Strona 342 z 924 PierwszyPierwszy ... 242 292 332 340 341 342 343 344 352 392 442 842 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,411 do 3,420 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #3411
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kitola
    A nie macie co mnie tak podziwiać z tym stepperem, bo ja owszem dam rade chodzić bardzo dlugo, ale tez ćwiczę w taki sposób żeby się nie zmęczyć i nie daj Boże spocić, psiefuj... nie lubię potu, fe.

    o jejku, rozbawiłaś mnie tym

    a dzieci... no nie wiem, dwójke bym chciała jak tak narazie sobie o tym myślę. więcej chyba nie :P
    a teraz pomyś sobie ile u nas na ślubie ludzi będzie
    u niego najbliższa rodzina to 4o osób (plus towarzyszące)
    u mnie 13 i tych towarzyszących niewiele jeżeli już w ogóle

  2. #3412
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    hej Kitolka :* witam po przerwie
    ja nie mam stepperka buu :P Ale TY go masz
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  3. #3413
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Hej Kitola

    Jak tam twoje cwiczonka na steperku? Nic sie nie chwalisz jak Ci idzie

  4. #3414
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej słonko :P
    No ciesze się bardzo że ćwiczysz no ja też sie pilnuje jesteśmy wspaniałe hihihihi
    A u mnie też pada i pospadały liscie z drzew i ogólnie tak szaro się zrobiło i zimno brrr najbardziej nie lubie takiej szarówki a jak jeszcze pada deszcz to katastrofa

    Juz bym wolała żeby był śnieg i mróz to jest przyjemniejsze i świeciło słoneczko :P

    A chodzisz z Kubulkiem do fryzjera fajnie mój by nie usiedział taki jest narwany ja sama go obcinam maszynką

    Czekam na fotki bukietów jesiennych :P

    Pozdrowionka i całuski :P

  5. #3415
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    no jak tak Kitola? jak dzień Ci minął?
    poćwiczyłaś?
    ja nie miałam czasu, od rana do teraz byłam na uczelni... przed chwilą dopiero wróciłam i zjadłam obiadek. więc jutro najwyżej

    magi: ja też bym wolała śniegi i mrozy od takiej szarugi

    buziaki

  6. #3416
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Aneczko słoneczko zaglądam przelotem :P masz dzisiaj poćwiczyć nie daruję Ci leniuszku :P buziaczki

  7. #3417
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    kitola: czy Ty znów robisz jakieś uniki? hm?
    czy jesteś tak zajęta, że nawet nie masz czasu powiedzieć nam "cześć"?

    mam nadzieję, że u Ciebie wszystko gra!
    a mi spadł kolejny kilosek
    buziaki

  8. #3418
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cześć

    Nic więcej nie napiszę, bo nie mogę, Kubie chyba coś zaszkodziło, bo cały wieczór nie mógł spać,męczył się, kręcił, a na koniec bardzo wymiotowałl, plakał i taki biedniutki jest. teraz już mu przeszło, siedzi i kiwie się na fotelu (z Adamem) i jak się całkiem uspokoi to spróbuje go uśpić.

    Jutro się odezwę.
    Pa

  9. #3419
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    No tak choroba to nic przyjemnego Reszte Ci napisalam u mnie


    Zdrówka, duzo zdrówka Wam Zycze

  10. #3420
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Cześć

    No i dopadło również nas. jesteśmy oboje z Kubusiem chorzy. boli mnie gardło, a Kuba i kaszle, i ma katar, i rano miał temperaturę. Teraz już ma dobrą temp., ale katar dalej ma. Najbardziej boję się że spłynie mu to do oskrzeli i znowu będzie zapalenie. A on nie daje sobie czyścić noska, ja wprawdzie siłą mu czyszczę, bo skoro sam nie da, to musze inaczej sobie radzić. Ale tak mi go szkoda. I o dziwo wcale nie walczy zeby isć na dwór. Powiedziałam mu ze jest chory i nie wyjdziemy. I ani razu nawet nie wspomniał o tym. Bawil się ślicznie autkami.

    A z dietą niedobrze, bardzo niedobrze. Dzisiaj na wadze zobaczyłam 7.
    Jutro już chyba sie wezmę za kopenhaską. Trzeba trochę rygoru wprowadzić. Bo już zupełnie sobie nie radzę. NIe umiem jeść mniej. Trzeba sobie znowu skurczyć żołądek.
    Albo nie, kopenhaska, nie. Kapuścianka najglupsza dieta pod słoncem. Albo może jakaś monodieta oczyszczająca, np. przez tydzien wyłacznie gotowany ryż
    Powiedzcie mi jak ja mam schudnać ???? ja już nie mam siły do odchudzania, a najgorsze jst to że nie potrafię utrzymac wagi. NIe sądziłam że to bedzie takie trudne.

    No, coż, pozdrawiam.

    Aha, wiecie co dzisiaj robiłam ?? wzielam kredki i blok i rysowałam sobie drzewko jesienne rysuneczek bardzo naiwny, ale ile przyjemności mi to sprawiło muszę sobie farbki wyjąc, o wiele bardziej lubię malować pędzelkiem niż kredkami. Kredki są twarde, a pedzel i farba daja takie przyjemne uczucie relaksu.
    Hmm, artysta we mnie drzemie. Może jeszcze wiersze zacznę pisać

    O , prawie takie samo narysowalam

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •