Cze... Nie mam siły kilkać... ale żeby nie było że zapominam o Tobie... buziak
Cze... Nie mam siły kilkać... ale żeby nie było że zapominam o Tobie... buziak
Pisalam ze mi zimno bo bylo mi zimno chyba cos mnie wzielo ale wzielam tabsy i pozniej bylo oki
cwiczyc nie cwicze juz od soboty ale zaczne tylko robic polrzuszki i sklony na boki A6W chyba narazie odpuszcze sobie :P
Adamem sie nie przejmuj bo faceci tacy sa moj czesto mowi do mnie ze sflaczala jestem a ja mu na to ze to on jest sflaczaly ,niepowiem bo mnie bola te slowa ale nieraz to tak mu dosram ze ho ho
a jesli chodzi o te spagetti to juz dawno nie jadlam
milego dzionka :*
Witaj
Cieszę się że samopoczucie ok
Z tym spagetti to okrutne było, wiesz
A tym co mówi mąż się tak nie przejmuj, może miał gorszy dzień
Przecież wszystkie wiemy, że brzucha jak facet nie masz
Buziaki
Hej kochane
dzisiaj napiszę tylko u ciebie, bo zaraz wychodzę na korki. Ale pocztyałam co u was słychać, więc jstem na bieżąco i widze że wszystko dobrze
U mnie też dobrze.
Śniadanie: kromka z boczkiem
II śniadanie: 1.5 kajzerki z wiosennym twarożkiem produkcji mojego taty
Obiad: torebka ryżu z pomidorami i kukkurydzą.
Ależ sie najadłam, rany, chyba pęknę
Aha, postanowiłam ze nie jem kolacji. wcale.
Agasse wczoraj poćwiczyłam zaraz po rozmowie z tobą dobrze na mnie działasz
Jenny ale ty nie jesteś na żadnej diecie, co zabrania węgi albo takich polączen to jak małą porcję takieog spagnetti byś zjadła to dieta by sie nie zawaliła
Ago :P
Tłuściutkamisiu no ty mozesz na mnie buczeć za to jedzenie, bo ty na SB ciagniesz, ech , naprawdę podziwiam cię za wytrwalość I trzymam kciuki za dalsza tak silną wolę
Sara to samo do ciebie naprawdę silna kobietka z ciebie
Przypomniała mi sie Lady Devil, oj, ona to szybko schudla i z tego co wiem to sie fajnei trzyma żebym to ja tak potrafiła konsekwentnie przeprowadzić chcoiaż jeden plan do konca
Corsi ja tez si ewietrzyłam przy oknie i na ganku
Yasmin miło że paimętasz
Ewa dobrze, że juz sie lepiej czujesz, a Weidera to ja coś czułam że odpuscisz, zresztą wszyscy go odpuszczaja , no prawie wszyscy
A tym co Adam powiedział, to niestety ma rację, sama to widzę, nie mogę już na siebie patrzeć, gruba jestem strasznie ale schudnę.
Wczoraj pojechaliśmy na to lotnisko, Kubuś sobie zobaczył jak jeden samolot startuje i jeden jak ląduje, poza tym kilka sztuk stało w hangarze. Oj miał radochę a potem jeszcze pojechaliśmy na stacje kolejową i tam pooglądał sobie pociągi też był szczęśliwy. A w domu pochlonęłam cztery kawałki tiramisu mojego wyrobu zjadłabym więcej, ale na szczęśćie dla mnie zaprosiłam rodziców i braci.
Ech, pyzne bylo
miłego dnia skarby, a ja musze zmykać. Jeszcze brakuje abym sie na autobus spóxniła
Kitolka,
no to miłego popołudnia No i żebyś sie na autobus nie spóźniła
Bardzo się cieszę że Kubuś już zdrowy, bo widzę że i Twoje samopoczucie dużo lepsze
A schudnąć, schudniesz na pewno. Nie widze inego wyjścia. W końcu cały czas walczysz i szukasz sposobu na siebie No to musi sie udać Ja w Ciebie wierze
Buziaki popołudniowe :***
;P
hejo
mam nadz., że sie nie spóxniłaś na autobusik
i że dobrze poszlo na korkach
a Ty chyba nei zawsze dojeżdżasz do uczniów, nie?
a z tym spaghettti :P eh niby diety(której nei mam :P:P:P ) bym nie zawaliła :P ale wiem, że zjadłabym za duzo :P i potem jeszcze chcialabym zjeść inne rzeczy :P :P
Trzeba żyć, a nie istnieć!
kitola: dobry wpływ? miałabym dobry wpływ, jakbyś tego cholernego ciasta tyle nie zjadła :P ale rozumiem, jak jest ciasto, to trzeba je zjeść :P
widzę, że rzeczywiście masz problem z ilością i wielkością porcji
ja mam inaczej. nie zjem dużego obiadu, ale potem tu skubnę czekolady, tu kilka wafelków zjem, tu jakieś cukierki
jak po korkach?
i zjedz coś małego na kolację! bo jak będziesz głodna, to trudniej Ci będzie się powstrzymać jakiś owoc chociaż albo jogurt...?
miłego popołudnia
z tymi kolacjami to plan na dzis czy na zawsze? bo jak na zawsze to ja sie nie zgadzam! masz jesc, ale nie za pozno i najlepiej jakas mala ale jedz
ja dzis na kolacje zjadlam to:
nie lubię pomidorów z mozzarellą
kiedyś spróbowałam i już więcej nie jadłam. i teraz w sobotę znów spróbowałam, bo myślałam, że może sobie coś wmówiłam czy coś i nadal mi nie smakuję
dobrze wiedzieć, że jest coś, czego nie lubię :P
miłego dnia :*
Zakładki