Strona 50 z 98 PierwszyPierwszy ... 40 48 49 50 51 52 60 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 491 do 500 z 980

Wątek: Koniec przyjaźni z nadwagą !

  1. #491
    devoree jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Usmialam sie z tej opowiesci o salacie jak norka. No niezle to bylo, niezle...
    Wiesz, wyglada na to, ze to wazenie rzeczywiscie nie moze byc na oko. Przy porcji 325 g zaczelam delikatnie, ale stale przybierac na wadze, przy 300 g - chudnac. Teraz jestem od prawie tygodnia na 320 i waga wzrosla mi o 20 dkg. Moze to fizjologia a moze nie - zobacze - jesli tendencja wzrostowa sie utrzyma - zejde do 315, jesli nie - to tak juz pozostane. Generalnie jem teraz niemozebnie duzo. Bylo tez ciasto na Boze Cialo i Dzien Loda, a na jutro (Dzien Ojca) mam zaplanowana kielbaske z ogniska. Jednym slowem lapie NORMALNOSC - nie te moja sprzed diety, ale taka, ktora ma w podtytule harmonie.
    Usciski

  2. #492
    Awatar Rewolucja
    Rewolucja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    13-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    321

    Domyślnie

    No po prostu można zzielenieć z zazdrości A ogórki to i u mnie znikają jak zaczarowane


    Podziel się z nami swoimi przepisami - Dietkowa Książka Kucharska





    Tu byłam Tu jestem
    PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
    Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...

  3. #493
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Hmm, zazdroszczę tych warzywek, zazdroszczę. Życie wtedy staje się o wiele łatwiejsze A mi sałata sama nie smakuje, czasem na kanapce. Rzodkiewek nie lubię, ogórki tak sobie No chociaż w sumie trochę się znajdzie takich, które uwielbiam. Ale są one zazwyczaj gotowane. Więc nie do podjadania No i wściekle drogie tutaj

    Przeprowadzka się skończy to i może waga się ruszy. Ty nie masz czasu to i ona udaje, że nie ma na to, żeby spadać Za nogi ją i też do wora

    Pozdrawiam i miłego czwartku życzę

    Buziaki!

  4. #494
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    Waga moją przyjaciółką jest i basta Włażę na nią często, wyniki mnie raczej mobilizują do większej uwagi niż stresują, więc nie ma jeziora
    W sprawach jedzenia nie ma dla mnie kwestii lubię-nie_lubię. Jadam wszystko. Nie mam specjalnych "ciągów" na coś konkretnego jak np niektórzy na słodycze czy czekoladę. I chociaż lubię kwaskowe i słone smaki (chipsy!) i orzeszki to ich brak nie wprawia mnie w nerwowy bieg do najbliższego sklepu. Jestem uzależniona od pomidorów - to prawdopodobnie efekt brania leków odwadniających i tym samym zrzucania potasu. Teraz mam manię na ogórki kiszone - zresztą ona się odzywa dość często, z wyjątkowym nasileniem w okresie wiosny, lata, jesieni i zimy. I TYLKO wtedy ..

    Napchałam się.. Podimorek ze szczybulką i rypką zwędzoną, czyli tłumaczę: pomidor spory, pociachany z cebulką dymką oraz wędzoną makrelą. Razem 270g i 150 kcal. Potem po cichu i ściśle tajnie podjem ostatnie listki wczorajszej sałaty.. SZA! .. bo mnie namierzą ..

  5. #495
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    U mnie moje lubię i nie lubię ma ogromne znaczenie Na szczęście poza słodyczami to to lubię jest całkiem zdrowe. Tylko hmmm, dlaczego ja w takim razie tyle ważę? A no właśnie, bo mnie w domu karmią tym co niekoniecznie lubię. I tej wersji będę się trzymać

    Pozdrawiam!

    Ps. Nie widziałam sałatki Zresztą co tu do widzenia

  6. #496
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Wpadam z pozdrowionkami, bo widzę, że Cię tu nie ma

    Buziaki!

  7. #497
    Awatar Mirielka
    Mirielka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-01-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    54

    Domyślnie

    Oj sorki, ale dzień w rozjazdach i skrajnych emocjach.
    Z samego rana niestety pogrzeb, więc gnanie przez całe miasto, by pożegnać ojca dobrego kolegi z pracy. Przesympatyczny pan, świetny człowiek. Szkoda ..
    A potem znowu bieg przez miasto i zupełnie inny nastrój - imieniny mojego Ojca, połączone z wczorajszym Dniem Ojca. Oczywiście Tatko i tak nie załapał o co chodzi ze świętami, chciał mi oddawać forsę za prezenty. Ale liczy się w końcu to, że pobyliśmy razem. Oczywiście szlag trafił dietetyczne wzorce. Nawet dziś nie zapisuję. Mama jest w lekkiej depresji i każda moja wzmianka o tym, że czegoś nie zjem jest dla niej ciężką obrazą. To dałam za wygraną, nie stawiam się i zjadam grzecznie, chwaląc pod niebiosa. I tak ma z Ojcem za dużo stresów a odciążyć się nie daje Jutro głodówka chyba będzie. Oczywiście leków też dziś nie było, więc jutro waga odpada - będzie ze 2 kg więcej o wodę.
    Zaraz udaję się do kuchni. Augiasz to miał łatwe zadanie. W czwartek jak wróciłam z pracy miałam ochotę wytłuc wszystko - byłoby mniej pracy. Ale zostawiłam. Nie tknęłam palcem do dziś. Więc same wiecie, że dziś może być tylko gorzej. Ale zawezmę się, posprzątam, spakuję czyste do pudeł i wyniosę Teraz jak będzie talerz potrzebny (a zostawię tylko dwa) to trzeba będzie sobie umyć ten, który się upaprało Ja rozumiem że sesja .. ale sesja nie zwalnia z przyzwoitości.

  8. #498
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    dzięki za wszlekie rady...

    i proponuje nie głodówkę a dzień na sokach i warzywach albo na kefirach... i dużo woooody - oczyszcza organizm i wypłukuje toksyny
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  9. #499
    mejdejka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAJ mirlielko
    Wpadłam do CIEBIE na momencik by CIĘ serdecznie pozdrowić
    i powiedzieć ,że znowu zaczynam walczyć
    mam nadzieję ,że jednak tym razem mi się uda
    3mam kciuki za CIEBIE i SIEBIĘ

  10. #500
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Mirielciu,
    mam nadzieję, że znalazłaś sposób na przejedzenie.
    Pogoda w sumie pomaga wszeliki płynny i owocowo-warzywnym dniom.

    pozdrawiam

Strona 50 z 98 PierwszyPierwszy ... 40 48 49 50 51 52 60 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •