Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

kawa
milego dnia!

czesc Kitek!!To strasznie sie ciesze ze cos tam powoli u ciebie ruszyło z ta waga.ja poki co stranie od mej wagi bo w okres to i tak nie ma sensu sie wazyc..chyba tylko zeby sie dobić..hyhyhy
pozdrawaim cie mocno..
ps.napisałam list.jest juz w torebce..i wiecznie zapominam go wysłac..ale dzis albo jutro obiecuje wrzucic go do skrzynki!

kitus bo ja na mejle wysylalam :P [bo mnei wkurzyl keidys imageshock i sie obrazilam ]
ostatnio burze w glowie przeszlam w ten weekend ale juz jest dobrze i juz z niczego nie mam zamiaru sie odchudzac :P
aaa i sie pochwale bo w sobote sie widzialam w realu z cherryangel nanananana :P no.
a Ty widze ze spedzilas przyjemny weekendzik ah zakupki :P
no i co ja widze koronkowe mmm no i mezczyzna zadowolony hoho
milego dniaaa!

no, fajnie, że już jesteś w ogóle fajnie jest w poniedziałki, bo forum do życia wraca
tylko ago w pracy i jak wszyscy są, to akurat tej cholery nie będzie

fajnie, że zakupki się udały ja miałam iść w sobotę, ale w ogóle nie chce mi się o tym gadać :P weszliśmy do m1, mama poszła do jednego sklepu, nie było takich torebek jak chciała, więc wróciliśmy do domu tylko sobie gazetki kupiłam :P

a majtki takie koronkowe to też chyba powinnam sobie kupić, bo ja wciąż w tych bawełnianych ze snoopy'm biegam :P ale tak na zimę? żeby mi zimno w dupsko było?
nieeeee :P

miłego dnia :*

witaj, moja droga kochana uwielbiana najdroższa kitolciu ciesze się,że waga spada, powoli, ale spada. a kolację jedz

niom zhej

za szybko sie pochwaliłam, że mi dieta ładnie idzie, bo właśnie zjadłam pierniczka i kubie bakusia truskawkowego zjadłąm (po kryjomu , bo inaczej by mi go nie dał )
ale nic, potraktuję to jako kolację, mozę jeszcze około dobranocki zjem jakiegoś owoca. Zobaczę. Pewnie zjem :P

Mayha no już ci na maila napisałam ale zgadzam sie z Agasse
aha, a co do majtek, to mi Adam kupił takie prawie identyczne jak ty masz te czarne majciochy tylko że cztery razy większe i białe

Agassek ja też lubię poniedziałki, ale bardziej lubię piątki , bo wolne, bo Adam w domu, bo wstawać nie trzeba, bo ... bo .... bo...
jakie gazetki kupiłaś ?? ja sobei kazałam w kiosku odłożyć twoj styl ze srebrnym organizerem jak dziecko jestem, uwielbiam takie rzeczy
a ty sobie biegaj w bawełnianych majtach :P

Roleczka taaa, jasne, obiecanki cacanki a głupiemu radość
Ago tez mi tak od miesiąca obiecuje ze wrzuci list do skrzynki
a ty już zbieraj sie za siebie, bo naprawdę się wpędzisz w poważną depresje. Dołka najlepiej podrzuc doAGo, ona go jakoś zutylizuje :P

Corsi super to zdjęcie ależ chętnie bym sobie siadła z tobą w takim miejscu i napiła sie kawusi a mozęsz mi podać na priva jakiś namiar na siebie (komorke) , bo jakbym kiedyś była w krakowie to chętnie bym sie z tobą zobaczyła wprawzie nie zanosi sie na wizyte w Krakowie, ale nigdy nie wiadomo

Xixunia ales mi dosłodziła
dobra, będę jadła kolację, ale mi chodziło o coś innego, taki chory sposób myslenia
ale to nie ma zastosowania u mnie ja muszę jeść

nom, to podsumowanie dnia
Sniadanie: skórki z chleba kuby, gruszka
II śniadanie: dwie kromki ze smalcem i pomidorem (no to przesadziłam, ale takiego smaka miałam, ze szok normalnie )
Obiad: pół torebki kaszy gryczanej, grzybek , dwie łyżki warzyw na patelnie ugotowane na parze, bez soli cały ten obiad. Pfe niedoby był :P fuj
Deser: pierniczek, bakus.
KOlacja: będzie owoc.

miłego wieczora żabki

jasne ze moglabym Kitolini zaraz Ci wysle
ale musze Cie ochrzanic! jak mozesz dziecku jogurt zjadac co? :P

Corsi :P nie jogurt tylko serek
czasem można, jutro mu odkupię

kitek ah mi naslodzilas dziekuuujeee :P
i ciesze sie ze Cie zmotywowalo
i kupuj ten serek jutro kupuj :P

Zamieszczone przez Kitola

...
Dzisiaj na wadze równiuteńko 71 kg. Dzień po dniu jest mniej. PO deczko , dwa ale spada.
i już nei wzrośnie

Mniej to dobrze ale moje doświadczenie jest niestety, że wzrośnie ale potem spadnie i wzrośnie itp itd - ale grunt, że trend jest w dół i do magicznej granicy się zbliżasz