hej
a ja też sobie kawusie popijam
i nie dałam rady zjeść drugiego ząbka gorzkiej czekolady potem dokończę
Jenny no ja niestety mam tak że czasami jem kiedy nadchodzi atak obżarstwa, dzisiaj niestety był i pochłonęłam dwie nadprogramowe parowki.
Xatia to życzę miłego dnia jutro a ta rękawica sizalowa (dobrze pamiętam że ty też kupiłaś?) to super sprawa, ja się nią dokładnie masuję pod prysznicem , tzn.łączę to z myciem ciała, potem prysznic koncze zimnym strumieniem i smaruję się balsamem ujędr. Dove. I naprawdę mam tak gładkie cialo że ciągle się głaskam po rękach ,po nogach i brzuszek mimo rozstępów też jest miły w dotyku. I Adam tez coś rozlubował się w głaskaniu mnie
Pajączku naprawdę ciesz się że nie ma u was tych okropnych fast foodow, bo one są jak nałóg (dla mnie). Jak ci kopenhaska idzie ? teraz to juz z górki poleci :P
A ja na obiadek miałam zapiekankę z makaronu i kotletami sojowymi pokrojonymi w paski, cebulka, plastrek boczku, posypane serem i zapieczone. Pyszne. Zjadłam niezbyt dużo, więc dieta ok. wyjadłam wszystkei mandarynki jakei były w domu i dalej mnie ciągnei do jedzenia.
Atak obżarstwa nie minął jeszcze, ale ja juz praktycznei nie mam co jeść, poza słodyczami
tzn. jest pełno kaszy, makaronów,ryzu ale nie chce mi się gotować (na szczęście).
Zakładki