-
Tak się cieszę ze oboje czujecie sie lepiej
Ale pocieszny Ten Twój Kubuś))
-
Hej
U nas już chyba całkiem dobrze, Kuba lata głodny jak diabli, rano zjadł kromke z masłem i szynką, myslałam ze sie naje, ale gdzie tam, po godzinie awanutorwał się o jajko na miekko, zjadł i już płakał bo chce biszkopty. I ciągle chce jeść z jednej strony dobrze, a z drugiej nie moge mu dac wszystkiego na raz. A on tego nie rozumie. Jest głodny i chce
Ja już po śniadanku. Wasy dwie z baleronem i majonezem. Muszę sie pilnować, bo waga tylko czeka żeby wskoczyć na 70
Daria no, to prawda ze Kuba jest pocieszny i tak czasem rozbrajają jego komentarze, czy rozmowy z nim
Agabie kochana, nie możesz sie poddać, ja ci nie pozwalam. Tydzien temu (w poniedziałek rano) też miałam na wadze 70 kg. Ale to ze schudłam tyle, to wynik grypy jelitowej i okropnego stresu. ty też schudniesz, ale wolniej i lepiej. Tylko się nie poddawaj. A przynajmniej nie pozwól żeby waga dalej wzrastała
Wiem ze to niełatwe, ale też nie jest niewykonalne.
Jojo ludzka sprawa i dasz sobie z nim radę.
Ja w ciebie wierze i ty też musisz
Yasmin a po co ci chory żołądek ?? wiesz jak ja się źle czułam przy tej grypie ??
a ty się kuruj i hamaj sobie ten chlebek,byle nie za dużo. Wiesz że przy chorobach to lepiej wiecej owocków i warzyw niż innych tuczących rzeczy ?? Aha i koniecznie jedz jogurty. One odbudowują florę bakteryjjną po antybiotykach.
To na razie tyle
-
Kitolciu - cieszę się,że u was już wszystko ok i że Kubuś apatyt ma Pamiętaj tylko,że skoro juz schudłaś to nie warto się rzucać na jedzenia ale ja wiem że Ty to wiesz i ślicznie osiągniesz swój cel Pozdrowionka
-
Kurcze, nie tylko Kuba ma wilczy apetyt ja też , ale staram sie nad nim zapanować.
Przed chwilą zjadlam drugie sniadanie:
wase z masłem i solką
trochę warzyw na patelnie
dwa biszkopty
trzy wafle czosnkowe
dwa rządki czekolady.
No nie no, jak tak dalej pójdzie, to jojo gwarantowane. I to za dwa dni najdalej
Blackrose mam nadzieję, ze uda mi się osiągnąć ten cel
już tak niewiele zostało nie mogę tego znowu zaprzepaścić.
-
no... trochę tego było :P ale się nie dziw, skoro ostatnio prawie nic nie jadłaś, to teraz organizm się domaga.
ale sobie poradzisz, co?
buziaki
-
CZesc Kitolka
Wreszcie Cie odwiedzam, przepraszam, za brak odwiedzin, ale pierw sesja, pozniej problemy z komputerem, ale one sa wtrakcie dopiero więc moze za tydzień bedzie działał Stwierdzam, zezabardzo niestety za wami nienadążam Przy waszym tępie się nieda nadążyć :P
Widze, ze dietka Ci naprawde dobrze idzie Ciesze się bardzo Bo o TO CHODZI
Ale bezproblemow zdrowotnych sie nieobeszlo, ale na szczeście już dobrze, oby choroby was już niedopadały
Niemartw się jojo Cie niedopadnie, bo mu sie niedasz
Trzymam KCIUKI ZA LecĄCe KILOGRAMKI W DOŁ
POZDRAWIAM I BUZKI
-
kitola, ty się nie martw - to normalne, właśnie tak jak powiedziała agassi, organizm domaga się teraz jedzenia, ale nawet jeśli jedząc więcej iles tam przytyjesz [całkiem mozliwe], to i tak potem wszystko się ureguluje i jak zaczniesz jeść tyle, ile jadłaś w czasie dietki, znów będziesz chudnąć
a wiesz, moja siostra teraz też ciągle je ale to już nie jest śmieszne. bo ona je co pół godz. , nie podjada, tylko je normalne posiłki zawsze była raczej niejadkiem albo po powrocie ze szkoły jadła mało, ale teraz... prawie tyle co ja podczas "lekkich" napadów
-
Kitolciu jasne że nie zaprzepaścisz tego Trzymam kciuki Ja właśnie teraz też warzywka na patelnię jem Zauważyłam że biszkopty to podstawowy artykuł spożywczy w Twoim domku
-
Hej Ania
Dobrze ze juz oboje jecie hihi
Xixa to niezly spust ma ta Twoja siostra
-
Zhej
Dzisiaj ze mną i Kubą już całkiem dobrze, Kuba szaleje z jedzeniem, nic by nie robił tylko jadl
nawet oliwki mi z chleba wyjada
ja staram sie jeść w miarę normalnie, niedużo, bo tak nie wolno, ale chcę wyjść z tej głodówki w miarę bezboleśnie. Waga już podchodzi pod 68
ale myslę że jak będe jadła na razie 1000 to na pewno sie zatrzyma. A potem powoli wróce do 1500. Trochę sie załatwiłam tym niejedzeniem, ale co zrobić.
Na razie nie ćiwcze, bo od kilku dni (chbya trzech) okropnie boli mnie szyja (z tyłu głowy), źle spałam i coś tam wlazło. Nawet nie moge się obrócić, muszę cała się obrócić żeby zobaczyc co jest z boku
maści nie pomagają , ale przejdzie
W każdym razie ćwiczenia na razie odpadają .
Corsica
Blackrose
no, biszkopty ostatnio krolują, ale to dlatego zę po takich ostrych wymiotach żołądek w miarę dobrze je tolerował i smaczne są też
Xixa to twoja siostra jest na najlepszej drodze do nadwagi . Może ona ma jakieś problemy ?? pogadaj z nią, poki jeszcze jest czas. Bo nie wydaje mi sie żeby nagle zaczęła rosnąć i nagle potrzebowała aż takiej ilości składników odżywczych do rozwoju
Zyczcie mi powodzenia. Ide na rozomwę o pracę. Wprawdzie jest to uczenie na kursach dla dorosłych, ale coś czuję że mogłabym się w tym sprawdzić. Pomimo że dalej uważam że nie chce uczyć. Ale mogę dobrze zarobić. Ide, pogadam, dowiem się co i jak.
Na pewno nie zdecydowałabym się uczyć w zwyklej szkole. Ale w takeij to chyba az tak źle nie bedzie , co ??
Jedynie co mnie przeraża to występowanie przed grupą ludzi. pomyslałam sobie że należy walczyć ze słabościami i próbować je pokonać, albo przynajmniej nauczyć sie z nimi żyć. A nie tylko uciekać.
No, to na razie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki