noo tak
nasza poczta jest zdeko opozniona.....jak widac
kitla
fajnie masz
jezdzisz sobie na figurowkach
a mi to sie nawet życ nie chce...taka leniwa jestem.
noo tak
nasza poczta jest zdeko opozniona.....jak widac
kitla
fajnie masz
jezdzisz sobie na figurowkach
a mi to sie nawet życ nie chce...taka leniwa jestem.
ale wy zrzędy jesteście
1.DACIE RADE
2.JESTEŚCIE PIĘKNE
3. a ja kiedyś jeździłam na hokejówkach ,ale nogi mi sie rozjeżdżały na boki hehehehehehehehehehehehe
taaaaaaa jasne ja i rumowe czekoladki niczego bardziej nie cierpię niż rumu
a tej soli to nie oddam, w koncu też jedzenie, nie ?? i jakie drogie
noemcia jest na diecie i całe szczęście, bo nie będę musiała jej niczym częstować, co innego gdyby mnie naawiedziła Ago, to ja na pewno wyniosę lodówkę w jakieś bezpieczne miejsce :P
Corsi hehe cieszę sie że sie ucieszyłaś a wysłałam kartkę dobre dwa tygodnie temu
Roleczko a czemu to taka leniwa jesteś ? mi to sie ostatnio wszystko chce, a najbardziej to na te łyżwy mi sie chce, ale nie mamy kiedy pojechać
na pewno w weekend pojade
Pipuchna :P a ty wśród nas to jesteś Przeidealna Zrzęda :P
ja nie wiem czy bym dała radę na hokejowych ledwo sie trzymam na figurówkach
dzsiiaj policzylam pożarte kalorie
1500 czyli nie tak źle, ale biorąc pod uwagę, że na kolację zjem sobie jogurt activia to wyjdzie wiecej no ale napad głoda mialam i kurde, nei wyszło mi dzisiaj
ale zawsze to nie jest 5000 kcal
czkawkę mam, i to jak cholera, od godziny mnie męczy
Zamieszczone przez Kitola
no baaaa
ciekawa jestem jak to wygląda ta twoja jazda wygrałoby "śmiechu warte" ? hihihihihihihihihihihihihihihihi
oczywiście , że wygrałoby :P
ale tak naprawdę to jeszcze sei nie wywaliłam :P
tzn. raz tak ładnie efektownie przyklękłam
hihihihi, ja uwielbiam czekoladki z rumem, dzioś akirat jadłam, a i sam rum uwielbiam mniammmmm ale dzis piję winko
witam serdecznei
Julcyk ja dzsiaj tez na łyżwy pojadę jutro to wątpię, bo Adam do pracy musi iść i raczej samej nie będize mi sie chciało jechać
Xixunia pfuj jak można lubić rum
a gardło dalej cię boli ??
Pipuchna :P
nom, to ja dzsiaj zjadłam na śniadanie rosół zm akaronem, na drugie to samo, na obiad zjem kawałek udka gotowanego i może trochę ryżu
milego dnia
byłam na łyżwach super!
a jutro to nie wiem czy pójde, bo samej mi sie nie chce... musze znaleźć jakaś ofiarę, którą zabiorę ze soba...
Zakładki