-
a my postanowilismy zrezygnowac z seksu bo wg mojego meza byl monotonny i nudny i powiedzial ze woli masturbacje ze jest lepsza chyba se kochanka znajde (żart)
-
Agassku baw się dobrze i wracaj szybciutko z tego Wrocławia
Pipuchna odpisałam ci u Nusi jakie jest moje zdanie.
Ja dzisiaj na wadze zobaczyłam znowu 65 kg z hakiem. No nie , ja się wykończę z ta wagą, i po co ja jadłam tyle tego drożdzowego ciasta wczoraj ??
Śniadanie : pół torebki ryżu brązowego na ostro.
II śniadanie: trzy kawałki mojego gniota z jagodami. Ciasto się za mocno spiekło i bez popijania ciężko zjadliwe.
Gorący kubek.
Obiad: będzie pizza, ale może kawałek zjem nie więcej.
Deser: mam nadzieję , ze nie to cholerne ciasto, bo jakoś nie moge przestac wcinać ciast
Kolacja: ryż brązowy na ostro.
Ostatnio uwielbiam ryż, i ciągle go jem.
-
brazowy, tak? ja też jem brązowy, ale rzadko, bo zbyt długo się gotuję. wolę makaron gryczany
-
Xixa bardzo lubię brązowy ryż, i nie przeszkadza mi długość gotowania. A nigdy nie spotkałam się z makaronem gryczanym, razowy jest niejadalny, ale gryczany ?? ciekawe czy w polsce jest tez dostępny. Jutro będe w Auchan to poszukam.
Uwielbiam kaszę gryczaną
-
kurcze, chyba w ciaży jestem, bo mam smaki różne co chwilę
dopiero zjadłam obiad a już mi się szpinaku chce
Obiad składał się z dwóch małych kawałków pizzy (gyros ze sosem tzatziki), i sałatki greckiej zjedzonej do połowy. Niesmaczna ta sałatka była, dodali do niej sos z tytki, nie cierpię sosów tego typu. Najadłam się jak głupia, ledwo dycham. Idę się zdrzemnąć. Korzystam z tego że Kubuś śpi.
-
Kitola! Zgodnie z obietnicą - podrzucam, co by było w co tłuc, hihi:
-
Kochaniutkie - jutro wyjeżdzam więc już teraz si.ę żegnam
Będę zaglądała ale nie wiem czy będę mogła pisać
Buziaczki
-
o rany
niby tak niewiele zjadłam, ale sobie policzyłam kalorie, oj wyszło ponad 2000, i jak ja mam schudnąć ?????
Az napisze wam co takiego zjadłam
Śniadanie: pół torebki ryżu brązowego z oliwą i przyprawami. Kawałek ciasta z jagodami.
II śniadanie: dwa kawałki ciasta z jagodami, gorący Kubek, pół sera pleśniowego brie.
Obiad: dwa kawałki pizzy i pół sałatki greckiej.
Deserokolacja: dwa pączki.
no można się wściec, co ja mam z tymi ciastami ???? do niedawna mogło ich nie być, musze powiedziec tacie ze ma mi ich nie przynosić. Bo kurde przytyję za niedługo, jutro pewnie waga pokaże 66 kg. a to chyba bym się zabiła jakbym tak zobaczyła. Już dzisiejsze 65 mnie podłamało.
Cocci ja naprawde zacznę strzelac do wagi, albo ją zostawię na pastwę Kuby i nich ją zniszczy.
Agabie baw się dobrze, najlepiej jak umiesz
-
No, Kitolku! Ciasto, pizza, brie i pączki w jeden dzień... dobrze że się na 2000kcal skończyło... . Chyba rzeczywiście lepiej poprosić Tatę żeby nie przynosił... . Ja jutro wyjeżdżam od Rodziców do siebie z powrotem to też jeść będę przyzwoiciej :P .
A z wagą to różnie bywa - Peszka jak się raz wkurzyła to (jeśli dobrze pamiętam) swoją przez okno wyrzuciła, hihi. Potem musiała nową kupić :P !
-
Piękna niedziela, a ja znowu walka z nocnikiem, Kuba wczoraj wieczorem uparcie sikał w majtki, ech, przejdzie mu, bo dzisiaj ładnie nocnikuje, ale to chyba dlatego że wczoraj Adam sie wkurzył i zabrał mu wszystkie autka co do jednej sztuki. teraz za każde siusiu w kibelku albo nocniku dostaje jedno autko.
Dzisiaj już grzecznie.
Śniadanie: pół torebki ryzu brązowego (na ostro).
I to na razie wszystko, nie jem żadnego ciasta, chociaz to z jagodami jeszcze jest, ale nie mam zamiaru przytyć. Chęć na ciasto to nic w starciu z moją silną wolą. Wcale nie mam ochoty na ciasto, wcale.
Cocci trzymaj się u rodziców, i nie sprzątaj wiecej im lodówki, sami sobie poradzą
Mój tata jest kierowcą w piekarni i ostatnio szalał z przynoszeniem mi ciast i pączków. Ale teraz koniec z tym. ciastek nie ma.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki