Strona 103 z 368 PierwszyPierwszy ... 3 53 93 101 102 103 104 105 113 153 203 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,021 do 1,030 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1021
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    Heloo Kobietki !!!
    Gdzie się podziewacie ?
    Ja teraz wybieram się pobiegać spodobało mi się ...

    A dziś cwiczonka
    D.Berry - Bums
    D.Berry- dance
    D.Berry Heat

    Do usłyszenia


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

  2. #1022
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witam ponownie Dziewczynki wieczorkiem

    Ja już po ćwiczonkach.Właściwie podobnie jak doTka, tylko bez biegania czyli:
    Berry Heat
    Berry Dance it out
    Berry Burns

    Podobają mi się te ćwiczenia, a rowerek już mi się troszkę nudzi

    Jutro na szczeście już piatek Moja znajoma ma program, taki jak Wam pisałam,tylko taki jakby jej.Tylko ona mówi wiersze swoje ulubione.Musze iść, oglądnąć i naładować akumulatory Daje mi to dużo siły,bo w pracy jakby jest "brutalna rzeczywistość"

    Wiecie, Florke naprawde te moja ćwiczenia usypiają.Zawsze skacze i goni,a jak ja zaczynam ćwiczyć i skakać jej przed oczami to zasypia To zabawne

    DoTkaTy to jestes dzielna.Ładnie ćwiczysz i dietke też trzymasz.U mnie z jedzeniem ostatnio różnie bywa niestety Jak raz sobie poluzowałam to już tak poszło Ale zabieram się już za siebie

    Anja
    A gzie ty się podziewasz???Wiem,że jestes zabiegana,ale jakos mi Ciebie brakuje i Twojej moblilizacji.Czekam na pumpy cierpliwie i aż się boję co to jest.Bo na razie jakoś mi idzie ta Berry,chociaż czuje się trochę dziwnie,bo nie umiem sie tak ruszac jak te laski.One takie gietkie i sexy,no ale cóż....przynajmniej wiem,do czeko dążę

    Zmykam pod prysznic i do spania,bo znowu bedzie problem ze zwleczeniem się z łóżka

    Dobranoc Kochane
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  3. #1023
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    Hej pięknotki:*

    Nie odpisywałam wam kochane, bo no...wiecie...zalatana byłam, a potem ćwiczyłam... Ale juz jestem Aaa..Martuś, cieszę się, że Cię motywuję - to bardzo miło, kiedy się słyszy coś takiego Mam nadzieję, że będę dobrym motorem motywacji dalej... i głowa do góry razem z uszami, bo bardzo ładnie ćwiczysz kochana i nie myśl, że ja może jestem taka giętka jak ćwiczę..jak ćwiczyłam na początku dance, to czułam się jak słoniczka dreptająca w miejscu, podczas gdy te laski, ważące 5 kilo - biegały i prawie unosiły się w powietrzu... ale z czasem to coraz lepszej koordynacji ruchowej sie nabiera

    Dotka - kocie, jestem pewna, że następnym razem, spodenki będą Ci z tyłka leciały i zaraz nam się bedziesz chwalić Pomyśl, jaki bedzie smakował sukces okupiony taką cieżką pracą...

    Ania dzisiaj jedzeniowo ok, oczywiście tradycyjnie - bez słodyczy Poćwiczyłam troszkę dzisiaj i jestem zadowolona
    Diane (ją się pisze Diane czy Dianne ) Heat
    Diane Pump it up
    8 buns
    7 minutek na steperku bocznym...wiem, że obiecałam ćwiczyć na nim wiecej, ale byłam lekko wyskakana dzisiaj...bl...

    Mam nadzieję, że jesteście ze mnie dumne Perełki, bo ja z was ogromnie

    aaaa....i mam coś dla was
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Pani Berry i jej pumpy
    :*****

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  4. #1024
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    Witam Laseczki!!!
    Ale ten czas leci i jutro znowu do szkoły a jak mi sie nie chce jechać mam zaliczenie z ekonomi masakra
    Mam nadzieje że napisze .


    Marta jestem z Ciebie dumna ładnie ćwicysz a to że czasami skusisz się na małe co nie co to nic złego - organizm poprostu damaga sie danej rzeczy moje takie zdanie Najważniejsze że lekkie grzeszki spala sie przez ćwiczenia .

    Anja z Ciebie też jestm dumna też ładnie ćwiczysz jestem pod wrażeniem Obie z Marta jestście dla mnie wzorem bo udało wam sie rozprawić z tymi zbednymi kilogramami
    Razem napewno nam sie uda
    Wielkie dzięki za ćwiczonka - wypróbuje dziś

    No a dziś to chyba nasz modułek wraca nie
    ?


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

  5. #1025
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Wasz Modulek pojawia sie ale zaraz znika

    No witam kochane moje. Obecnie jestem we Wroclawiu u mojego chlopaka. On w pracy a ja w domu. Mialam juz dzis byc w domku u siebie, ale po wczorajszej podrozy pociagiem dzis mam jakies straszne rozwolnienie, ze ledwo sie od kibla moge oderwac Chyba pojade do domu jutro rano, wiec teraz nie zabawie Was zbyt dlugo swoja obecnoscia. Ale jutro na pewno napisze cos wiecej.

    Marta - pumpy sa zajefajne, ale kompletnie wyczerpujace to high energy. Masakratorskie cwiczenia, pot kapie strumieniami, serducho chce prawie z klatki wyskakiwac. Na poczatku nie nadazalam za babka, pozniej juz bylo lepiej.

    Moje kochane chcialam Was pochwalic za cwiczenia. Wszystkie cudownie cwiczycie. Ja robie 8 minutowki, ale basenik za mna chodzi caly czas. Moze jutro sie uda pojsc i wycisnac ze 100 dlugosci Hihi. Jedzeniowo calkiem dobrze. musli z mlekiem na razie.
    Postaram sie tez znow pozyczyc od szwagierki stepper. Zobaczymy.

    Jutro napisze Wam duzo wiecej.A teraz kochane moje musze leciec niestety. Toaleta wzywa


  6. #1026
    Guest

    Domyślnie

    czesc dziewczyni.widze ze dietka wam idzie niezle.jestem z was dumna.dotka-waga sie nie przejmuj,najwazniejsze sa centymetrymodulku kochany-jestem caly czas z wami.niestety nie moge za duzo pisac bo z czasem mam gorzej.pracuje po 10 godzin dziennie i jak wracam do domu to jestem padnieta.pracuje w domu starosci i tam na brak pracy nie mozna nazekac.jesli chodzi o dietke to narazie super,jestem chudsza o 2,5kg. ladnie jem ale nie zawsze mam czas na cwiczonka.zreszta jak mam wolny czas to chce go jak najwiecej poswiecic mojej kochanej coreczce.obiecuje ze od dzis bede tu wpadac czesciej.nawet nie wiecie jak sie za wami kochane stesknilam .pozdrawiam was goraco i zycze dalszych sukcesow.u mnie jak narazie bez zadnych wpadek od ostatniego czasu.wydaje mi sie ze moj organizm pomalu sie przyzwyczaja do zdrowego jedzonka i nie domaga sie co najwazniejsze slodyczy.caluj was :P

  7. #1027
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Hej Robaczki
    Ja tylko na momencik.Zciągam sobie Pumpy
    Anjajestes złota.Bardzo Ci za nie dziękuję Nie wiem,czy uda mi się poćwiczyć,bo mam jechac z Łukaszam odwieźć jego siostrę do koleżanki do Zawiercia.Mielismy jechac o 15.30,a jego do tej pory nie ma.wkurza mnie ta jego praca.Ma telefon i od razu wszystko rzuca i jedzie i nic i nikt sie nie liczy.a zwłaszcza,że obiecał siostrze....ale cóż zrobić.Tylko cikawe,czy jak kiedys dzieciom cos obieca też się to tak skończy Bo tego to juz nie przboleję Tak piszę,bo jestem trochę zła.Zawsze tak jest i niby powinbnam się juz przyzwyczaić,ale wkurza mnie to nadal.

    No i nie wiem,w takim razie,czy zdążę,bo nie wiem,o której on wróci.I o której wrócimy stamtadb,o tam sie jedzie jakieś 2 godziny.A jeszcze chciałam wstąpić do Fashion House-to taki sklep,bo tam jest taniej podobno.a mam ogromną chcicę,żeby sobie coś kupić

    Modulkuciesze się bardzo,że wreszczie do nas wracasz.wieszmja sie tak przyzwyczaiłam do każdej na tym forum,że jak kogoś nie ma parę dni to tak jakos jest pusto.więc wracaj na dobre i mobilizuj nas do działania.

    Wiktoriacieszę się bardzo,że cały czas z nami jestes.Przyznam się szczerze,że myślałam,że zrezygnowałaś z diety i dlatego do nas nie zagladasz.Tymbardziej,że dziewczyny ci napisały ostro do słuchu.ale widze,że Cię to tylko zmotywowało,więc gratulacje i do dzieła

    DoTkaTobie dziękuję za dobre słowo Ono tak czasem jest potrzebne,żeby znowu wrócić do pionu.

    Pozdrawiam i zmykam.
    Może ten mój chłop w końcu nadjedzie
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  8. #1028
    doTka21 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-11-2006
    Posty
    102

    Domyślnie

    Hellooo Dziewczynki!!!!

    Kolejny dzień już się kończy
    Jedzonko dziś :
    śniadanie ; jajecznica z pomidorkami i cebulką 1 kromka chleba razowego.
    obiad : rybka i kasza gryczana
    kolacje o,5 opakowania serka wiejskiego


    ćwiczonka:
    Berry Heat
    Berry Dance it out
    Berry Burns
    wypróbowałam pumpy - ale wycisk ale podoba mi sie to
    do tego 20 min biegalam z kumpelą .


    Modułku
    strasznie mi szkoda Ciebie się wymęczyłaś ah te niestrawności !!!

    Wiktoria fajnie że sie pojawiłaś i gratulacje zrzucenia 2,5 kilo oby tak dalej

    Anja jeszcze raz bardzo dziękuje za ćwiczonka strasznie mi sie podobają a najważniejsze działają


    dziś dzień 36/48 walki z nadwagą i słabościami

  9. #1029
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej babeczki:**

    a pińć złotych za uploadowanie pumpów poproszę Martuś;P cieszę się, że wam się przysłużą, ale kurde niezła ta laska jest...jak ja jej straaaasznie nienawidzę za ta jej kondycję...chociaż za każdym razem gdy to robię, lepiej mi idzie. tak samo było z sekcją dance, na poczatku nie mogłam w ogóle skoordynowac ruchów, a teraz juz super (no prawie;P).

    Ładniutko wam idzie kochane..Wiktoria, bardzo się ciesz, że do nas wróciłaś i gratuluję kilogramków oby tak dalej...

    Modulkuu..fajnie, że nam tutaj napisałaś w końcu, stęskniłyśmy się kurka flak...a kurda to pewno coś wszamałaś niefajnego...uważaj słonko...swoją drogą, to nie ma NIC gorszego, niz biegunka, która nas łąpie gdzieś indziej niż w domu...

    Dotka, szalejesz siosrto...normalnie ilośc zrobionych przez Ciebie ćwiczeń budzi respekt Tylko tak dalej..i jedzeniowo ...mało tego jedzonka coś...nie za mało...nie jesteś głodna w ciagu dnia...

    Ja dzisiaj miałam dzionek fajny...aaa...w ogóle kolega mój dobry, zaprosił mnie na wernisaż swojego ojca..no tak tak..brzmi powaznie, ale hm...ten kolega mnie lubi bardzo i zawzse mi to mówił a ja nie wiem no...ale niewazne..bo i byłam i poznałam jego rodziców i w ogóle podobno powiedzili potem, że jestem bardzo miła i bardzo ładna maaa...noo....także miły dzionek Poćwiczyłanm przed wyjściem i nie ma mega tego duzo, ale sąą ćwiczonka, co najwazniejsze
    Dance it out
    22 minuty Cardio Boxing z Daviną
    7 minutek steperka bocznego

    Prawie godzinka ćwiczonek, nieźle w sumie. Jutro miałam jechać na basen ale nie bardzo mi się chce jakoś... zimno i daleko...

    Ważyłam się i rano było tak zaraz przy 57 ale bardziej PONAD niż PONIŻEJ...i mnie tu wkurzyło kurde... bo staram się, ćwiczę, jem w miarę ładnie... cholera...ale jutro się pomierzę, może choć tam spadło trochę...

    ściskam was kochane:*
    aa ostatni posiłek (poza kawą po wystawie koło 19) była zupka koło 15.30, więc łądnie dietkowo dzisiaj:* ściskam was moniutko:****

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  10. #1030
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Witam moje krolewny

    Jestem juz, ale napisze tylko kilka slow poniewaz robie sobie obiadek. A po obiadku siade i przeczytam wszystkie Wasze posty od mojego wyjazdu i odpisze wiecej.

    Dzis sie zwazylam wreszcie i zmierzylam i sukces - nie przytylam nic a nic. Wymiary identyczne jak przed wyjazdem. Kamor spadl mi z serca. Przeciez przez pierwszy tydzien pobytu objadalam sie ( jadlam zdrowo, ale duzo i czesto ) i codziennie przez 2 tygodnie slodycze goscily w moim menu. Przez pierwszy tydzien nie cwiczylam wcale a moj ruch ograniczal sie do jazdy na rowerze 20 minut ( do pobliskiej wioski po zakupy i na takim starym wiejskim rupciu ( chodzi o rower )) i codziennie ze 3 razy po 10 minut spacerka po ogrodzie. Tak, ze glowni siedzialam na dupce, podziwialam piekno wsi i zajadalam herbatniki i inne cuda.
    W drugim tygodniu pocwiczylam 8 trzy razy i raz bylam na basenie. Jedzeniowo bez zmian. No troche tez sprzatalam ta duza chalupe i jezdzilam z ciocia na zakupy. Tym bardziej sie ciesze, ze 2 tygodnie obzarstwa i w sumie nie za duzo ruchu i nie przytylam!

    Teraz robie sobie obiadek - warzywka na parze i dwa malutkie pieczone podudzia z kuraka - oczywiscie bez skory i bez tluszczu. A na kolacje lekki makaron spaghetti z sosem pomidorowym ( pomidory, czosnek, papryka, cebulka, ziola ). Samo zdrowie. Przede mna jeszcze 8 a jutro basenik.

    Buzka. Wpadne po obiadku.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •