hej
czy Ty Aga widzisz jak motywująco działasz na wszystkie????
5rano Uda się Jak pisałam już
Kitola, Ty też niezła, Kubus spi Ty ćwiczysz, Kuba nie śpi-latasz za nim :P ile Ty się kobitko ruszasz
buziaczki:*
hej
czy Ty Aga widzisz jak motywująco działasz na wszystkie????
5rano Uda się Jak pisałam już
Kitola, Ty też niezła, Kubus spi Ty ćwiczysz, Kuba nie śpi-latasz za nim :P ile Ty się kobitko ruszasz
buziaczki:*
Trzeba żyć, a nie istnieć!
I jeszcze mam czas pół dnia na forum siedzieć
Hehe to fajnie, że was mobilizuje, a przy okazji i siebie
Podczas ćwiczeń wydziela sie hormon szczęscia, jak po zjedzeniu batonika. Jak jak mam zły nastrój to lubie pobiegac czy sie przejśc i wyłączyć sie na chwilke
Pozdrawiam
A mnie ostatnio ktoś jezcze mobilizuje Kubus kładzie się na podłodze i mówi "lazem ficimi" i jak tu nie powyglupiać się z nim ??
A ja już po gimnastyce,
pół godizny na stepperku
50 skoków na skakance (kurde, więcej nie dam rady,ale co tydzien będe dokładac po 10 i może w koncu uda się 100 razy skoczyć )
200 brzuszków skosnych i prostych.
20 pompek pojedynczych i podwojnych.
A na obiad chyba zjem kotlety sojowe (bo nic innego nie kupilam ) i ryz. Mężowi zrobie w panierce, a ja zjem ugotowane tylko, jakoś po wczorajszej zgadze mam niechęć do panierki i tłuszczu.
Jeszcze nic słodkeigo nie zjadłam
Jak tak czytam wasze posty dziewczyny to się cieszę że u mnie nie ma ani KFC,McDonaldsa i pizza huta przynajmniej nie ma mnie co kusić,no chyba że pójdę do tesco to są takie niby KFC... ale jakoś po pierwszym i jak narazie ostatnim zjedzeniu tam kebabu odechciało mi się tam jeść
tłustemu żarciu mówimy: nie!
Kitola, ładnei poćwiczyłaś!!!!!!
Tak, nawzajem się mobilizujemy!!!
a! Kitola, tak sobie pomyslałam, że Twój Kubuś ćwiczenia, aktywny tryb życia będzie miał we krwi!! To bardzo dobrze
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Kitolka! Jak tam Ci leci w to piekne popoludnie? Ja sobie wlasnie popijam kawke, a za chwile po jogurcik skocze. Ale ze mnie leniwiec jest straszny. Pogoda jest ok, juz po deszczu i sloneczko wyszlo, a mi sie jakos nie chce na rowerek wskoczyc. Chyba w domu pocwicze wieczorkiem. Nie, nie, nie chyba, na pewno!!!!!! Zrobie sobie wieczorek pieknosci, bo jutro mam randeczke z ukochanym No wiec w planie szorowanko, balsamiki, kremiki, masazyki, a potem cwiczonka. Buziaczki i milego wieczorku
a takie mam do Was wszystkich pytanko: czy jecie, gdy:
- jesteście głodne??
- bo macie taką godzinę??
- po prostu tak stwierdzacie, że trzeba coś zjeść??( bo coś jest zdrowe itp)
:>
:P buziaczki :*
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Ja mam mniej wiecej ustalone godziny, ale jak czuje, ze jestem glodna i nie moge wytrzymac do danej godziny, to po prostu jem
Ja podobnieZamieszczone przez xatia1
Zakładki