Strona 42 z 98 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 52 92 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 411 do 420 z 980

Wątek: Koniec przyjaźni z nadwagą !

  1. #411
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    mirielko...
    ...mądre to było o tym oczekiwaniu...bo w sumie to ono mnie pcha do słodyczy jak np spadek wagi jest mało satysfakcjonujący...z tego morał taki, że muszę sobie uświadomić..czyli logicznie wytłumaczyć "oczekiwaniu" że efekty będą wolne...i wtedy "da mi spokój" tzn będzie mnie pozytywnie motywował...coś w tym jest...poprosze więcej takich mądrośći

    z drugiej strony mam koleżankę, której oczekiwania (nie-dietkowe) są bajkowe i faktycznie popadła z tego tytułu w dołek...szkoda że przy tym rani mężą...i resztę rodziny....ale cóż...

    buziaczki wielgachne!!!!
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  2. #412
    mycha32 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj!!!!!!!!!
    Popieram Korni, to o oczekiwaniu było piękne. Tylko, że ja lubię czekać, ale tak bez celu. Wiem, że życie niesie ze sobą mnóstwo pięknych chwil i na nie czekam, czasem trochę prowokuję, ale oczekiwanie daje mi mnóstwo radości. Spełnienie jest tylko pięknym uwieńczeniem oczekiwania. Posiadanie celu na widnokręgu deprymuje mnie, wprawia w stan pernamentnego rozdygotania, a to daje pole do popisu mojemu wewnętrznemu diabełkowi, który wyzwala strach i głód. Do tej pory odchudzałam się tak jak ty - dlatego, że chcę schudnąć. W czasie niekoniecznie najkrótszym ( chociaż kłócić się nie będę), z zupełnie nieokreślonym terminem. Ale ostatnio pojawił się na widnokręgu termin - lipiec i osiemnastka mojej chrześniaczki. Kiedy dowiedziałam się o tym pomyślałam, że chciałabym schudnąc do tego czasu 10 kilogramów. I nastał moment głupawki. Nachodzą mnie dziwne chętki, którym zaczęłam folgować. Ale dzisiaj problem zdiagnozowałam, teraz muszę znaleźć lekarstwo.
    Cudnie piszesz o swoich pieskach. Taki spacer w wykonaniu mojej Sabci wyglądalby tak: słodki czarny piesek biegnący przez łąkę, wąchający trawkę i nagły szelest. Suczka z podkulonym ogonkiem wraca do Pani i szybko włazi jej na ręce. Ze strachu, od kiedy oślepła najlepiej czuje się w domu, bądź na naszej działce, wśród stałych elementów i znanych dźwięków.
    Dziękuję za to że jesteś, bo dzięki temu jest nam dane czytać takie wspaniałe teksty.
    Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!

  3. #413
    mycha32 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A jeśli chodzi o to wychodzenie z siebie. Zrobiłam to, wyszłam z siebie, stanęłam obok i zdegustowana tym co widzę poszłam na spacer ( może zejdzie jej trochę tego co przybyło). Mycha załamuje mnie, a jej głupawaki..... Ciasto drożdżowe......... Sama wygląda jak dobrze wyrośnięta baba........drożdżowa. Kiedy wróciłam do domu, ona nadal wygląda jak wielka drożdżówa, ale przynajmniej ..............zaczęła myśleć. Takie myślące ciasto. Jak ubędzie jej trochę powietrznych .....komór, to może nawet wyglądać całkiem nieźle, np. jak ciasto francuskie. A później kto wie..........może wyjdzie z tego nawet takie płaskie, ale baaaardzo smaczne ciasto kruche......
    I z tym optymistycznym obrazem w głowie mówię dobranoc Mirielko!!!!!!!!!!!!!

  4. #414
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    Dziękuję Ci za to co u mnie piszesz mądra kobieto. Z wielką chęcią czytam
    Powiedz mi jaki rodzaj ćwiczen planujesz? Co do słodyczy to ja chyba uzależniona jestem. Przydałby się jakiś odwyk jak dla alkoholików, bo innego wyjścia nie widzę
    Pozdrawiam cieplutko



    Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska








    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  5. #415
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    mirielko...co u ciebie??

    ja poproszę o jakieś mądrości psychologiczne...może coś masz na oku...ostatnio sobie zrobiłam porządek z moimi oczekiwaniami i przed spankiem tłumaczyłam sobie że warto chudnąć kg na tydzień...a nie od razu 10...może poskutkuje

    buziaczki
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  6. #416
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    Oglądałam program o grubasach na BBC Prime albo na Discovery - nie pamiętam. Było o grubych myszach i były analogie do grubych ludzi. Były pokazywane filmiki ze zlotów grubasów w USA z transparentami i okrzykami "Grube jest piękne". I były żale grubasów za to, że wszyscy w nich widzą tylko tuszę, a nie dostrzegają człowieka. I były badania stopnia zużycia tlenu (czyli stopnia spalania) przez śpiącego w hermetycznym pokoju grubasa - i wyszło, że spala nawet więcej niż chudy, co jest wytłumaczalne, jako że większa masa ciała potrzebuje więcej tlenu nawet w czasie spoczynku. I było, że i grube myszy i grubasy nie mają czasem wystarczającego poziomu hormonu "leptyny", który powoduje wyłączenie w mózgu uczucia głodu. ALE są ludzie, którzy mają normalny poziom leptyny, ale mózg nie wyłącza tego prztyczka od głodu, bo gdzie indziej jest uszkodzenie na drodze przekazywania informacji o zaspokojeniu głodu. Czyli nie zawsze jesteśmy głodne dlatego, że jesteśmy głodne - czasem sygnał nie dociera gdzie trzeba i przełącznik się nie przestawia. Tak było w przypadku chłopaka, który miał uszkodzenie mózgu (po operacji nowotworu) i WIECZNIE był głodny. Straszne!
    Tzn nie chodzi mi teraz o udowadnianie, że za naszą tuszę odpowiadają tylko czynniki genetyczno-organiczne. Ale czasem tak. Czasem uczucie głodu nie ma nic wspólnego z zapełnieniem żołądka. STRASZNE! Tego się nie da opanować ani kontrolować!
    Ale czasem tusza jest wynikiem po prostu jedzenia nadmiarowego. A TO możemy kontrolować. Ufff

  7. #417
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    bueee, tyle napisałam i mi net wywaliło i zeżarło wszystko...

    to ja w skrócie:

    1. mycha: świetnie napisałaś o tym diabełku apropos oczekiwania

    2. ze wszystkich ciast wolałabym być francuskim...bo jest z gustem i objętościowo małe...ale baba drożdzowa za to jest taka "swojska"

    3. co do leptyny, to jak się grubasy przegłodzi to pstryczek zacznie funkcjonować, bo swoją drogą jak ma funkcjonować skoro nie czujemy głodu, tzn takiego prawdziwego...a tylko nam się wydaje że jesteśmy głodne...u córki szwagra to ten pstryczek działa natychmiast...w połowie jedzenia potrafi odejść od stołu i nie zje ani grama więcej...i jest chuda a ma 4 lata...dobrze wróży na przyszłość...muszę moją madzię tego nauczyć bo moja nie dość ze jest wszystkożerna to jeszcze łapczywa...

    4. a grubasy które mówią że grube jest piękne same się oszukują...serio, niestety...

    to tyle...wcześniej było z polotem, ale polot zeżarło

    buźka
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

  8. #418
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Też namiętnie oglądam wszystkie programy o grubasach i wyciągam wnioski

    Udanego weekendu - ja niestety jutro w pracy

    Pozdrawiam
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #419
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    A ja jutro wybiorę się na Mistrzostwa Polski w snookera Precious sędziuje Długo to ja siedzieć nie będę - zależy jakie będą możliwości "widokowe" - to raz. A po drugie moje kochane futrzaki nie wytrzymają długo - po całym tygodniu grzecznego siedzenia w czterech ścianach też im się należy jakieś małe szaleństwo
    No i mam sporo pustych pudeł do zapchania książkami. Wiecie, że mam 80 pozycji książek kulinarnych?! I będzie około 60 pozycji o kwiatkach (patrząc na długość zajętych półek w stosunku do policzonych kulinarnych). I ze 40 pozycji typu "zdrowotnego". I około 80 pozycji literatury dziecięcej. I to będzie wszystko z wierzchu z dużego pokoju. Do tego muszę wyrwać od Precious moje książki upchnięte na jej biblioteczce. No i jeszcze cały pawlacz SF Naumiałam się przerabiać kartony płaskie (fajne twarde ale bez wierzchu) na prostokątne Dwa nacięcia i dwa zgięcia i gotowe Jestem sprytna dziewczynka. Kartonów już zapakowałam .. hmmm .. ostatni numer naklejany to było 17

    U Gaygi wyczytałam propozycję nowej (jak dla mnie) dietki 7-dniowej .. Ciekaaaawee .. Cytuję (z małą edycją):
    Dieta 7dniowa:
    1 - tylko płyny - woda, herbatki ziołowe, sok ze zmiksowanymi owocami i koktajle mleczne
    2 - jw.+ świeże owoce
    3 - jw. + sałatki warzywne
    4 i 5 - jw.+ porcja ryby, orzechy i do sałatek dodajemy strączkowe
    6 - jw. + porcja chudego mięsa z kurczaka
    7 - do kolacji dodajemy porcję ryżu
    Zasada jest taka, że do tego co poprzedniego dnia dokłada się to, co jest za plusem.
    Ciekawe czy ktoś tego próbował tak na serio ..

  10. #420
    Awatar Korni
    Korni jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-11-2005
    Mieszka w
    Katowice
    Posty
    134

    Domyślnie

    ja tak też o tym myślałam, ale chyba zacznę od swojego planu...przygotuję powoli organizm...bo teraz jest w nim śmietnik...a potem za jakieś dwa tygodnie sobie zrobię tą dietkę...efekt będzie na pewno, bo kalorie mocno ograniczone...ale czy się utrzyma?? ja suma sumarum po I fazie sb jestem -2kg...dobre i to.......

    ....miłego dzionka....

    lubię snooker...hm...
    4-11-2013 I dzień I fazy dukana
    9-11-2013 I dzień II faza dukana
    tędy do mnie

Strona 42 z 98 PierwszyPierwszy ... 32 40 41 42 43 44 52 92 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •