-
hej
dziękiza miłe słowa ale ja i tak swoje wiem, ale juz nie marudzę
Ago :P akurat tylko tak mnie fotografowali, a cała postać jest jedynie na zdjęciach gdzie jest kupa ludzi, a nie chcę wklejać czyiś zdjęć na forum
Yasmin hihi my to zawsze odświętni jesteśmy :P
Agasse fajnie że mnie rozumiesz z tym marudzeniem o wygląd
ech, w górach było super
a gorset obrzydliwie niewygodny, do tego stanik mnie obrarł
Tłuściutka dzięki zaraz u ciebie ;odpiszę, czytałam co cię gnębi, bardzo wspołczuję
ale uwierz, będzie dobrze
Maguś cieszę sie że już wydobrzeliście , e, remont, zrobię zdjęcia, ale jak skonczymy całkiem
Pipuchna nei byliśmy w Wolsztynie, tylko w Chabówce to w górach naszych jest tam też jest muzeum (skansen) parowozów , mozę mniejsze niż w Wosztynie ale fajnei było
Corsi dzięki
no a teraz co u mnie
wczoraj bylismy u moich rodziców pół dnia i potem w domu.
Dzisiaj z Kubą u lekarza znowu, jutro mam mu pobrać krew, a pojutrze z wynikami znowu do lekarki
najprawdopodobniej ma rózyczkę, w necie czytałam ze to nie jest groźna choroba dla maluchów, dla mnie tez, bo juz przechodziłam w dzieciństwie
albo uczulenie mocne a ponieważ lekarce to wygląda i na uczulenie i na rózyczkę, to po to mamy zroibć morfologię
ale na szczęśćie obejdzie sie bez antybiotykow, bo ózyczki nie leczy sie anytbiotykami, tlko jakieś tam syropki
dieta u mnie leży, ale waga ruszyła w dół, dzisiaj było prawie 69 (czyli 68 z czymś, bo nie pamiętam).
Kuba uwielbia swój pokoik, nie ma problemu ze spaniem, (nigdy nie spał sam w pokoju), a tu od razu fajnie zasypia i do rana śpi
i nie wychodzi z niego prawie i tylko pobaw sie tloszkę ze mną i pobaw
cieszę sie że lubi swój pokoik a ja sie w swojej nowej sypialni dziwnie czuję, jakbym spała w jakimś obcym miejscu ale pewnie sie przyzwyczaję, jak już wszsytko będzie skonczone (bo jeszcze listwy nie przybite, szafy nie przesunięte itd.
no to na razie tyle
miłego dnia
-
co za maruda :P
Biedny Kuba! ale rozyczka jest normalna choroba dla dzieci. Dobrze, ze choruje teraz a nie za 20 lat!!
a do nowej sypialni sie przyzwyczaisz po jeszcze kilku malych druczkach hihi
-
hje,słodka, mówiłam ci już, że jesteś śliczna, więc nie marudź
-
Witaj,
super, ze humorek już dopisuje i tak fajnie spędziłaś majóweczkę. I drobny druczek był
Super wygladasz Bardzo fajne zdjęcia
Życzę miłego popołudnia
-
corsi! święte słowa! drobny druczek to jest to!
kituś chwila moment i Twoja nowa sypialnia będzie świątynią namietności
i jeszcze kwestia techniczna: mam dwa pytania, bom nie wtajemniczona kim jest mężczyzna na zdjęciu z Tobą i kim jest dziewczyna, która często stoi obok Ciebie i Kuby
różyczka? bleee
coś Wy ostatnio ciągle coś łapiecie, jak nie Ty to Kubuś kurcze ale faktycznie lepiej, żeby miał teraz niż później
nie przejmuj się wagą, wiesz, tak sobie myślę, że ilekroć pojawia się na wadze to nieszczęsne i znienawidzone przez Ciebie 69, to wyraźnie sugeruje Ci plany na wieczór po ich realizacji będzie znów 68, spalanie kalorii masz murowane :P
-
-
Hej,
jak dziś samopoczucie i nastroje
Pozdrawiam
-
kitola: no mój gorset też jest niewygodny
kurde no... a szkoda.
ale czasem można pocierpieć
sylwestra miałam takiego "cierpiącego" bo poszłam w tym gorsecie i w butach na wysokim obcasie. wszystko mnie bolało, jak wróciłam.
dobrze, że będzie miał teraz różyczkę! co prawda nie jest kobietą (w ciąży to potem bardzo źle zachorować), ale zawsze dziecko szybciej i łatwiej przez to przejdzie niż dorosły. ja na szczęście też miałam i różyczkę i ospę i świnkę.
a ta dziewczyna przy pociągach to chyba jakaś przypadkowa, co? bo też się zastanawiałam :P
miłego dnia!
-
Hej
byliśy u lekarza, pobralismy krew, wrzasku było co niemiara, chyba połowa pacjentów uciekłą sprzed gabinetu, bo pomysleli że ta pielęgniarka to jakaś w rzeźni szkolona chyba
ale dostał wielkiego lizaka i po bólu, a wiecie co sprawiało ze tak strasznie płakał ?? nie kłucie, nie to wyciskanie krwi z paluszka, tylko wczesniej jak mu ukuła (ale krew nie leciała) to dała wacik do zatamowania krwi w diziurce (i ten wacik mu sie do palca przykleił). I o ten przyklejony wacik był cały wrzask
ale umyliśy rączki i płacz sie skonczył. Lekarka go jeszcze obejrzała, stwierdziłą ze wysypka brązowieje i powinna już powoli znikać. Ale jutro i tak mam iść z wynikami do niej
Agasse no prawda, ze we wczesnym dziecinstwie lepiej, ale on był szczepiony przeciwko odrze świncei rózyczce (ale akurat musi należęć do tej grupy dzieci co niewytworzyły sobie przeciwciał i przed pojsciem do szkoły muszę mu powtórzyć szczepienie )
Corsi no własnie ! Ago !!!
Ago na zdjęciu z wesela jest moj mąż, a ta dziewczynka (nieprzypadkowa) to jego bratanica, Dominika, największy autorytet i idol mojego synka
Sara no to prawda że majówka była super a dzisiaj ja znowu sie czuje fatalnie, niewyspana niesamowicie, chbya pojdę sobie odespać
Xixa no wiem wiem
no to na razie tyle hihi ależ ostatnio to nie umiem dłuzszego posta napisać
a i jeszcze opowiem wam jak wczoraj jechałam autobusem na korki. Muszę jechać tam autobusem (w obie strony bilety kosztują mnie niecałe 5 zł). Kupiłam, wsiadłam do busa, skasowałam, siadłam i sie zorietnowałam że nie popatrzałam do jakiego wsiadłam. Pytam jakiejś kobiety, no ii oczywiście do niewłasciwego wsiadłam
no to wysiadłam na następnym przystanku (ale jeden bilet w diabły poszedł ), i patze O ! jedzie mój autobus, a ponieważ stałam przy koszu na smieci, to chciałam wyrzucić ten stary bilet. I popierdzielilo mi sie w któej kieszeni kurtki miałam skasowany i czysty. Możecie sie chyba domyslić który wyrzuciłam
no i sie zostałam bez kasy i bez biletów
poszlam do kiosku szwagierki i dała mi dwa bilety na kreche
ależ zła byłam
no to na razie
-
ale mialas kiepsko z tymi busami! dlatego prosze nie rozmyslac tyle o nowej sypialnii tylko miec glowe na karku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki