Strona 353 z 924 PierwszyPierwszy ... 253 303 343 351 352 353 354 355 363 403 453 853 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,521 do 3,530 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #3521
    Awatar noviutka
    noviutka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    26

    Domyślnie

    Czesc Kitolku
    No prosze jaka Ty pracowita jestes a ile przy tym kalorii spalonych
    Ja dzis chyba palcem nie rusze bo jakos kiepsko sie czuje.

    Życze smacznej kawki ja tez własnie sie nią delektuje
    Pozdrowionka

  2. #3522
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    tak kitola, jesteśmy z Ciebie dumne, że zgrabiłaś liście
    kaleko mała delikatne dłonie niestworzone do pracy, phi

    ja bym musiała poćwiczyć trochę... dzisiaj mi nawet nie jest zimno ale też na dworze ładniejsza pogoda
    mam akurat godzinkę przed obiadem, II śniadanie zdążyło się strawić...

    buziaki
    i smacznego obiadku :*

  3. #3523
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Agassku , ćwicz może i mnie się zachce, chociaz wątpię, bo muszę jeszcze schody zamieść i umyć. nie chce mi sie. Chyba faktycznie owinę te moje dłońki w bandaże

    Noviutka, to skoro tak fatalnie się czujesz to rzeczywiście nie ruszaj tymi palcami. Nawet po klawiaturze Ciekawe jak dlugo byś wytrzymała

    Gwiazdko, no mam nadzieję, że niedługo znajdziesz czas na dłuższą wizytkę
    Trzymaj sie dzielnie

    Agabie witam obecnie wyszywam taki jesienny obrazek (bo wiem że teściowa najbardizej lubi kolory jesieni) , taki mały domek w górach. Ładny, przyjemny dla oka. Chociaz zaczęło się bardziej skomplikowane liczenie krzyżyków i robota się mocno spowolniła.
    Tak myslę, że jednak kupimy panele zamiast desek. Na te co mi się podobają tochyba nie bedzie nas stać. Chociaz kto wie Może wygram w totolotka ?? jesli zacznę grać

    Jarominek fajna ta mała Ania, ale już ci napisałam na priva a ta pogoda to na wszystkich tak działa. Trzymaj się ciepło i pilnuj żebyś się nie przeziębiła

    Mariki nie ma za co wracaj do tej pracy. A dlaczego nie zaglądasz wieczorkami w domku ?? chociaz na chwilkę ??

  4. #3524
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hah !!! podjęłam decyzję. Od dzisiaj dietka 1000 kcal. Starczy obijania się. Na razie za mna 500 kcal. Przede mną 500 A jeszcze obiadu nie jadłam. I postanawiam żadnego podjadania !!!

  5. #3525
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    W takim razie zaraz sobie poczytam, ale poki co, to chce Cie pochwalić za te liscie w ogrodzie

  6. #3526
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    ojej, co za decyzja
    hmm... podziwiam, bo ja bym na tylu nie ujechała... a z drugiej strony cały czas uważam, że dieta 1ooo kcal nie jest ani zdrowa, ani mądra. także mam nadzieję, że nie będziesz jej ciągnęła za długo!

    ale tak czy inaczej powodzenia życzę

  7. #3527
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Hej witam wieczorkiem

    Agassku, ty sie nie śmiej bo to naprawdę poważna decyzja. Wiesz, ja nie cierpię liczenia kalorii, ale tak sobie poczytałam trochę początki swojego wątku i zauważyłam że nalepiej chudło mi się kiedy jadłam 1000. I pamiętam że nie byłam głodna, bo wiesz, można jeść dużo a niskokalorycznych rzeczy i wtedy jest się najedzonym i się chudnie.

    Niestety nie mogę policzyć dzisiaj ile zjadlam, bo nie wiem ile kalorii mają pieczonki. A zjadłam ilość którą mogłoby się wojsko posilić. Takie dwie półlitrowe miseczki wypełnione do konca. Ale to takie smaczne było, takie pyszne , ze z trudem wcisnęłam to do brzucha,ale warto było Kolacji już nie jem.

    Jarominek dzięki za pochwały Ale wiesz co ??? przesadziłam, bo teraz bolą mnie mięśnie rąk. Na całej długości, aż mnie palą z bólu, płakać mi się chce. Adam poszedł do moich rodziców po maść przeciwbólową, nie wyrabiam. Przez ten ból jestem zmierzła, wredna. Ajajaj.

    Podsumowanie dnia.
    Śniadanie: pół torebki ryzu na ostro.
    II śniadanie: -II-
    Obiad: dwie duuże porcje pieczonek.
    Deser: kostka czekolady gorzkiej, trzy mini delicje, dwie kulki czekoladowe.
    Kolacja: przed chwilą pisałam ze nie będe jesć, ale jednak zjem, bo głodna jestem. A to może skończyć się ostrym napadem na lodowkę. Zjem płatki z mlekiem. Lekkie i na noc sięnadaje.

  8. #3528
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    hej, kitolka, widzę, że żyjesz i dobrze się masz grabienie liści? u nas już śnieży no no, dieta 1000 kcal, podziwiam ja bym nie mogła, chociaż...sama nie wiem, teraz nie liczę kcal, założyłam nowy pamiętnik, zapraszam trzymaj się cieplutko

  9. #3529
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Xixa ja właśnie napisałam u ciebie i po chwili zobaczyłam że jesteś u mnie fajnie

    No u nas też już był śnieg, ale stopniał

    Zobaczymy jak pociągnę na 1000, jak bedzie ciężko to wskocze na 1200 albo 1500, ale to tylko jesli nie wyrobię na 1000..

    Ręce dalej palą, kiedy dostanę ten krem p.bólowy ??????????????????

  10. #3530
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam1

    Kitolciu cały czas zastanawiam sie co są pieczonki?....chyba muszą być dobre skoro tyle ich zjadłaś
    Pisałas u mnie ,że byłaś z Kubusiem na basenie...a wiesz że ja również sie do tego przymierzam z moim szkrabem...tylko nie na naszym basenie, bo to pływalnia, i nie ma brodzików dla maluszków, pojade w inne miejsce....ale sprawię mu uciechę

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •