Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

To ja w takim razie tez zmykam do łózia
Jenny ja tez nastukałam u ciebie długi post i nie wysłało mi
ale jak wiesz że na pewno nie wysłałaś to rób na górze ekranu , na pasku narzędzi, czy jak to się nazywa, wstecz i tak długo ten wstecz aż dojdziesz do tej odpowiedzi której nei wysłało, ale uprzedzam cię ze wtedy będzie dubel prawie na 100%.

Głupi ten komputer

Dobry wieczór Kitolaka

Sen to ty mialas niezly, no poważnie, jak już w snach jestes bandytką jak to mówi nusia to już coś Ale to tylko sen, ale sny w duzej mierze zależą od naszej psychiki Ja osobiście też nielubje sama w domu zostawac, zawsze mi sie zdaje, ze ktoś moze byc w piwnicy, to takie dziwne uczucie, ale zdarza mi się to tylko jak jestem wieczorem sama w domu, w dzień naszczeście mi takie myśli nieprzychodzą do głowy

No też oczywiście pierwsze co to zauważyłam ładniejszą buźke, tamta niebyła zbyt optymistyczna, wiec bez takich prosze No a widze, ze cwiczonek coś ostatnio unikasz, wiem, ze jak się zle czujesz to niejest łatwo cwiczyc, to moze cwicz w dzień zamiast wieczorem, bo wtedy łatwiej o siłe I trzymam kciuki za te cwiczenia

DOBRANOC I KOLOROWYCH SNOW BUZIAKI

kurde, co wy macie z tą bandytką, przecież ja tylko bronilam siebie i Kuby i nic we mnie nie tkwi, żadna mroczna ani mordercza natura , po prostu psychika czasem wysiada i tyle.

Agness czy mi sie wydaje, czy cuś waga odrobinkę spadła ?? No u mnie to niestety skacze z 63 na 64, i z 64 na 63. Codziennie, już mam dość tych wahan, ale mam dostać okres lada dzień i to może dlatego, ale też podjadałam wczoraj ostro, wprawdzie nie był to szturm na kuchnię, ale zwykłe podjadanie, zabójcze dla diety.

Nic nie poćwiczyłam, dzisiaj poćwiczę, jest chłodno, nawet bardzo to może i siła do cwiczeń się znajdzie. Ależ ja nie lubię ćwiczyć.

Plan na dzisiaj:

Śniadanie:
vasa z serkiem i pomidorkiem i oliwkami
II śniadanie:
budyń
Obiad:
fasolka i kalafior
Deser:
czereśnie
Kolacja:
może jakiś jogurt.

Plan na ćwiczenia:
pół godziny na stepperku
A6W obowiązkowo.

Witam bardzo serdecznie
U mnie całkiem nieźle zjechałam aż 4 kilosy narazie i to jakoś bez wiekszych meczarni.
Poczatkowe dolegliwości poszły sobie gdzieś i moge w spokoju kontynuować dietke :P .
Ponadto mój Misiu-Patysiu wyjechał dzis na Mazury i jest mi smuciasko z tego powodu no ale tak bardzo chciał jechac,że musiałam mu pozwolić..no ale nic popołudni pójde sobie(po długiej przerwie)spalic troszke kalorii na trening naszego bractwa rycerskiego.
Mam nadzieje,ze nie przywali mi nikt za mocno

Zrobiłam pizzę wg.Waszego przepisu...rodzina mało mnie nie zjadła tak strasznie im smakowała.

Napiszcie bardzo proszę gdzie mozna znaleźć diety SB i MZ.

Pozdrawiam!!

Majeczko dzięki za odwiedzinki
i gratuluję tych straconych kilogramów

SB inaczej South Beach
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tutaj jest dość dobrze opisana , ale u Agniesi na wątku tez się jakiś inny link pojawił.

A dieta MZ to po prostu Mniej Żreć

Pozdrawiam i baw się dobrze na treningu, a parę siniaków ci nie zaszkodzi

Hej Kitolka melduję się w końcu bo ponadrabiać troszkę muszę, bo inaczej całkowicie się pogubię i będzie wtedy dopiero klapa...jak u mnie mija dietkowanie można przeczytać na moim wątku, bo napisałąm coi jak zrobiłam tak więc zaczynam od dzisiaj drugi raz pierwszą fazę SB...i A6W też w końcu trzeba się wziąć porządnie żeby doprowadzić już to odchudzanie do końca bo ile się z tym można bujać....

A Ty widzę coraz grzeczniej kochana...a co do tego włąmania to też miałam włamanie do domu i od tam,tej pory co jakiś czas mam jakieś chore jazdy przez to...ale staram się o tym zapomnieć chodź wiem,że uraz na zawsze pozostanie....

Zabieram się za pracę bo dzisiaj tez pracuję a potem prezenty muszę kupić bo kutro imieniny babci i dziadka....i znowu nie wiem co kupić ehhhh

Buziale kochana

Agniesiu dla babci może kup jakąś piękną filizankę z podstawkiem , z porcelany , jedną sztukę, albo dwie dla obu dziadków. Dla dziadka to nie mam pomysłu za bardzo, może jakieś ciepłe skarpety albo luksusowe czekoladki ?? starsi ludzie to lubią łakocie,
a i pamiętaj żeby nie pomagać im za bardzo w zjadaniu tych słodkości

Kitolka obiecuje poprawę ! przeczytam, nadrobię zaległości co do Twojego wątku..

Jak burza mknie, jak buzra po prostu!!!!!!! dzisiaj juz 118 strona ! wow :P
Fajna jesteś i wszyscy lubią do Ciebie zaglądać

buuuuuuuuuuuuuuziaczki :******************

buziaczki, troszkę sie u siebie spisałam, a już mnie synuś męczy o komputer.

buziaki, do zobaczenia

Witaj Kitolku :P
A u Ciebie deszcz ale masz fajnie troszku chłodniej bo u mnie upał straszliwy :P byliśmy w FP i swietnie się bawiliśmy ani się obejrzeliśmy a minęły 4 godziny :P my na szczęście mieliśmy wejściówkę załatwioną więc mogliśmy siedzieć bez ograniczeń a tak normalnie to w wekendy godzina spędzona tam kosztuje 12 zł a każde następne pół godziny płaci się 5 zł więc w ogólnym rozrachunku trzeba mieć przygotowaną kasę :P tam są zegarki z chipami więc za nic się nie płaci wszystko na chip za to przy wyjściu jak oddaje się zegarki można się nieco zdziwić :P ale czego się nie robi dla radości dziecka :P Krzylkowi dziś malowali buziaka więc fajnie wyglądał, brał udział w konkursach i malował w pokoju plastyka rękami na papierze :P ale miał frajdę a teraz słodko śpi bo zmęczony był strasznie mało nam nie usnął w autobusie :P

Kitolku a ja sobie postanowiłam że od jutra przechodzę na SB potrzebuje jakiejś dobrej dietki i spróbuje może mi się uda teraz mam wolne więc mam czas aby gotować i regularnie jeść :P przyłączasz się

A jak u Ciebie męczy Cię przed @ [/img]