BYŁAM Widziałam "kulki-patyki" własnoocznie Jestem skonana i zmęczona - tyłek mnie boli od siedzenia na najniewygodniejszych krzesełkach świata. ... skąd oni je wytrzasnęli?! To powinno być karalne. Po pół godzinie zdrętwiały mi nogi. No ale podobno nie powinnam narzekać, bo przed Mistrzostwami Polski wcale tam nie było krzesełek dla publiczności - mogłam ścianę podpierać.
Obserwowałam grę pań. Panów co i rusz dają w TV, a chciałam zobaczyć różnicę. No jest. Spora. Powiedziałabym nawet BARDZO spora. Ale atmosfera przy stole inna, bo pełna uśmiechów. Poziom gry zawodniczek .. no jak na kadrę Polski trochę mnie zawiódł. Panowie wypadli zdecydowanie lepiej
Nabiegałam się jak nie wiem co. Zostawiłam bowiem pieski w domu i około 15 musiałam wrócić (podróż z przesiadką przez pół Warszawy), zjadałam obiad z byle czego, czyli resztek z lodówki, pobiegłam z futrzakami na spacerek do sadku i znów w metro. Teraz wymoczę popękane stopy, na jutro zostawiając zrzucenie zatrzymanej dziś wody - to oznacza, że na finałach nie będę Jeden dzień jeszcze ujdzie, ale dwa dni bez leków nie przejdzie.
Zakładki