Strona 106 z 924 PierwszyPierwszy ... 6 56 96 104 105 106 107 108 116 156 206 606 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,051 do 1,060 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #1051
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Nie przejmuj sie , po prostu faceci tak mają. Dał ci wcześniej prezent i sprawa odchaczona, taki to męski narod. Mój mąż też zapomina o kwiatkach, a jak mu przypomne i troche "pojęcze" to przyniesie na drugi dzień, ale wtedy mu mówie "takie wymuszone"??? i dalej mam muchy w nosie. Na pewno w przyszlym roku sie poprawi

  2. #1052
    Awatar cattibrie
    cattibrie jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    04-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    18,234

    Domyślnie



    Wszystkiego dobrego, co tam sobie umysiłaś
    run CATTI run - Część 11


    " O rade pytaj tego, kto sobie sam radzi" Leonardo da Vinci

  3. #1053
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Aga dziękuję o takie kwiatuszki mi chodziło

    Jaromina no jakbym czytała o moim mężu, ale ja mam już gdzieś jego kwiatki.
    A napisz coś o sobie, bo ja właściwie nic o tobie nie wiem, albo może masz swoj wątek to sobie poczytam

  4. #1054
    Kitola Guest

    Domyślnie

    przegapiłąm posty na poprzedniej stronie, już odpisuję
    Nusia ja mu powiedziałam co chce mu dać na prezent,ale sam sobie musi kupić, bo ja się nie znam na tym, albo pen-drive, albo fajne słuchawki, ale on jest taki ze tego typu rzeczy sam musi wybierać.
    Kwiatki sama sobie często kupuję, umiem ładnie bukiety układać, takie ładne że napatrzyć się nie umiem
    On mnie naprawde kocha, ja wiem o tym, kupił mi zmywarke chociaz wg niego to fanaberia babska, ale kupił i nawet lodówke do teog , bo inaczej zmywarka by nie zmieściła się w kuchni. Ale co mu szkodizło kupić kwiatka, zwłaszcza że WIE jak ja je lubię.

    Agassi tego ciasta byś nie zjadła dużego kawałka (a przynajmniej tego co wczoraj było).

    I jeszcze raz dziękuję za zyczenia

  5. #1055
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    To pisze. Jestem dwa lata po slubie i wreszcie od tygodnia mamy swoje mieszkanie, wprawdzie niewielkie, ale swoje i cieszymy sie bardzo.Teraz jestem na etapie malowania, sprzatania, szorowania i takie tam, myslę ze wprowadze sie niedługo. Mój mąż wyglada jak atleta, i potrafi utrzymać swoja wage natomiast ja mam z tym dośc spory problem ale trzymam sie dzielnie z Wami rzecz jasna Bardzo lubie piec ciasta na moje nieszczęście, wprawdzie nie jestem jeszcze perfekcjonistką ale ucze się. W tej chwili jestem w pracy i piszę do Was bo na nowym mieszkaniu jeszcze nie mam neta i nie wiem kiedy to nastapi Niedlugo moze nasza rodzinka sie powiekszy bo moj mąz caly czas mówi o dziecku, a ja tylko nie i nie i jakoś nie umiem sie zebrać - moze ja jeszcze do tego nie dojrzalam? caly czas na coś czekam, tylko sama nie bardzo wiem na co a latka leca. Mam 26 lat i to by bylo na tyle mojego pisania, ale sie uzewnetrzniłam

  6. #1056
    nusia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie



    jesteś przeartystka

    przysięgam wolałabym zmywarkę
    idź sobie dzisiaj kup coś fajnego, na poprawę humoru


  7. #1057
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Idę na spacer z Kubą i może faktycznie kupię sobie kwiatki, albo poczekam az te zwiędną co dostałam od reszty gości. Kupię sobie marchewkę.
    Zmywarka fajna sprawa, najlepsza przyjaciółka kobiety, ale w moim przypadku to byla konieczność, bo mam uczulenie na detergenty i mężuś nie miał wyboru

    Yaromina potem ci odpisze, bo zmykam na spacerek

  8. #1058
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Ja dzis tylko do 12 w pracy, więc jakby co to jutro poczytam sobie buziaki i udanego spaceru

  9. #1059
    Kitola Guest

    Domyślnie

    witam, juz wróciłam to był krótki spacerek do sklepu bo Kubuś śpiący był

    Jaromina ja sama nie wiem czy jest coś takiego jak najlepszy wiek na rodzenie dzieci, no na pewno pierwsze lepiej przed czterdziestką. Ale to musi być tez twoja niewymuszona decyzja. W każdym razie ja uważam osobiście, że lepiej wcześniej niż poźniej, bo i więcej siły, i wnukami się może dłużej pocieszę Ja bym chciała jeszcze jedno mieć , najlepiej córcie
    I gratuluję własnego mieszkanka , ja też bym chciała sama mieszkac, ale jest to niewykonalne na razie. Ale nie narzekam, mieszka mi się tu całkiem dobrze Mamy oddzielne piętro dla siebie tylko , mam swoją kuchnie, łazienke , wszystko nikt mi się nie wtrąca do moich garów. Tzn. teściowa lubiła się wtykać, ale po ostatniej rozmowie stara się panować nad swoimi zapędami.

    Nusia kupiłam sobie coś dobrego, pół kilo truskawek w planie jest sałatka owocowa to sobie dogodzę , ech mogłam kilo kupić.

  10. #1060
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Ja tez jetem jeszcze (tylko do 12:00) pewnie masz racje, teraz troche moje zycie zaczyna sie statkować, więc pewnie i na dziecko niedlugo przyjdzie czas Ja to jestem taka czasem beznadziejna musze mieć wszystko poukładane, mój mąz mówi, że nieraz cięzko ze mna wytrzymać pewnie ma racje. Trzeba troche wyluzować

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •