Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

nie wiem Xixa czy to nieważne.
Przed chwilą znowu zmieniłam temat wątku, co chwilę przesuwam termin do którego chce schudnać te 7 kg. Dlaczego nie przesuwam tej cyfry ??

jesteś bardzo emocjonalna

Dzisiaj tak. Już napisałam u ciebie.

więc czekamy jutra

Buuu, nie chce jeszczse iść.
Dzisiaj jestem taka jak ta emotikona w twoim awatarze.

Nie ide, będe grzeczna.

Na razie spadam. Mam robote.

nie mówiłam, że masz juz sobie iść, ale że czekamy jutra, gdy będziesz spokojniejsza

Kitola widzisz ja jeszcze nigdy nie (w dorosłym zyciu) nie ważyłam 65 czy nawet 70 kilo to jest dla mnie troche takie niespełnione marzenie wiec jesli uda mi sie kiedys wywalczyc te 65 kilo to bede naprawde szczesliwa
P.S. moja siostra waży tyle co Ty i powiem Ci ze ty wyglądasz lepiej od niej a ja jej zawsze zazdrosciłam ze ona miesci sie w fajne ciuchy bo na mnie prawie nigdy rozmiaru nie było

i były słodycze...

no nic. trudno. na tyłek nie dostaniesz, bo mam za daleko... ale nie wiem czy jakiś aniołek przyleci do Ciebie bo aniołki odwiedzają tylko grzeczne dziewczynki

ja bylam w miarę grzeczna. odwiedziłam McDonald's (tortilla)
w domku zjadłam dwa naleśniki z serem
ale oprócz tego była tylko owsianka i jogurt, więc luz. zmieściłam się w 15oo

buziaki :*

Agassi diablico jedna ja chce tego aniołka

A krówki to przecież nie słodycze, wiec tylko troszkę czekoladki się zjadło. Ale już nie będę, obiecuje

Ale ty byłaś cacy cacy muszę cię pochwalić a ćwiczenia byly ?? albo będą

Noviutka
na pewno ci się uda zobacz ile już osiagnełaś i tak dzielnie idziesz do przodu naprawde podziwiam twój zapał i innych dziewczyn w twojej "klasie wagowej" Pimpka, Olpame, i Agapinko wszystkie jak burza lecicie
Też bym chciała mieć tyle pozytywnej energii i wiary co wy.
Uda się będzie dobrze

Xixa

My akurat pierzemy dywany i co chwile muszę isć Adamowi pomóc, bo cholerny odkurzacz cos szwankuje.

Ależ jestem nie do zycia. Nie umiem sie obudzić. PIję kawę, zjadłam już parówkę. NIe wiem czy wskakiwać na rowerek, czy nie. Wybitnie mi się nie chce. Ale jak teraz nie wskoczę, to nie wskocze wcale. NIe chce mi się. Nie chce mi się. NIe chce mi się.