-
Dzien dobry! Klaniam sie!
Mirielka mam nadzieje, ze nie pogniewasz sie, ze zagladam do Ciebie... Nikogo u mnie nie ma ostatnio, wiec pomyslalam sobie, ze w "kupie" razniej i przyszlam.
Ja juz jestem po sniadanku.
A mianowicie:
*jogurcik 0,1%tluszczu, bez cukru i kubeczek 150g. majacy 61kcal
*batonik musli jablkowy ok.120 kcal
*jablko srednie
Wstalam, jak obiecalam grzecznie i wczesnie, przeciwnie do wczorajszego dnia hihi... Mimo, ze wstalam wczesniej, to dopiero teraz biore sie za siebie. Zaraz ide wskoczyc na Orbitreck'a i bede orbitowac ok. 40 min. Potem, moze cos wymysle do jedzenia. Chociaz mysle, ze nie ma co. Dzis post, to co ja moge wymyslec? Wczoraj zapomnialam sie i upieklam sobie porcje na nastepny dzien i niestety musi przelezec. Kupilam tunczyka w sosie wlasnym, wiec pewnie bedzie cos w stylu tunczy + fura kapusty kwaszonej
Potem, to juz niestety do pracy... rodacy. Taaaaaaaaaaak mi sie nie chce, ale mam satysfakcje, bo nie mam czasu na podjadanie, ktore szczesliwie malo mi dokucza. Potrafie sie powstrzymac, najwyzej jakies jablko, ostatecznie batonik musli lub jogurt.
W niedziele zrobilam zapasy na caly tydzien Hihi... 15 jogurcikow i 10 batonikow... Mam nadzieje, ze wystarczy na wiecej... znaczy tak sie zapowiada, bo jeszcze cala reklamowka lezy. No i pije full wody, ile wlezie...
Serdecznie pozdrawiam Kochane i zycze wytrwalosci na caly dzien, bo napewno sie pojawie jeszcze jutro i bede zyczyc wytrwalosci dalej... <przytul>
P.S.
Czego uzywacie do wrzucania fotek na forum? Kurcze chcialam wrzucic wam moje "efekty" a moja strona nie dziala...
OCZYWISCIE zapraszam rowniez do mnie... nie pogniewam sie...
Milego dnia...
-
Słonko - tu się nikt na nikogo nie gniewa Odwiedziny zawsze są mile widziane Poganiaj po innych wątkach to i Ciebie zauważą
Dresik-saunę już zakupiłam (dzięki Słonko za informacje!) i czekam tylko na dostawę - powinni przysłać na dniach. Nie mogę się doczekać, bo znowu Hybris na mnie nakrzyczy, że się nie foliuję A mnie jest za ciężko z tą folią, no bo jak mam sobie plecki owinąć, żeby się to nie zsuwało Albo mi się folia zlepia i nic z tego nie wychodzi. Irytacja na własną nieudolność rośnie i w końcu WCALE nie będę się foliować i będzie ze mnie nie kostropaty a pofałdowany kosturek
Wczoraj obiegłam wszystkie sklepiki osiedlowe. Najśmieszniej było w warzywniaku, bo pani na mój widok zamiast 'dzieńdobry' od razu sięgnęła po trzy tłuste cykorie Ale ja nie cykorii szukałam. Nie wiem co się stało, ale najwyraźniej Krówka Śmieszka ma jakiś kryzys produkcyjny - nigdzie nie widziałam moich ulubionych serków topionych Light Dziś wpadnę może do Geanta.
Na WNE dzień Toyoty Przed gmachem stoją w rządku cztery gracje czyli Toyoty Aigo Śliczności Mały samochodzik, taki 'spuchnięty', pomalowany z pomysłem (kwiatki), mieści spokojnie dwie osoby i dwa psy czyli akurat na moje potrzeby ... EHH Podoba mi się Popatrzyłam .. pogłaskałam .. pogadałam z panem z ochrony .. i poszłam wzdychając do pracy ..
"Nie dla nas sznur samochodów
Niech dalej jadą wprost przed siebie .. "
Kiedyś śpiewał tak Mieczysław Wojnicki - mój ulubieniec lat wczesno-szczenięcych
.. Tęsknię za prowadzeniem autka ..
-
Hihi.... Kiedys tez sie foliowalam, ale tylko uda. Zwalczalam cellulit Hihi... rozne sposoby przerabialam. Kiedys nawet na allegro kupilam, jakis tam przepis na walke. Niby tam cos bylo czuc... Ale najlepszy byl sposob z kremem Norel i pasami neoporentowymi(tak sie to mowi-pisze?), bo tez je mam. Tylko, ze z tym kremem stosowac trzeba masc rozgrzewajaca i to tak pieklo. O mamo! Strasznie. Teraz juz tego nie stosuje, ale pewnie, jak zrzuce wiecej kiloskow, to zaczne. Bo cellulit mam... Niestety.
Niestety mialam zachciewajke i zjadlam cale jablko... Hihi A teraz ide poorbitowac.
Przepraszam, ze ja tak natretnie, ale macie jakas stronke do wrzucania zdjec na forum? Moja nawalila...
Serdecznie pozdrawiam! Milego dnia...
-
ZA NIC nie wrzucę swoich zdjęć więc nie znam tematu. Kamera mnie nie lubi. W prawie jazdy mam takie zdjęcie, że mogę być oskarżona o zamach na funkcjonariusza na służbie Gdyby mnie zatrzymano do kontroli facet po spojrzeniu na fotkę mógłby paść z wrażenia i szoku ..
Czyli dobrze, że mam niesprawnego Żuczka i nie jeżdżę ..
A zresztą - najwyżej przed okazaniem dokumentów wezmę ośwaidczenie na piśmie, że facet robi to na własną odpowiedzialność ..
-
UF... Jak goraco... O matko!
Orbitowalam 40 min. Zgdnie z licznikiem orbitreck'a przelecialam 12 km. i spalilam 727 kcal. Hm... ciesze sie, chociaz mam spalone troche na zapas Jakby cos mi sie przydazylo glupiego, ale mysle, ze nic nie bedzie. Mam przemiane dzienna 1600, wiec cos tam na zapas zawsze zostaje, wiec mimo woli musze cos tam chudnac
Ale nie to, zebym nic nie robila, nie nie... Owszem mam wole walki i chec i w ogole uwazam, ze samo sie nie zrobi. Poprostu mam swiadomosc, ze jestem grzeczna, ze sie pilnuje i ze w lato bede paradowac bez kompleksow... Ha! Bedzie LUX No nie?
Jeszcze bede musiala popracowac nad brzuchem, ale to tez sie zrobi.
Serdeczne pozdrowionka kolezanki... lece do pracy. Do zobaczenia jutro.... albo moze jeszcze wieczorem.
PAPATKI !
-
Miri, ależ mnie dawno u Ciebie nie było, aż mi wstyd, bo Ty mi dzielnie kibicujesz, a ja... no właśnie.
Ze mną jest tak, że jak zwali się na mnie za dużo roboty, to wszystko, co chcę zrobic porządnie - odkładam na później. Nie chciałam pisać do Ciebie "po łebkach", to milczałam parę dni. Eh, okropne to.
Ja chyba nawet Ci nie pogratulowałam zmiany suwaczka (co nieniejszym czynię!!!! )
Widzisz, wszystko w swoim tempie i powoli, konsekwentnie do celu. To mi się podoba i u innych i u siebie. Z natury konsekwentna nie jestem, więc to, co teraz robię bardzo dobrze wpływa na moją cere i samoocenę
Za niefoliowanie, niechta, krzyczeć nie będę Rozumiem, co to znaczy problemy z folią - sama ostatnio po zużyciu całej rolki folii z Allegro, w oczekiawniu na następną byłam zdana na Jana Niezbędnego, który po pierwsze jest sakramencko drogi, a po drugie zupełnie do celów kosmetycznych nieprzydatny. Folia jest zbyt wiotka, źle przylega i rzeczywiście obsuwa się sakramencko, czego nie można powiedziec o tej gabinetowej. Na szczęście dostałam juz nową rolę, dziś będę spała jako mumia. Już to nawet polubiłam, ostatnio foliowanie ostawiam 3 razy w tygodniu, mam nadzieję, że to da efekty, bo cellulit mam paskudny, zresztą czemu ja narzekam - hodowałam go troskliwie przez lata... wrrr..
Przeczytałam o Twoich nałogach... eh, z książkami mam to samo, chociaż... Niestety, w naszym związku to mój chłop jest większym bibliofilem, ksiązki kupować ubóstwia, do tego stopnia, że jeśli czegoś chcę/potrzebuję, to muszę mu powiedzieć, żeby on mi kupił, bo jak odbiorę mu te radochę to jest ciężko urażony Zresztą mój Piotrek żyje właściwie książkami i z książek - jest wydawcą
Doczytałam też, że urodziłaś się w lipcu. Czyżbyś była raczkiem? Uwielbiam raki, sama nim jestem, choć to juz raczej taki lwi rak - bom urodzona 21 lipca parę minut przed północą
A w ogóle - dzięki że do mnie zaglądasz. Strasznie lubie Twoje wpisy. Co do mojej frekwencji - obiecuję poprawę
ściskam!
-
A ja już myślałam, żem podpadła ..
Raczek ci ja! Raczek! O 10 dni mniej od Ciebie Hybris, bo z 11.07
A jeśli chodzi o foliowanie to ja nie załapałam, że chodzi o folię INNĄ niż Jasia
I spać w tym nie mogę - przy jednym płucku jest mi DUSZNO .. Ja wiem, że to może tylko chwyt psychologiczny po obejrzeniu Bonda, gdzie dziewczyna się udusiła, bo ją na złoto przerobili .. tzn przemalowali .. Nic to - pan z firmy wczoraj obiecał wysłać dresik wczoraj. Jak mi Poczta Polska nie nawali znowu ..
Efekt uboczny diety - wstydliwy może temat, ale dla mnie duża ulga Do tej pory wieczorami zawsze byłam zagazowana jak balon stratosferyczny Teraz bez węglowodanów - NIC! Co mi się zgadza z podejrzeniem o drożdżakach w jelitach (patrz wpisy powyżej gdzieś) - zagłodziłam bestyje
I jeszcze jedno - autentycznie źle się czuję rano po zjedzeniu pieczywa. A to było tylko pół maleńkiej filigranowej grahamki - o nie! Wracam do jajka sadzonego na pieczarce!
I jeszcze po cichutku wlazłam dziś rano na wagę .. nic nie mówię i wy też NIKOMU ani słowa, ale normę na niedzielę już wykonałam Chociaż tak jak patrzę na siebie to specjalnie nie widzę. Pewnie to cudzego oka potrzeba .. ehhh ..
-
Witam Mirielko!
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pocieszenie mnie. Wiem, że muszę się spręzyć, polubi c siebie i walczyć dalej. Poczytałam Twój wąteczek i czułam się jakbym czytała fajną książeczkę. Ja również ubóstwiam książki, niestety walka nie bardzo pomaga i biblioteka się rozrasta. Co prawda od czasu do czasu wysprzedaję część na Allegro, ale zaraz po tym kupuję nowe.
Pozdrawiam serdecznie!
-
my w wakacje robiliśmy porzadke w bibliotece, bo nie mozna sie połapac co mamy a czego;P
miłęgo czwartku. i ciche gratulki
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Ja też jestem "lipcówka",ale tak bliżej końca-29.07.LWica
Oj,dziś przechodzę jakieś załamanie,ale dam radę.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki