-
A jednak nie wytrzymalam Powiczylam Tak strasznie mi sie chcialo, ze szok. Zrobilam pump it up, 8 minut tych cwiczen na rece, brzuch i pupe i 8 minutowki na raczki, brzuszek i pupke. Na nogi sobie odpuscilam, bo one wogole mnie nie mecza, strata czasu. I rozciaganie troche skrocilam. Ale w sumie z godzinka cwiczen byla
Teraz bola mnie kostki Ja chyba nie moge za bardzo skakac, chyba tylko rowe i basen mi zostaje
Zaraz ide na uczelnie ( na piechotke - 20 minut ), potem na dworzec ( szybkim tempem - 30 minut ). A dzis rano juz szlam 30 minut prawie marszem. Moj facet jechal do pracy i wysadzil mnie na dworcu. Chcialam sie przejsc do domciu. Wiec w sumie dzis bedzie prawie 1.5 h szybkiego spaceru, godzina cwiczen, i w domciu jeszcze 30 minut rowerek i 8 minut na brzuszek.
Niezle mi dzis idzie.
A jak Wam idzie babeczki?
Buziaki
-
dzieki za wizytkę u mnie
i trzymam kciuki za egzamin
i tak sie zastanaiwam czy tez moge poprosic o to dance workout moze mi sie spodoba i dolacze to do moich cwiczen???
przesytlma moc buziakow
Qra
-
Babeczki - egzaminek zdany Teraz jeszcze czesc ustna w srode o 12-ej! Trzymajcie kciuki.
Jestem juz w domciu. Wogole to jak zasuwalam na dworzec to sie na mnie dziwnie gapili faceci. Myslalam, ze jestem brudna Mialam taka fajna bluzeczke na ramiaczkach, ktora ladnie biuscik podkreslala i cala byla obszyta koralikami. Powiem Wam, ze malo rzeczy mnie krepuje....bo jestem osoba otwarta i w tylku mam opinie innych ludzi ( oprocz tych na ktorych mi zalezy ), ale czulam sie na maxa skrepowana. A jakis koles ktory siedzial kolo mnie w autobusie bezczelnie gapil mi sie w dekolt.... ...ehhh...
No ale nareczcie jestem w domeczku Przebralam sie w wygodny dresik i od razu lepiej
Dzis : sniadanie to wiadomo pisalam juz. obiad kurczak + gotowane na parze brokuly. Kolacja - 3 lyzki kaszy gryczanej + sos z gulaszu ( bez miecha )+ 2 lyzki buraczkow.
W sumie mi dzis wyszlo okolo 920 kcal. I juz nic nie jem. Boli mnie brzuch i mam...rozwolnienie. Chyba po wczorajszych owocach, ktore jadlam brudne, bo od razu z krzaka - truskawki i czerwone porzeczki ( moje ulubione )...ehhh...ciagle biegam do klopa. Dobrze, ze w autobusie mnie nie chwycilo, bo bylby niezly zonk
Dobra zmykam ogladac meczyk, bo se przerwe zrobilam na chwilke. Jeszcze sie nie wazylam i nie mierzylam. Zrobie to jutro rano.
Buziaki
-
dzięki
nie wiem chyba coś źle robię ale nie chcą mi sie ściągnąć nie chce mi sie nawte włączyc opcja download for free i ciagke jest tylko przycisk download premium
bede jeszcze probowac ale nie wiec co jest grane
jak mnie wkurza to ze sie nie znam na komputerach tak jak bym chciala
pozdraiwam
QRA
-
Musze sie POCHWAlic Jednak nie wytrzymalam i zwazylam sie i zmierzylam.
Po 10 dniach --> waga - 2 kg w dół ( mimo wpadek i kliku dni niecwiczenia )
--> biodra - 1 cm w dół
--> uda - po 1 cm w dół ( nareszcie sie wyrownaly )
--> talia - 3 cm w dół ( WOW )
--> biust - 1 cm w dół
--> pod biustem - przybyl 1 cm
W sumie po 1.5 miesiacu : najwiecej spadlo mi w talii bo az 9 cm!!!
Z bioder 6 cm. Z ud po 4 ( najwolniej ), biust spadł o 4 cm...a pod biustem przybyło 1 cm ( czyzby klata mi sie rozrastala od cwiczen ?? )
Waga: 7 kilo w dół - REWELACJA! Jestem taka happy ))
Teraz mam jeszcze więcej motywacji
Zostało do zrzucenia - 4 kilo ( no tak na prawde to 6, bo chce dojsc do 58, w razie jakbym miala wahania wagi, zeby nie przekraczalo 60 kg ! )
Z talii w sumie jestem juz bardzo zadowolona, ale jak zejde ponizej 70 ( maksymalnie 65 cm ) to bedzie super, ale na tym mi az tak nie zalezy.
Biodra - jeszcze okolo 5 cm musi "spasc".
Uda - po 5 cm minimum ( teraz mam 59 cm w najszerszym miejscu ( na bryczesikach ). Chce dojsc do 55 cm a moze nawet mniej.
I zeby biust juz mi nie spadal
Ale ogolnie jest super! Jeszcze duzo pracy przede mna. Ale za mna juz 7 kilo zrzucone i 9 cm w talii!!!
BUZKI
-
alez ty mnie motwujesz!!!
no normlalnie czekam na sciagniecie tych filmikow i sie biore za siebie - czas wrocic do cwiczen i 1200-1400 dziennie !!!
serdecznie pozdrawiam i GRATULUJE !!!
Qra
-
Gratuluje zaliczenia egzaminu i jutro trzymam za Ciebie kciuki. Pieknie chudniesz jestem pod wrażeniem Ciesze sie bardzo z Twoich sukcesów, oby tak dalej buziaki
-
Hej
Dzis rano sie zwazylam i wiecie co? Waga pokazala 62.5 kg!!!!. Wazylam sie kilka razy,wiec to nie blad pomiarow. Na razie jednak nie zmieniam tikerka.
Co do moich ambitnych planow cwiczeniowych, to oczywiscie nie pobiegalam, ale to nie dlatego, ze mi sie nie chcialo - noga mnie bolala. Ale za, zaraz po przebudzeniu, na czczo, pobrykalam 20 minut na rowerku stacjonarnym ( mialo byc 30 minut, ale juz mnie to nudzilo troche ). Pozniej jeszcze 30 minut na rowerku + 8 minut na raczki, brzuszek i pupcię.Bedzie kolo godziny cwiczen. I wystarczy na dzis. Musze sie tez uczyc na jutro na ustny.
Buziaki kochane moje
-
no jestem pod nieustającym wrażeniem
ściągam filmiki z tym tańcem - rzeczywiście to niezły wycisk będzie
no i na sniadanko zjadlam grzeczniutko wase
ech... ciezko tak sie odchudzac jak za oknem tak pieknie - w zamrazarce lody, a na straganach czeresnie i truskawki...
ale damy rade
serdecznie pozdrawiam
Qra
-
QRKO ja tam sobie czeresni i truskawek nie odmawiam. jem tyle ile chce ( to ma tak malo kalorii ) - owoce i warzywa wcinam tyle ile chce. Licze kalorie, ale bez przesady
Buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki