Strona 6 z 924 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 506 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #51
    Nika001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitola, wielkie uznanie dla Ciebie Podziwiam, że dajesz radę na Kopenhaskiej, widzę ciężka dość ta dieta. Ja jestem na tysiaczku i czekam na pierwsze rezultaty (czuję, że już są, ale zważę się dopiero za jakiś tydzień).
    Jak schudnę do mojej wymarzonej wagi, to pewnie będę chciała więcej
    Pozdrawiam.

  2. #52
    Kitola Guest

    Domyślnie

    pszczólko, ja jem po prostu dużego fileta z kurczaka, gdzieś tam czytałam na jakiejs stronie o kopenhaskeij, też jem na wyczucie, a co do tego kurczaka 6 dnia, to ma być cały gotowany, hehe, ja zjadłam fileta pieczonego w folii, nie cierpie gotowanego kurczaka.

  3. #53
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Promyczku kochany, wiem że mogę ci się wydać starą zrzędzącą babą (chociaz 28 lat to jeszcze nie jest podeszły wiek), ale naprawdę nie wydaje mi się dobrym pomysłem dieta 1000 w twoim wieku, może lepsza bylaby ok 1500. Ty rosniesz i rozwijasz się, więc nie możesz pozbawiać organizmu wszystkich wartości,
    owszem odchudzaj się jak potrzebujesz, jesli ważysz za duzo, ale powoli, 1500 to i tak jest bardzo malo w porównaniu z zapotrzebowaniem kalorycznym dziewczyny w twoim wieku
    pa pozdrawiam, zrzędząca staruszka

  4. #54
    mid4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej dziewczyny!!!!
    wiec tak: od dzisiaj pilnie trzymam 1000 kcal. plus cwiczenia oczywiscie
    Wam gratuluje silnej woli i trzymam kciuki.
    co do mojej tesciowej to dziwna sprawa, bo jej sie wydaje ze jest szczupla a nie jest - troche ma inna budowe - ma brzuszek i tylek tlusty a nogi takie ze ujda..(wredziocha ze mnie ale co tam!) i ciagle mi dogaduje, a jak jestesmy u niej to wciska jedzenie na sile, a jak ja nie chce bo sie odchudzam to sie obraza i smieje ze mnie. brrrrr. na dodatek ja jestem ta gorsza synowa i ta grubsza synowa (chociaz ta chudsza wazy tyle samo i zaloze sie ze w moje ciuchy nie wejdzie ale twierdzi ze jest chuda i wszyscy w to wierza - paradoks, prawda?). zakladam antyFANKLUB mojej tesciowej. dzieki niej mam motywacje - bo jakze przyjemnie pokazac takiej babie ze sie schudlo i ze sie super wyglada!!!
    no, koniec obgadywania - juz mi ulzylo

    Kitola - co do kawy na kopenhaskiej - mozesz pic wiecej niz pisze w diecie nawet jak w diecie nie jest przewidziana - tylko zachowaj odstep 2 godzin od posilkow - nie krocej, bo kawa stymuluje trzustke i do 2 godzin wydziela sie insulina, ktora powoduje odkladanie zapasow z pozywienia. chyba ze w ciagu tych 2 godzin nic nie jadlas - wtedy kawka dziala odchudzajaco - pobudza termogeneze - dlatego w kopenhaskiej pije sie ja na sniadanie.
    uff.to chyba tyle.
    i jeszcze jedno - strasznie podziwiam Cie za wytrwalosc - chociaz gdyby nie oslabienie, pewnie bym dala rade, bo z glodem sobie radze - z brakiem sil juz nie.
    pozdrowionka i trzymajcie sie dalej tak dzielnie! az sie boje myslec jakie szczuple bedziemy za jakies...10 -15 kilo...

  5. #55
    Kitola Guest

    Domyślnie

    hej Mid4 (jak masz na imię?)
    dzięki za informację o kawusi, chociaż przezyłam dzisiaj bez kawy i obiadu, chociaz jest wlasnie na niego pora, za to poszlam sobie do fryzjera, zrobilam odnowę biologiczna włosa, podcięlam końce włosow, depilację brwi i henne. Wyglądam pięknie
    A co do teściowej to możemy sobie podać ręce, nie wiem jak to jest że się jest zawsze tą gorszą, bardziej niezaradną synową.
    Ja tez się tak czuję, chociaż moja teściowa tego głośno nie mowi, ale wydaje mi się ze oni bardziej się liczą z moją szwagierką, ja to jestem taka jeszcze niedojrzala że najczęściej nawet nie zapytają mnie w istotnych sprawach. Jeszcze przed ślubem teściowa zapytała Krzysię jakie ma dać nowe parapety w oknach (akurat wymieniali) w tej części domu gdzie my mieliśmy po ślubie zamieszkać. Szwagierka odpowiedziała że to raczej mnie powinna o to zapytać, ale teściowa stwierdziła że ja nie mam tu nic do powiedzenia. Ja przy tym byłam. Myślałam że zapadnę się pod ziemię, poczułam się taka nic nie warta, niepotrzebna. Mam nadzieję że te posty czytają też kobiety które są teściowymi i może niektóra zrozumie jak się czują ich synowe.
    Ja się dobrze trzymam na diecie może dlatego że nie pracuję i nie muszę aż tyle energii zużywać co osoby pracujące. Przede mną jeszcze tylko 6 dni do końca i wtedy dopiero się zacznie dramat jak nie przytyć z powrotem.

  6. #56
    Kitola Guest

    Domyślnie

    dla tych co sie męczą na 13 stce, stronka gdzie jest duzo wypowiedzi o tej diecie, głównie pozytywnych, odpowiedzi na pytania
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    kurcze, skręca mnie aż żeby pokosztować kaszy, rybki, serka, rany, jak ja wytrzymam, pierwszy raz od siedmiu dni tak się męczę ratunku, powstrzymajcie mnie przed jedzeniem, ja nie mogę!!!!!!!!!!!!!!

  7. #57
    mid4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej! co do mojego imienia - wole zostac mid4 jesli Ci to nie przeszkadza, bo mam tak malo popularne imie, ze jezeli ktos znajomy (tesciowej znajomy oczywiscie) tu wpadnie i zobaczy co wypisuje - bedzie wiedzial ze o mnie chodzi
    a co do Twojej nadziei ze czytaja to forum tesciowe - to moja ma zycie ograniczone do polskich seriali i internetu (czyli "tych bzdur") "obslugiwac" nie potrafi. z jednej strony szkoda a z drugiej moze i dobrze
    Kitola - Ty z tesciami mieszkasz?!!!??? wspolczuje! na prawde. wytrzymalam 2 tygodnie ( z koniecznosci) i nie wspominam tego okresu zbyt dobrze. natomiast moj M. mieszka obecnie z tesciowa od 5 lat ale konczymy wlasnie remont mieszkania i uciekamy!!! na szczescie moja mama jest latwiejsza do tolerowania - nawet wedlug mojego M.
    co do szwagierki natomiast - to zawsze myslalam (a jestem jedynaczka) ze moze jak juz sie takowej dorobie, to tak jakbym siostre taka przyszywana miala..niestety mnie sie taki egzemplarz trafil, ze nawet pogadac z nia nie ma o czym szkoda.
    tak to juz bywa na swiecie

    a propos dietkowania - zostalo mi 200 kcal na kolacje - i pomyslu nie mam jak je dobrze wykorzystac. ale do kolacji jeszcze troche czasu.
    ciagle Ci zazdroszcze tej kopenhaskiej tak bym chciala przejsc te 13 dni...ale juz postanowilam nie probowac. na tysiaczku dochudne do konca. oczywiscie jak ktos bedzie kciuki trzymal
    pozdrawiam!!!

  8. #58
    pszczółka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej babeczki kochane!!! Kitolku - no ja mam super teściowa, zawsze jest po mojej stronie, ale mieszkać to bym z nia nie chciała, z moja mama zreszta też, ale znam takich co sobie po śłubie majac własny kat funduja życie w rodzince- no ale jak młoda nie umie gotować...jak to mówia "każdy Cyryl ma swoje metody".

    Co do diety , to super, dzieki za stronke i pocieszenie.Jak Ci zazdroszczę ,że masz juz z górki, a przede mna niedziela pełna pyszności - to jest dla gości- bo mały moj ma urodzinki.Będzie tort i sernik mojej tesciowej - najlepszy na swiecie
    Ale coż - diety nie przerwe za nic.

    Trzymajcie się wszystkie - Mid4 - dzieki za ta wzmianeczkę o kawie- uratowała mi życie.

  9. #59
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam was, Pszczółko i Mid4 kochane
    głowa mnie boli, źle się czuję, powstrzymałam się przed potworną chęcią zjedzenia kaszy kus kus uwielbiam ją, oblizalam tylko łyżeczke,
    Dzisiaj mam najgorszy dzień w mojej diecie, źle mi jest, boję się że i tak mi sie nie uda, nawet jak dotrwam do konca, bo to tak naprawde wcale nie będzie koniec tylko początek i wlaściwie to nie ma na co czekać, bo już trzeba na zawsze zmienić sposób jedzenia, nigdy więcej pełnej michy kaszy, bochenka chleba, itp. Płakać mi się chce na samą myśl, i nawet moja cudowna figura (niedługo) nie potrafi rozpogodzić mojej żałoby po świętej pamięci obżarstwie, buuuuuuuuuuu
    Czy pomyślałyście o tym pisząc mi że już z górki?? na pewno nie, hehe was to dopiero czeka, dół mam jak po bombie, a to wszystko przez ten ból głowy i kuskus którego musiałam sobie odmówić, za słodyczami nie tęsknię, ale ta kasza...

  10. #60
    pszczółka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitolku kochany, NAWET TAK NIE MYŚL ,ZE NIE DASZ RADY.!!!DASZ!!!
    I jak też dam, a wiesz co zrobił mój mąz...właśnie przed chwila pojechał po..KFC , kurczaki, frytki itd.Jak mam go nie zabić!!!!A wczesniej zjadał sobie pistacje , które ja uwielbiam...

    ALE MY SIE NIE DAMY!!!Jestem z Toba!!
    A potem , to bedziesz szczuplutka kobitką i czasem sobie te kaszkę zjesz

Strona 6 z 924 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 16 56 106 506 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •