hej kochane
Motylku, Dotka - chociaż wy trzymacie fason...
ja dzisiaj...ech...nie ćwiczyłam..cały dzień się leniłam...i ładnie jadłam..do czasu..koło 18 kilka wafelków ryżowych etc...stanęło na 1550 kcal i bardzo mi się to nie podoba. Jutro i pojutrze musze pohipkać trochę bo ...ech...
buziaki kochane i mam nadzieję, że jakoś następnym razem napisze coś fajniejszego... i lepiej mi pójdzie
Zakładki