Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

Hej Aniu :P no nie zjadłam całego sernika zostało całe pół blachy ale jutro już go nie zjem niech teściowa sie podtuczy bo to taka chudzinka :P a co do wytrzymania to wytrzymam ona nie jest upierdliwa więc jak dla mnie to i ze dwa tygodnie niech siedzi jak będzie taka potrzeba ale nie dłużej i wykorzystam ją niech mi narobi zapas pierogów ruskich :P całą szuflade zamrażalnika sobie przygotuje :P

A dzionek miałaś udany jak widzę trzymaj sie całuski pa :P

Magus
to cieszę się że masz fajną teściową, ciesz sie jej towarzystwem i kurde, ja też mam ochotę na takie pierozki. A taki sernik z brzoskwiniami to też czasem robię, i naprawde pyszny mi wychodzi.

Dziewczątka kochane, wyslałam wam zdjęcia na maile. Oczywiście tylko na te które miałam, a jesli ktoś nie dostał, to niech mi podeśle jeszcze raz maila na priva.
Hah, zaszalałam chyba trzy wiadomości wysłałam

Aha, na pewno Xixa i Jaromina nie dostaną wszystkich, o ile w ogóle dostaną, ale mi serwer zwrócił wiadomości.

Witaj

W koncu jestem. Pare dni mnie nie bylo, a tu tyle zaległosci sie narobilo

Kitolek narobilas mi smaka na smalczyk chyba sobie zaraz kromke zrobie, bo akurat mam swojskiej roboty

Zdjecia dostalm - dziekuje, ale tylko jednego maila. Piekna jesień, po prostu cudna i Ty tak ladnie wychodzisz na zdjeciach ...

Moze to dlatego ze wczesniej mialam format komputera? hmm i nie umie zainstalować gg, caly czas komputer wariuje,oj jakie to wkurzajace.Cos chyba znim nie tak

Czesc Kitolko

No ja również przybywam Cie odwiedzić i podziękować za fotki
Jesień to rzeczyywiście jest piękna, ale czemu tak zimno jest A fotki rewelacyjne jak zwykle, Kubuś uroczy, a Ty wyglądasz świetnie naprawde, a jaka z Ciebie energia płynie
MOja waga wreszcie troszke drgneła, ale i tak ciegle stoje prawie w miejscu, no a u Ciebie tickerek w dół ładnie schodzi Oby tak dalej

POZDRAWIAM I BUZIAKI

hej. też dziękuję za zdjęcia
następnym razem może wyślij więcej Ciebie, co?

znów Cię nie ma co Ty taka zajęta ostatnio, hm?

buziaki

Hej Kitolka DZięki za zdjęcia. Są świetne, kolejny raz powtórze że masz cudnego tego Kubusia a Ty zreszta tez dobrze wgladasz, nawet bardzo
A gdzie to byliście? śliczny lasek
Pozdrawiam
P.S. niestety nie moge sie odwdzięczyc, bo jakos dawno zjęc nie było, pewnie dopiero na śwęta

Witam wieczorkiem

NIe bylo mnie znowu cały dzien, zaprowadziłam Kubusia do mojej mamy, a potem pojechałam na korki. Wyglodzona wróciłam, że hej, i nie uwierzycie, ale nie zjadłam niczego zanim nie zrobiłam obiadokolacji. A zawsze nie moglam się doczekać jedzenia i zanim się ugogowało to już bylam najedzona. A teraz nie, grzecznie poczekałam, napiłam się herbaty puerh.

Podsumowanie dnia:
Śniadanie: kromka z pasztetem.
II śniadanie: rosół z makaronem
Obiad: makaron z kiełbaską , cebulą, i pomidorami. NIedużo.
W międzyczasie podjadałam słonecznik, ale cholerka, tak mnie wciągnał, że nie mogłam przestać jeść

Jarominek fajnei że już jesteś, zaraz zerknę do ciebie co slychać. A ciesz się że chociaż jednego maila dostalaś, bo dwa mi odesłało. A ten smalec to też był mojej roboty

Agness a z ciebie to się już wyjątkowo cieszę, bo strasznie dawno cię nie było
Gratuluję spadku wagi. Naprawdę cię podziwiam za wytrwałość. Już tyle czasu a ty dalej tak dzielnie dietkujesz. I chudniesz. Super

Agassek hehe, pewnie znowu czekasz na pochwały, coś ty się taka łasa na nie zrobiła

Yasmin las jest koło nas, pięć minutek na nóżkach, a część zdjęć była robiona w parku w Pszczynie. Ech, jesien taka piękna byla, i strasznie się cieszę że zdążyliśmy zrobić jeszcze zdjęcia kiedy było tak pięknie.

I wam wszystkim dziekuję za milutkie słowa

hej Kitola
wpadlam sie przywitac i podziekowac za zdjecia...super
Juz od trzech lat nie widzialam polskiej zlotej jesieni takze naprawde Kitola zrobilas mi ogromna przyjemnosc, a jak pokazalam zdjecia znajomym z belgii to sie zakochali w polskiej jesieni,
tutaj sa tylko dwie pory roku; lato i jesien ale strasznie paskudna szara i deszczowa...bleeeeeeee i strasznie zimno brrrrr
jeszcze raz dziekuje

Witam

Cieszę, się Tłusciutkamisu, że mogłam ci sprawić przyjemność
i też uważam że nasza złota jesień jest przepiękna


A ja juz zjadłam
Śniadanie: trzy wasy, z pasztetem, pasztetem sojowym, i żółtym serem, i majonezem.

Dalej jestem głodna, ale chyba zaraz mi przejdzie.

Witaj

Ja sobie juz w pracy siedze, ale znalazlam troszke czasu zeby zobaczyc co u Ciebie.
Widze, ze ladnie dietkujesz i super, ze wytrzymalas do obiadokolacji. Ja to jak jestem glodna to jem wszystko co mi wpadnie w rece a potem jestem zla na samą siebie, bo zamiast usiąść i zjeśc jak czlowiek to ja wiecznie szybko i szybko. Teraz staram sie juz tak nie robic. Mysle, ze waga 62 w trzecim miesiacu ciązy nie jest taka zla. Nie odchudzam sie broń boże, ale tez patrze co jem. Ostatnio troche sie rozbestwilam bo posmakowalo mi biale pieczywo, hmm pachnace biale buleczki z maselkiem, ale najwyzsza pora sie opamietać i przezucic sie na grahamki.

Kitolek wiem ze Ty duzo kombinujesz z ryzu, podpowiedz mi ,co mozna z niego zjadliwego zrobić