Ja tam kapustę lubię choć głównie w bigosie. Mono dieta by mnie znudziła na śmierć No i bym się martwił co będzie jak wrócę do normalnego jedzenia, jak organizm zareaguje na to ...Zamieszczone przez Kitola
Ja tam kapustę lubię choć głównie w bigosie. Mono dieta by mnie znudziła na śmierć No i bym się martwił co będzie jak wrócę do normalnego jedzenia, jak organizm zareaguje na to ...Zamieszczone przez Kitola
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Witam
Alek powiem ci szczerze, że też sie trochę martwię
ale tak malo jem tej zupy, że chyba nei nazwę jej monodietą
zjadam ją najwyżej dwa razy dziennie <fuj>
a waga dzsiaj 70.6 sama nie wiem
chyba ją wcinsę do szafy i wyjmę za tydzień, bo mnie już powoli szlag trafia z tymi jej wahaniami
Giuli ja jednak twierdzę, że dużo zjadłam, a nie dam rady zamienic tego, i jeść zupy na kolację , prędzej bym ją wylala, jedynie rano mi wchodzi
ale osobiście to jeszcze dzisiaj śniadania nie jadłam, bo na samą mysl o zupie to mi apetyt przechodzi
cmok :*
Głupia waga, weź ją przez okno wywal co Cie będzie denerwowała!
Kitek a Ty jesteś jeszcze wstanie chociażby patrzeć na tą zupę? nie mówiąc o jej smakowaniu :P
nop ja bym też sie martwiła o to, co alek tak było po oczyszczającej, po tłuszczowej, białkowej i innych, teraz wiem,że diety sa do doopy, i nie sprzeczajcie sie z xixą, bo ona to wie - diety nie działają tylko zmiana nawyków. kitola,. weź wywal ten kapuśniak
a bo sie ważysz codziennie, oczadziałyście z tą wagą :P zważ się raz na tydzień i styka :P
Kitus,
a Ty wolalabys zeby nadal 71,5 bylo? juz lepsze 70,6
z kapusty zrob bigos i jedz normalnie.
a w ogole to musze isc kolacje zjesc :P
hej
witam wieczorkiem
u mnei cacy, mało zjedzone, ale za to zjadłam z pół kilo suszonych moreli efekt łatwy do przewidzenia, prawda ??
no latam do kibla co pięc minut
zupe to chyba faktycznie wyleje , fuj, nie mogę na nia patrzec, fuj, i nie jem jej, tylko stoi w lodówce i sie zepsuje
ech, jakoś tak nie mam humoru, wiecie ??
coś mnie energia opuściła, i np. kupiłam sobie dzisaj nową firankę do pokoju, najpierw sie cieszyłam, a teraz już nie, bo wiem, że bede musiała ją wyprasować,a to dużó roboty
normalnie tak na czarno dzisiaj widzę, że szok
cmok ;***********
czesc Marudo! najlepiej nie prasuj firanki tylko od razu zawies a jak jest pomieta to ja pomocz i powies mokra wyschnie wiszac :PZamieszczone przez Kitola
i dobrze ze wylewasz zupe teraz bedziesz mogla paroweczki jesc i inne zupki
czesc mala
wpadam jak wiatr i zamierzam Ci dzis troche podokuczac :P
nie bede sie zaglebiac w te wasza lekture, bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawe z tego, ze ja zatrzymalam sie na jakichs 50 stronach wstecz
i nie zamierzam ich czytac
licze jednak na to, ze natychmiast mi to wszystko strescicie :P
kitolini, a dlaczego Cie energia opuscila? bo agoli nie bylo, juz wrocilam i dzis Cie tak naladuje, ze starczy Ci na kolejne najblizsze dni beze mnie :P
chodz no na kawe
a firanke wyslij mi poleconym, bo wlasnie jestem na etapie ich wieszania
czesc kitola...marudo ty jedna
wypierz ja i powies mokrą-sama sie wyprasuje..ja tak zawsze robie.....
mam nadzieje ze dostalas juz moje nuty.......
sciskam cie...
Zakładki