Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

juem: to może poproś kogoś, żeby Ci ten wątek przesunął...?
ja niestety nie pomogę, moja moc nie sięga tak daleko

miłego dnie kitolko

hahahahhaha agassek ma racje bedziesz wygladala jak wyplosz buahahahhahhaa fajne

jak bedziesz wazyc 58 bedziesz juz chudzina, a po co Ci te 54, toz to juz anoreksja przy Twoim wzroscie

bleeah

zrzuc kilka kilo, zebys sie lepiej poczula, bos straszny, zakompleksiony uparciuch i to wsio. Nie musisz chudnac do 54 kg


a w domu korzenie zapuscisz chyba, jak bedziesz czekac na te przesylke, tak na jak Twoj wujek na kartke

bo Ci walnę za to 53 kg
wiem, że robisz to, żeby mnie wkurzyć...
ale ja nie podaruję

... tak, i tak Cię kocham

ale... zmienisz to

Witam witam

coż wyście się przyczepiły tak do mojego ślicnego tickera, co ??
to ja tu pewna byłam że wy szczęśliwe że wreszcze mam suwaka, a one mi tu ino buuu i buuu
no to zmieniłam wagę docelową, a jak

to już pomarzyć sobie nie można ??
kurde, pamiętam siebie z wagą 53 kg (w dorosłym życiu, nie jako dziecko :P ) i nie byłam chuda, czulam sie doskonale, i czasem biorę zdjęcia i sprawdzam, ale nie byłam za chuda, nawet pytałam Adama i też to potwierdził. Jedynie dla mamy byłam za chuda, dla niej to i teraz jak słyszy o odchudzaniu to uważa że mam już anoreksje pocieszna ta moja mama, nic wsparcia z jej strony

szczerze wątpię żebym schudła az tyle, prawde powiedziawszy zadowolona będę przy wadze 60 kg, ale pomarzyć sobie chyba moge, co ?? i nie zmienie tickera na wyższą wagę

Juem poproś moderatora który siedzi na XXL on chyba powinien ci pomoc

Agsse z druczkiem to taka dziwna sprawa, bo to mi sie ciagle chce, Adamowi owszem, ale jemu to zawsze się chciało zawsze, tylko ze mną był problem, a teraz jest fajnie i mi z tym dobrze ciekawe jak długo to potrwa mam nadzieję, że nie skonczy sie zbyt szybko :P

Ago wcale nie jestem zakompleksiona skąd tyś to wytrzasnęła ??

Dobra, ja już po śniadaniu
dwie zwykłe wasy z masłem i baleronem i ogórkiem .
kawa
antybiotyk

niedobrze mi po tej tabletce
i głowa mnie boli wezme sobie nurofen zaraz bo chcę jechać dzisiaj do centrum. Nie ma upału chyba, to można sobie sie poszlajać gdzieś

Zamieszczone przez agassi

... tak, i tak Cię kocham :

no i wreszcie Agassek wydusił z siebie to co tak dlugo dusił w sobie :P
mogę ją dopisać do grona wielbicielek

nie zmienie, jak już to na 52

Hejka !!! :P

Anka a u mnie nie bylo druczku @ mam ale mam taka ochote ze ho ho mala mnie swędzi normalnie

a co do wagi to sama wiesz ile chcesz wazyc

milego dnia choruszku :P

jeju jak się cieszę pojedziemy nad morze Adam właśnie dzwonił że dostanie urlop i pojedziemy pojedziemy

tylko nie do konca wiem czy razem będziemy dwa tygodnie, czy on jednak na to szkolenie pojedzie (bo coś niepewne to jest) , ale mam nadzieję, ze jednak bedziemy razem dwa tygodnie

Ewuś dzieki
hihi to pomęczysz sie troszkę
podrap sie :P

witaj Aniu
buziaczki Ci przesylam
<przytul>
jak humorek i jak dietka?
widziałam zdj ładna kobietka z Ciebie

miłego dnia

i dzieki za rozmowy smsowe

już poprosiłam teraz tylko czekać... zazdroszczę ci kitolka tego wyjazdu ja też bym gdzieś z chęcią wyjechała byle gdzie byle daleko.... może wtedy moje nastawienie do życia by się zmieniło.? a co z małym tygryskiem bierzecie go ze sobą czy robicie sobie drugi miesiąc miodowy???

Juem troszkę cie wprowadzę w temat , bo nei jesteś zorientowana
kubuś jset od pnad tygodnia nad morzem z moimi rodzicami i moimi braćmi, i oni w sobotę tą wyjeżdzają,a my tam jedziemy, czyli Kuba będzie dlużej o dwa tygodnie nad morzem.
zrozumiałaś ?? bo ja mam taki mętny sposób tłumaczenia

a może sie okazać że w ogóle nie pojedizemy, albo trzeba będzei wczesniej wracać, jesli np. z tej firmy w Tychach powiedzą że praca zaczyna sie już zaraz i jeśli ją chce to muszę wracac.

Ale póki co jeszcze sie nie odezwali, może dadzą mi wypocząć w spokoju ??

Jenny :P przecież masz wakacje, to i czas na czytanie wątków :P u mnei był zamkniety przez dwa tygodnie to nie nastukałam tego AŻ tak dużo :P
nie wymiguj sie tylko czytaj dzielnie wszystko

kurde, musze jechac dzsiiaj do centrum, a nie umiem sie wybrać, siedzę jeszcze w szlafroku i od kompa nie odchodzę