Oj dana, dana...wyciągnęłaś bałwana...i oby się stopił w rekordowym czasie Ja też jestem właśnie w połowie drogi...tylko z tą różnicą, że ja mam jeszcze duuużoooo do zrzucenia Wiem, że dasz radę.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie pada od rana i ziemia już całkiem mokra jest, ale mogłoby popadać jeszcze do wieczora
Biedna psinka poczuła się zdezorientowana - tyle czasu deszczu nie widziała więc była w szoku jak dziś wybiegła
pozdrawiam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zakładki