Strona 569 z 924 PierwszyPierwszy ... 69 469 519 559 567 568 569 570 571 579 619 669 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,681 do 5,690 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #5681
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Aga jak przegladam katalodi ciuchow no i te te wszystkie szczuple modelki to tez zazwyczaj mam dolka ale szybko mi przechodzi

    Anka ty na sniadanko jeszcz omlety a ja od jakiegos czasu na sniadanko wcinam activie

    Edytko orgietkę ????

  2. #5682
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Kitolka,
    cieszę się ze znowu jesteś i walczysz, bo tak jak już napisałam, najważniejsze że sie nie poddajesz i cały czas idziesz w dobrą stronę. Nie poddawaj się tylko a na pewno osiągniesz cel. Może jak się ciepło zrobi to będzie Ci bardziej sprzyjać. Sama nie wiem, może poszukaj w swoim życiu czegoś co powoduje że czujesz się źle i to wyeliminuj. Sama nie wiem. Czytałam ostatnio że niepowodzenie w diecie może się brać z czegoś zupełnie innego, a jedzenie nam to rekompensuje Może zmień coś w swoim życiu to i dietka sie uda
    Powiem szczerze że bardzo chciałabym Ci umieć doradzić, ale sama nie osiągnęłam celu, a nawet jak go osiągnę to i tak każdy jest inny i najszczersze chęci tu nie pomogą ...
    Ale na pocieszenie wpadłam z kawką. Special for You Bo ja nie pije



    Buziaki wtorkowe :*

  3. #5683
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    no w końcu! przebiłam się przez wszystkie posty :P
    dużo tego się nazbierało
    widzę, że mnie wiele ominęło :P np. bieganie kitoli

    kitola, spociłaś się przy tym trochę? czy biegałaś tak, żeby się nie spocić
    ze mnie się wczoraj lało dosłownie na tym stepie :P

    te grzanki z serem, szynką i ananasem to będę musiała zrobić! koniecznie. pizza hawajska, to moja ulubiona pizza ale narazie próbuję być na diecie... a chleb+szynka+ser+ananas+ketchup to chyba za dużo dobrego na raz, co?
    ale może kiedyś w ramach obiadu albo kolacji z podwieczorkiem?
    tylko czy dwa takie tosty mi wystarczą? nie sądzę :P w sumie można to zrobić w tosterze też. taką zamkniętą kanapkę co? też będzie dobre. a mniej kcal wyjdzie
    w sumie to mi się właśnie przypomniało, ze jak kupiliśmy toster, to tam właśnie był taki przepis

    ok. idę teraz zająć się czymś innym niż siedzenie przed kompem. bo już chyba od dwóch godzin tu siedzę i nic innego nie robię :P

    miłego dnia

  4. #5684
    Kitola Guest

    Domyślnie

    buuuuuuuuuuu ale sie dzsiaj obżarłąm dlaczego ja to robię ?? znowu sie zaczyna , coraz wiecej i więcej

    żyć mi sie odechciewa, jest ze mną niefajnie, jest mi tak smutno i xle i tak siebie niecierpię, że wolałabym umrzeć

    jestem zła głupia i do niczego

    wiem, zaraz bedzie ochrzan że to neprawda i w dupsko dostane. Ja to czytam zawsze , ale swoje i tak wiem i tylko czasasmi muszę wyrzucić z siebie to co naprawdę czuje do siebie

    naprawdę chciałąbym aby moje życie wyglądało inaczej, żebym była i czuła się szczęśliwa, ale nie jstem i nie czuję sie

    cały czas tak mam, a na forum tego nei pokazuje, bo nie chcecie żebym to pisała. Ale nie zawsze tak sie da. Czasem jst tak źle, że trzeba to wyrzucić z seibie. Ileż można udawać dowcipną, szczęśliwą i zadowooloną ż życia kitolke ??
    ja taka nie jestem. Ja jestem Anka, ta glupia i do niczego, której w realu nikt nie lubi, nie slucha co moówi , nie zauważa olewa
    i wcale sie nie dziwie, też bym siebie olewała gdybym byla kimś innym

    ech szkoda słow, i tak mnie nie zrozumiecie, chbya poszukam pocieszenia w lodówce, zresztą bardzo sprawnie mi to dzsiiaj idzie

  5. #5685
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Anka skarbie nie mow tak to mi sie smutno robi jestes swietna dziewczyna naprawde kazdy Cie lubi tylko badz taka na codzien niemartw sie mnie tez nikt nie slucha i mam to w dupie

    Anus kotku usmiech prosze ale taki szczery i wielki o taki i jeszcze wiecej

    My Cie naprawde kochamy sloneczko :* PRAWDA DZIEWCZYNY???????

    Dziubek jesli cos Ci nie pasuje czy denerwuje powiedz nam nie ukrywaj tego pomozemy Ci

  6. #5686
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie


    ktoś tu wpadł, żeby zrobic z Tobą porządek moja panno
    cieszysz się

    Anulka? bo Cię nie zaproszę na orgietkę a jestes pierwsza na liscie! chcesz mi rozwalić imprezę?

    nie powiedziałam Ci ładnie dziś "dzień dobry", bo od kiedy mój mąż jest na urlopie wciąz coś robimy i na nic nie ma czasu
    dziś byłam na szczepieniu i już mnie żadna zaraza nie weźmie :P

    a Ty Misiu Pysiu jak chcesz wszystkim wokół wmówić jaka paskudna jesteś to sie bardziej postaraj, bo średnio działa Twoja dotychczasowa argumentacja
    tak czy siak, czy jesteś wredna, czy nie, czy Cię ktoś słucha, czy nie Edytka Ciebie koffa :**
    nom daj buziaka :**

  7. #5687
    xixatushka69 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ago
    Anulka? bo Cię nie zaproszę na orgietkę a jestes pierwsza na liscie! chcesz mi rozwalić imprezę?
    *
    kurde, a ja??? jak mogłaś o mnie zapomnieć!!!>!>!>1 ja nawet przyjadę do was, żeby tylko wziąć udział haha, zielony zbok już nadchodzi, kitola, uśmiechnij się

  8. #5688
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    łoo matko nie doczytałam posta corsi
    słonko będzie i kitolka i Grzegorz i xixa! ale to rzecz jasna nom i coś pipuchna się dopytuje

    ja tam lubię imprezy integracyjne

    pipuchna! no jasne że orgietka
    życie trzeba sobie dosładzać

    dobra ide układać w szafach, bo na totalnego zboka wyjdę prawie takiego jak xixa zielonego zboka

  9. #5689
    Kitola Guest

    Domyślnie

    proszę Xixa

    wybaczcie ale nie dam rady dizsiaj pisać nie potrafię

  10. #5690
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Jesteście kochane, wiem że mnie lubicie, ale napisałyście dokładnie to czego się spodziewałam, i chociaż parę razy sie roześmiałam to dołek i tak jst.
    Ja go mam cały czas, od dobrych paru miesięcy, z maleńkimi przerwami na dobry humor
    dzisaj co chwilę pochlipuję, dwie godziny przespałam, nawet mąż mi dzsaj powiedział, ze widzi że coś jest nie tak, że jak on rano widzi jak ja wstaję z łożka to go przeraża ten brak chęci do życia, rozpoczęcia nowego dnia
    ja wiem, ze nie ma we mnie tej sily, siły napędowej, chęci życia i żadnej radości też już nie ma

    wiem, ze może sie uzalam, ale ja już dłużej tak nie potrafię, Adam uważą, że ja muszę iść do pracy żeby sie wyrwać z tego wewnętrznego marazmu , co we mnie tkwi
    ale on nie rozumie, że szukanie pracy mnie przerasta, własciwie wszystko mnie przestasta, nawet głupie pościelenie łożka. NIe mam siły żeby robić najprostsze rzeczy czuję że nie dam rady, ale robie, bo musze

    Boję sie tego szukania pracy, znowu zrobię z siebie idiotkę na rozmowach, znowu poczuję sie zupełnie niepotrzebna nikomu nie mam na to ochoty, a z drugiej strony też to czuję, żę praca mogłaby mi pomóc

    Wiem że wy mnie lubicie, ale ja myslałam o realu, ostatnio na urdzinach babci coś zaczęłam opowiadać i nikt nie sluchał , tylko Adam
    już w ogóle przstanę sie odzywać, a jak sie nie odzywam to sie czepiają ze sie nie odzywam

    przerasta mnie to, chciałabym żeby inni mnie zauważali i szanowali cociaż trochę
    to życie jst takie przesrane, trudne, czasami po prostu wszystko sie wali i nie widzę zupełnie wyjścia, rano jak mam wstać z łóżka to mi sie chce płakać, zę znowu , znowu będę musiała robić to samo, a ja nie mam na to siły

    I doskonale zdaję sobie sprawę, zę to nie są trudne rzeczy, że wszystkie kobiety je robią, ale mnie opuściły wszelkie życiowe siły, chęci do robienia czegokolwiek.

    Nie bedę teraz udawała wesołej i zabawnej kitolki, bo nie jstem taka, owszem, nieraz mnie rozbawi to co piszecie, ale to chwilowe, piszę śmiesznego posta a w duszy chce mi sie ryczeć. Nikt mnie nie rozumie, wszyscy bagatelizują to co czuję, i zaś sie zaraz rozryczę

    no i ryczę, nie daję już sobie rady sama ze sobą.
    Przepraszam że psuję wam humory, ale to moój wątek i mogę tu sobie popłakac ile chcę

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •