Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

Witam

No i bylismy w tym teatrze, fajnie było, naśmiałam się, bo na komedii byliśmy, jeśli ktos nie ogladal Mayday 1 i 2, to naprawdę polecam
Kłopoty z brzuszkiem minęły, bo wzielam tabletki przeciw biegunkowe, pomogły. Ale gardło strasznie bolało. NIe kupiłam tego Strepsils, bo w ciągu dwóch dni ludize wykupli cały karton tych tabletek Facet przede mną kupił ostatnie opakowanie

Dzisiaj idę z kubą do lekarza, mnie tez zbada. Cholera, przed chwilą wymiotował mi w łóżeczku. Jak ja tego nie lubię. Jarominek, ech, dzieci to nie tylko przyjemność. Mi się akurat trafil egzemplarz co często wymiotuje

Agassku ja też mam ochotę na pizze, i może niedługo zrobię. Dzisiaj mam w planie żeberka i kasze jęczmienną. Pychotka I wczoraj przed wyjściem zjadłam kromkę chleba, bo bałam sie ze zacznie mi w brzuchu głośno burcześ

A dzisiaj zjadłam
Śniadanie: muesli
II śniadanie : półtora grahamki z kiełbasą
Kostka gorzkiej czekolady.


Na razie zmykam, wieczorem zajrzę co u was słychać.

No to super, ze wypad do teatru sie udał Napisz koniecznie co Ci lekarz powiedział w zwiazku z choróbskiem. kuruj sie i nie daj sie grypie Dużo zdrówka

A i GRATULUJE , bo widze, ze tikerek pokazuje mniejszą wagę, pieknie

A to dla Ciebie

Dzięki Jarominek
no rzeczywiście dzisiaj na wadze było 67, a jakoś zapomniałam o tym wspomnieć miło że ty i Agassek zauważyłyście. Ale w ogóle to coś pusto u mnie mało kto zagląda, kiedyś był tu taki ruch , a teraz może pięć osób coś napisze

Ale, dobrze że chociaż te pięć osób pisze, wiem że nie jestem sama, mam moje wierne "wspomagaczki " w odchudzaniu.

Na pewno napiszę, co lekarka powiedziała.

A w teatrze było tak strasznie gorąco i duszno, że ledwo się dało oddychać, nie tylko ja się tam tak fatalnie czułam. Ale komedia była wyśmienita i naprawdę polecam

Nio wlasnie cosik pustawo na forum. Kiedys przez jeden dzień nazbieralo sie kilka stron do czytania, a teraz kilka marnych wpisow ... Ciekawe gdzie wszyscy pouciekali

APEL DO WSZYSTKICH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PISZCIE WIĘCEJ, BO JA TAK LUBIĘ DUŻO POSTÓW DOSTAWAĆ, AZ MI SIĘ CHCE WTEDY ODCHUDZAĆ

OCZYWIŚCIE PRZYŁĄCZAM SIĘ DO WAS DROGIE KOBIETKI!!!!

Widzę Kitolka, że kiloski ci leca w dół. Wiesz jak byłam 1 raz na 13 to schudłam chyba ze 6 kg i potem tylko 2 nabrałam i sie trzymałam długo, a jak na wiosne / bardziej na lato/ zaczęłam drugi raz trzynastke to byłam wściekła bo tylko 2 kg schudłam i przytyłam sama widzisz

DLATEGO TERAZ UCZĘ SIĘ INACZEJ JEŚĆ!!!
Nudzi mnie tylko to że mimo wszytko ciągle jednak muszę zwracać uwage na ilośc i jakość. Wolałabym zeby mój organizm sam odczuwał, że to już dość jedzenia a jak mi coś smakuje to jak juz mi sie cofa to przestaje

Pozdrowionka

Hej

Gwiazdko wiesz, moj organizm też nie mam ochoty sygnalizować kiedy ma dość , tzn. sygnalizuje,ale dopiero wtedy kiedy już jestem tak przejedzona ze mam ochotę zwymiotować. Czemu ja nie mam tak jak niektóre dziewczyny, ze jedzą jak ptaszki i nie potrzebują więcej ??

Ale dzisiaj było naprawde grzecznie. I ponieważ dzisiaj już nic więcej nie zjem, to mogę podsumować dzien

Śniadanie: muesli
II śniadanie: półtora grahamki z serkiem i kielbaską
Obiad: pół kubka rosołu z makaronem, pół torebki kaszy jęczmiennej, ogórek, żeberka.
Deser: dwie kromki z dietetycznym smalcem, kostka czekolady gorzkiej.
Kolacja: już za późno na kolację. Opiję się dzisiaj herbaty.

Możecie mi pogratulować. Aha no i opiłam się syropów, a ponieważ wszystkie są slodkie to zaspokaja moją ochotę na słodkości

A u mnie kicha ((( coraz gorzej z tym moim odchudzaniem .Zero mobilizacji (

Kitolka -gratuluje postawy i kilogramka

No a Mayday jest rzeczywiście super

Buziaki

Hej Aneczko słoneczko :P
Oj bidulko chorujecie żal mi Was a najbardziej Kubulka bo wiem co to znaczy jak dziecko jest chore i wymiotuje jeszcze na dodatek dużo zdrówka wam życzę ja też podupadłam na zdrowiu jakaś grypka żołądkowa mnie dopadła czy coś takiego ale jest już lepiej ale wekend nie należał do udanych
Zdrówka zdrówka trzymajcie się cieplutko odezwę się jutro jak znajdę chwilkę czasu :P
Buziaczki :P

Hej Kitolka!
Wpadam choc na chwilkę.

Widzę, że Kubulek choruje.. i Ty też się załapałaś.
Ja też mam taki egzemplarz, który dużo wymiotuje. Moja niunia, po prostu, ma nie pohamowany apetyt, a jak na dodatek po jedzonku napije się czegoś to "żyganko" gwarantowane. To raczej jest ulewanie.. Jak zwał tak zwał, ale to strasznie nieprzyjemne.

Moja dietka jakoś nie bardzo, ale za to cwiczę. Dwa razy w tygodniu chodzę na gimnastykę. Jest bardzo fajnie. Zajęcia różnią się od siebie. Na jednych rozciągamy się, na innym jest więcej ćwiczeń brzuszka, a wczoraj ćwiczyłyśmy ze skakankami. Fajnie i wesoło.
Widzę, że u Ciebie z dietką dobrze. Gratuluje i bardzo się cieszę. Trzymam kciuki.

A jak z Twoją pracą?
Szukasz, czy dałaś spokój?

No to kończę.
Pa pa