Strona 571 z 924 PierwszyPierwszy ... 71 471 521 561 569 570 571 572 573 581 621 671 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,701 do 5,710 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #5701
    Kitola Guest

    Domyślnie

    jeszcze jedno
    wy to jednak zboki jesteście
    jedna chce drapać jajka
    inna mi każe na grać na flecie
    rozwalacie mnie

  2. #5702
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Ale się cieszę, że postanowiłaś poszukać tej pracy i że dziś mimo wszystko lepiej u Ciebie!!
    A zboki to my zielone jesteśmy! zapomniałaś?

  3. #5703
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    hje, kitola i spółka!!!! to fajnie,że już jest lepiej, kurde, wybacz słonko, coś mi się literki plączą, a nic przecież nie piłam

  4. #5704
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    witaj :*

    ja wiesz, co o tym myśle. I nie tylko ja uważam, że powinnas pójść do psychologa. No ale nikt Cię nie będzie zmuszał :*
    A co do problemów, to każdy je ma i są one różne, ale tak samo ważne. I nie powinno się ich bagatelizować!
    o tym własnie, o czym napisałam, wynioslam z tego wyjazdu na którym byłam w wakacje 2006 w Kudowie. Pamiętasz? mozna by to nazwać kursem psychologicznym.
    Nie chciałam o niczym opoiwadac, bo jak tu mowic, że "czuje sie beznadziejna, nie wiem, co chce robic w zyciu itp" jak ktoś mowi, że sie rozwodzi, że bije ją mąż, że przyjechala bez jego wiedzy.
    ale wytłumaczyli mi tam, że trzeba mówić o problemach i moj jest tak samo ważny jak innych.

    to się nagadałam...
    sorry, że zaśmiecam Ci Twoj wątek...

    w kaxdym razie buziaczki :*

    PS Agniesia ma racje, tez tak sądze. Nie doceniasz tego, co masz ...

    :***
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  5. #5705
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    kitola: wciąż próbuję do Ciebie napisać, ale nie mam czasu, żeby stworzyć porządnego posta, a nie chciałam pisać byle głupot.
    więc tylko się usprawiedliwiam chwilowo, żebyś nie myślała, że się obraziłam czy coś
    komputer już mam. jak mi go podłączą, wieczorem, przyjdę tu i wszystko napiszę!

  6. #5706
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Hej Kitolka
    Wpadam tak tylko, zeby powiedziec dobranoc
    A Jenny ma racje!! Wszystkie problemy sa tak samo wazne. No bo sa problemami. I trzeba probowac je rozwiazac!

  7. #5707
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    uważam, że choć najmłodsza, to chyba najmądrzejsza z nas jest tu jenny
    Nie chciałam o niczym opoiwadac, bo jak tu mowic, że "czuje sie beznadziejna, nie wiem, co chce robic w zyciu itp" jak ktoś mowi, że sie rozwodzi, że bije ją mąż, że przyjechala bez jego wiedzy.
    ale wytłumaczyli mi tam, że trzeba mówić o problemach i moj jest tak samo ważny jak innych.
    nic dodać, nic ująć

    buziaki!

  8. #5708
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    już trochę spóźniony ten post będzie... ale nieważne. dużo nie będę pisała.
    tylko to, że popieram wizytę u psychologa! (chociaż widzę, że Ty zaparłaś się rękami i nogami, żeby tam nie iść )
    a z tym niezauważaniem to zupełnie nie wiem co Ci poradzić, bo u yasmin pisałam kiedyś, że często mam podobnie. może po prostu skup się na ludziach, koło których siedzisz. nie mów przez cały stół (bo wtedy często jest tak, że ktoś nie słucha, a Ty się będziesz tym niepotrzebnie martwiła)
    swoją drogą widzę, że wiele z nas ma jakieś problemy w realu. i chyba net nie jest tu najlepszym lekarstwem, bo to jest trochę jakby uciekanie od problemu, uciekanie w inny świat.

    z tą prqacą to oczywiście popieram. choć nie wiem, czy praca w domu to dobre wyjście. będziesz miała kasę i może większe poczucie własnej wartości. raczej nic więcej.
    kiedy Kuba pójdzie do przedszkola (z korzyścią dla Ciebie i jego samego), Ty będziesz mogła poszukać normalnej pracy. spotkasz się z innymi ludźmi... popatrz na yasmin. wydaje mi się, że jej dużo dała ta praca!

    i już u siebie podziękowałam za karteczkę :*
    jest prześliczna. i powtórzę raz jeszcze, wzruszyłam się jak ją zobaczyłam :*

    miłego dnia!

  9. #5709
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    hje
    kitek?
    zgadzam się z agasse, miałam Ci to napisac wczoraj, ale już nie miałam siły wieczorem na rozpisywanie sie. Dzis tez powiem krótko, bo nie lubisz moralizatorskich textów, co?
    Po pierwsze uwazam, że psycholog jest lepszy od relanium (ale to już napisałam u siebie), choćby dlatego, że szuka przyczyny stanów lękowych, depresji , a nie je zalecza i usypia problem do następnej stresującej sytuacji..
    a po drugie owszem, każda praca jest źródłem pieniądza, ale to nie rozwiązuje Twojego głównego problemu jakim jest rutyna, bo w ten sposób dołożysz sobie zajęć w domu, a murów domu nie opuścisz. Ludzi nowych nie poznasz. Plotkować o duperelach w pracy nie będziesz, bo nie będziesz miała z kim. Wiesz o co chodzi.

    Sam pomysł pracy jest jak najbardziej ok super, że wyszłas z inicjatywą, że chcesz, że szukasz zmian. Popieram i choćby dla ustabilizowania sytuacji materialnej jest świetny. Ale problem główny nadal pozostaje nierozwiązany.

  10. #5710
    Kitola Guest

    Domyślnie

    jestem żyję, poczytałam ale zanim odpisze, to poczekam sobie,. żałuję że to wszystko napisałam, narobiłam zamieszania, coś glupiego palnełam, sama sie pogubilam już we wszsytkim nie wiem co mam mysleć, co mam robić, muszę to najpierw przemysleć, a potem pisać.

    Jedno jst pewne, Agasse ma rację, sieć robi z nami cos dziwnego, tracę kontak z prawdziwym światem

    dobra, ide mysleć dalej.
    Dzięki wszystkim za odwiedzinki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •