i ja tutaj Wam powiem : pa pa słodkich snoof
buuuuuuuuuuziaczki :***********
i ja tutaj Wam powiem : pa pa słodkich snoof
buuuuuuuuuuziaczki :***********
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Jenny jedno ci powiem , zamiast kombinować masz jechać i nie tłumacz się rodzicom ani nic takiego, tylko wsiadaj w auto i jedź. Ale nie strój się za bardzo, bo możesz wzbudzic podejrzenia
A ja dzisiaj od 4.30 na nogach, nieludzka pora, nieludzka, spać mi się chce, nic mi się nie chce robić, chyba na pewno pójdę się zdrzemnąć razem z Kubusiem. Dzisiaj dziadki zabierają go na basen, ale na pewno nie będe w tym czasie odpoczywać, bo zaplanowałam porządki, muszę poodkurzać (ostatnio coś boi się odkurzacza) i podłogi umyć, powycierac kurze, bo niedługo brud nas zje.
Tez się bałam odkurzacza jak byłam mała :P więc swietnie rozumie Twojego Kubusia.
Pozdrówki
hello
co Ty tam Kitola wspominałas o tym wyjeżdzaniu? nie pamiętam
4:30? To mam rozumiec przez Kubę? ojjjjejjj , no ale pomyśl jaki masz długi dzień przed sobą można tyyyle porobić
idę do sklepu niedlugo zobaczyć czy sa jakies kostiumy, bo dzisiaj jade do koleżanki (ona ma domek) no i mamy sie we trzy opalać (bo jadę z jedną :P).
mam nadz., że ten upał nie będzie taki straszny i duuuzy, bo ja nie trawię takiej pogody :P
buuuuuuuuuuuuuziaczki :*************************
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Cześc
Kitolka jak Ci idzie sprzatanie?, ja najbardziej nie lubie odkurzać,no ale jak mus to mus Jak obiecalam cwiczonka w czoraj zaliczylam wzorowo, myśle ze Ty tez
buziaczki
witam po przerwie
Poodkurzałam, pomyłam wszystkie podlogi,w domu wygląda jak po przejściu tajfunu, bo wszystkie zabawki na kanapie i na stołach, ale nie da się inaczej umyc podłóg, za dużo zabawek. Zreszta zaraz polowę pochowam. Kuba i tak się nimi nie bawi. Teraz jeszcze czeka mnie wycieranie kurzu, układanie tych cholernych autek, muszę obiad przygotować, a potem nie wiem co bede robić. Na prasowanie ne mam już siły.
Jaromina jest mi okropnie wstyd,ale wczoraj znowu olałam naszego przyjaciela, zwyczajnie mi się nie chciało, i szybko poleciałam do lózka, brudna i nieumyta, nawet makijazu nie zmyłam, tak mi się spać chciało. O 22 poszłam spać. Ale dzisiaj na pewno poćwiczę. Obiecuję, i nie zawiodę. Ale ochrzan mi daj i to porządny. Bo coś za bardzo sie obijam.
Nusia całuski :P
Catti Kuba kiedyś razem ze mna odkurzał , nic się nie bał, a teraz na sam widok odkurzacza dostaje histerii. To na pewno przejściowe, niedługo mu minie.
Jenny, to zdecyduj się czy chcesz jechać czy nie. Ja ci powiedziałam co myślę. A kostium trzeba kupić, ja też sobie kupię.
Kitolka no jak możesz mi to zrobic i nie cwiczyc co? Więcej Ci popisalam u mnie bo minęłysmy sie postami.
Nie mozesz sie zalamywać , po prostu nie mozesz
Zobacz jak juz pieknie schudlas, jak ładnie dietkujesz, i jak trzymalaś sie na samych truskawkach, to jest odchudzanie i silna wola, a ćwiczenia? to powinien byc pryszcz dla Ciebie !
Ty tak pieknie mnie motywujesz, bez Ciebie nie dam rady. Chcesz mieś dwa duze brzuchy na sumieniu mój i swój no pytam sie tu ja Ciebie hęęęęę
Ja dzis wczesniej koncze pracę i zaraz ide do domku, mam nadzieje ze poprawilaś sie z ćwiczeniami, nie wiedze Cie na forum, więc jestm pewna że własnie jesteś na randce z Weiderem
jutro Cie poczytam
Buziaki
kitola: ćwicz, ćwicz. bo wyczerpiesz swój limit przerw i co będzie?
będziesz musiała robić całość jeszcze raz od nowa? chcesz tego?
mówię Ci, ćwicz rano, będziesz miała ćwiczenia z głowy i nie będzie wymówek!
polecam
Jenny: idź połazić po sklepach, teraz jest mnóstwo wyprzedaży, na pewno wyhaczysz jakiś fajny strój w niezłej cenie
ja kupiłam w carry za 3o zł
trzymajcie się!
Zakładki