyśmy się umówić, że na razie każda z nas, która chce oczywiście, pisze pierwsze zdanie swojej wypowiedzi po angielsku, a w nawiasie je tłumaczy. Jak nam się spodoba, to z czasem możemy pisać więcej niż jedno zdanie.

    np. "I have just finished my dinner. I was at the nearest bar and I ate chicken's breast from grill with potato and beets" (Właśnie zeżarłam obiad. Byłam w pobliskiej knajpce i zjadłam pierś kurzą z grilla z ziemniakami i buraczkami). A na deser 4 kostki czekolady (miało byc jedno zdanie po angielsku, a i tak dałam dwa )....
    Bardzo przepraszam za ewentualne błędy i proszę o konstruktywną krytykę.
    Pa!

  4. #384
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    I have the message from Szane to you : she is still ill and she can't comes here , but she misses you very much. As soon as she feels beter , she write something for you .( Mam wiadomosc od Szane dla was: bidulka stale czuje sie zle i nie moze tu zajzec ale teskni za wami bardzo . Jak tylko zdrowie jej pozwoli zaraz cos napisze ) Caluje was bardzo mocno i zyczy duzo zdrowka w ten jesienny czas !!

    Aia- ja tez sie nie przejmuje bykami, mam nadzieje ze jak ktos cos takiego u mnie znajdzie to da mi znac , bo to ma sluzyc nauce

  5. #385
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Siba --owoce mi nie zaszkodziły --tylko ich nadmiar
    byłam wegetarianką -bo po czterdziestce zaczęłam tyć
    Uwierzyłam ,ze mozna odzywiać sie owocowo warzywnie -byc szczupła i zdrową.
    A tu jest akurat odwrotnie --przytyłam 5 kilo i chorowałam na wszystkie
    choroby łącznie z sercem --- Teraz zdrowie wraca ,nie przeziebiam sie
    nie jem witamin a sałat nielubie .

  6. #386
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Z tym angielskim to sobie może pierw poewtórzę conieco, bo inaczej uśmiejecie się jak nrki

    Krysialku - to już z dwojga złego wolę mięso... podroby - błeeee....
    Po prostu rośnie mi to w buzi i tyle...
    Mnie się wydaje, że każdy sam musi sobie dobrać dietę dobrą dla swojego organizmu.
    Podam przykład:
    dieta optymalna - znam osobiście dwa odmienne przypadki:
    - babeczka, która ją stosowała i bardzo wyszczuplała i trzyma się dalej, a to już parę lat
    - facet, który zaczął ją stosować i wylądował w szpitalu, bo mu serce zaprotestowało

    Buziaki
    ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  7. #387
    krysial jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Głogów
    Posty
    722

    Domyślnie

    Usiak --nikomu optymalna nie szkodzi
    --zobacz jak ludzie wszystkożerni chorują
    i ile tabletek jedzą --ja nie musze . Ale optymalnie masz racje ,ze proporcje
    kazdy sam musi do siebie dopasować .
    co do podrobów to ja ci tylko mówie gdzie masz przyswajalne witaminy
    dałam ci malutki przykład --

  8. #388
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    A ja lubię mięsko i podroby, ale z chlebem.... I nie wyrzeknę się przepysznych drożdżówek z kruszonką z osiedlowego sklepu!
    Ale wierzę w skuteczność diety Atkinsa, czy optymalnej. Bo Krysial ma rację, że produktami białkowymi czy białkowo-tłuszczowymi trudno jest się napchać do wypęku, po prostu je się ich tyle, aby nie być głodnym. A z węglowodanami jest zupełnie odwrotnie, jak się zacznie chrupać ciepłe bułeczki z masełkiem to nie można przestać....

    Babeczki? Don't you want to write in english? Only Siba and me want to train foreign language?....(Babeczki? Nie chcecie pisać po angielsku? Tylko Siba i ja chcemy szkolić język obcy?)?...

    Muszę Wam powiedzieć, że mój żołądek domaga się coraz większych ilości jedzenia.... Z jednej strony to przyjemne, bo wcześniej, jedząc kleiki, źle się czując i nie mając zupełnie apetytu czułam się jakaś jałowa....a teraz życie nabiera smaku.... Ale z pełną jasnością widzę, że muszę zacząć się kontrolować, bo wczraj zjadłam z pewnością powyżej 1500 kcal....Przekroczyłam limit o jakieś 200-300 kcal, więc nie ma problemu, ale skusiłam się na sezamka (jednego! ) o godzinie 23.... Nie rwę włosów z głowy i nie przeżywam, ale muszę się zacząć kontrolować i włączyć owoce do diety (bałam się dotychczas... ).
    I jak skończę babskie dni, to zaczynam ćwiczyć. Albo namówię koleżankę na aerobic, albo zaczynam ćwiczyć w domu!

  9. #389
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Witam

    Ja nie twierdzę, że węglowodany są dobre, sama właśnie odzwyczajam się od pewnych rzeczy (5-ty dzień nie jem cukru (ani nic z cukrem, żadnych słodyczy) pieczywa (żadnego) mącznych rzeczy (kluchy itd), nie jem też owocó, ale do tych ostatnich mam zamiar wrócić, nie żeby pochłaniać nie wiadomo jakie ilości, ale będę je jeść, ale nie uwierzę, ze warzywa szkodzą
    A wogóle ja nie lubię tłustych rzeczy i już (już mi się zdarzyło, że po czymś przesadnie tłustym pojechałam do r... )


    Przesyłam buziaki!!!

    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  10. #390
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    Krysialku poza tym wszystkim to też kwestia wiary - wierzysz w swoją dietę, to Ci pomaga.

    Słyszałam o umierającej kobiecie (po 60-ce), która dowiedziała się, ze jej jedyne dziecko z współmałżonkiem zginęło i ich dzieciak, a jej wnuk został sam na świecie...
    Babka umarła, fakt, ale ponad 20 lat później, bo woedziała, ze musi żyć i być zdrowa...

    może niewiarygodne, ale chodzi mi o to, że jak w coś wierzysz, czegoś mcno pragniesz, to się to może spełnić.

    Tobie ta dieta pomaga, innym może szkodzić.

    Ten gość co mu optymalna zaszkodziła - stosował się BARDZO ŚCIŚLE! co nie było wolno - nie tykał. Jadł tylko to co było opisane, jakieś placki wypiekał (zamiart chleba) zgodnie z zaleceniem diety.
    Jak nie to mu zaszkodziło, to co?
    Zrezygnowała z tej diety - ze zdrowiem mu się poprawiło...
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

Strona 39 z 148 PierwszyPierwszy ... 29 37 38 39 40 41 49 89 139 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •