Strona 156 z 368 PierwszyPierwszy ... 56 106 146 154 155 156 157 158 166 206 256 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,551 do 1,560 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1551
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no zdecydowanie wiosna idzie - za oknem tak pięknie że nie ma coi! trzeba się wziąć za siebie i już ja nawet wczoraj nzmawiałam moją przyjaciółkę żebyśmy wróciły na aerobic i zanosi sie na to, że wezmiemy się obie ładnie w garść zawsze to jakas dodatkowa motywacja - wiecie jak to jest: jak się jednej nie chce tota druga ja motywuje no i dochodzi motywacja w postaci tego ze płacę za to pieniądze więc żal ich marnować i nie chodzić co z tego wyjdzie zobaczymy - jak dobrze pójdzie to może już we wtorek się wybierzemy na zajęcia
    dziś w ogóle jakiegoś powera dostałam, zaraz się biorę za naukę hiszpańskiego bo jutro mam MEGA test
    ściskam was mocno i wiosennie ))
    Qrka

  2. #1552
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Dziewczynki drogie
    Widzę,że motywacja wraca,no ale jak się za okno patrzy to aż się chce
    A u mnie nie za ciekawie jeśli chodzi o dietę.Jakoś straciłam zapał.Ale chcę się w końcu wziąć za siebie tylko chyba od jutra,bo dziś trochę się z mężem posprzeczałam i nawet nie mam ochoty.On pojechał na rower, a ja musze cos zrobic z angielskiego,bo troche to zaniedbałam
    A pojeździła bym troche,bo taka piekna wiosna za oknem....
    No i głodna jestem .....
    A wczoraj byłam na operetce w Gliwicach- teść nas zaprosił z okazji dnia kobiet
    To był mój pierwszy raz w operetce ale bardzo mi się podobało.Piekna muzyka, stroje i w ogóle ogólnie
    A juto jade do Krakowa ze znajomymi na wystep kolegi, który jest w szkole teatralnej Bardzo się ciesze,bo dawno nie byłam w Krakowie a wiecie,że kocham to miasto
    No to bior się za ten mój angielski
    Pozdrawiam gorąco i do wieczorka
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  3. #1553
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Marta trzeba było jechać z mężem na rowerek, a angielski nadrobić wieczorkiem i byłoby wszystko ok Ale pewnie jak mąż wróci to się pogodzicie, bo sobie coś tam przemyśli, a zmęczenie też robi swoje, nic się nie martw Fajnie, że byłaś w Operetce, trzeba się odchamiać A Kraków piękne miasto, potwierdzam, bo tu mieszkam i nie zamieniłabym go na żadne inne
    Qrka no to jak na aerobic pójdziecie to super ucz się ucz, żeby Ci dobrze poszło ja przez cały weekend nie otworzyłam książek, ale jutro coś grzebnę rano
    [b]Anja[b] paluszki to okropna bomba kaloryczna, a to ani się najeść nie można ani nic, tylko takie puste kalorie. Wiosna idzie, trzeba się wziąć za siebie i tyle
    Ja właśnie wróciłam ze spacerku, a zaraz idę na rolki, pojeżdżę z godzinkę, później obiad, robię się na bóstwo i jadę gdzieś z przyjacielem

  4. #1554
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Motylku

    Na pewno sie pogodze,bo takie małe sprzeczki to normalne, chyba....
    Ale nie lubię się sprzeczać Fajnie masz,że masz tyle ruchu i widze,że pełna mobilizacja.A angielskiego nie bardzo mogłam zostawić na wieczór,bo potem jadę do mamy.Musze ja odwiedzić,bo rzadko tam bywam i czasem mam wyrzuty sumienia
    A jeśli chodzi o Kraków- jest cudowny.Studiowałam tam 5 lat i mieszkałam Wtedy sie w nim zakochałam i chyba bym została,ale wróciłam ze wzgledu na Łukaszka
    Chodza mi czasem myśli po głowie,żeby tam poszukac pracy i nawet dzis wysłałam jedna aplikację, tak z głupoty,bo spełniam warunki i gdyby np.zaproponowali mi trochę wiecej pieniązków to może bym się zdecydowała.Ale dopiero co dostałam w obecnej pracy umowe na stałe...Tylko dojazy byłyby mordercze,a o przeprowadzce nie byłoby mowy
    Tak sobie tylko skrycie marze o Krakowie i czasem go odwiedzam

    A jesli chodzi o to Twoje wyjście to zycze Ci udanego popołudnia,bo spacer po Krakowie musi byc dziś- w taka pogode cudowny
    a pytałaś chyba o moje studia-to rachunkowość Unia płaci,wiec warto iść.Ale nie w Krakowie tylko w Oświęcimiu.Ale cieszę się,bo teskno mi trochę za studiami
    Zmykam ponownie do angielskiego
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  5. #1555
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    AAAAAAAAAAAAAAAAAaa
    ale ekstra wiadomość : jade do irlandii na 2 tygodnie wylot 24 kwietnia - bilety kupie dzis wieczorkiem i jeszcze wpadne wam wszytsko potwierdzic
    no to teraz mam podwojna motywacje do odchudzania - bo tam sa znajomi ktorych nie widzialam juz 2 lata a wtedy wazylam wlasnie ok 59 kg ale SUPEROWO
    ściskam was mocno
    Wasza kompetnie oszołomiona Qrka

  6. #1556
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witaj Qrko
    No to masz świetną motywację
    Ale ci fajnie,że lecisz do przyjaciół My też sie w tym roku przez wakacje wybieramy ale do Anglii.Też do znajomych, coś zobaczyć pozwiedzać Mam nadzieję,że mi sie tam za bardzo nie spodoba i nie będę chciała zostać
    Ja też powinnam się zmotywować,bo jak tak dalej pójdzie to niedługo będę ważyć 100 kilo, a tego bym nie chciała !!!!!!!!!!!!!!
    Tak więc zabieram się za siebie koniecznie.Teraz bedę mieć wiecej czasu i muszę sie po prostu zawziąć
    No to zmykam i życze miłego wieczorku
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  7. #1557
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    fajnie się czyta wasze wypowiedzi kochane...

    paluszki, wiem wiem Motylku..samo-zło..dzisiaj też nie powiem, żebym ładnie jadła... ale to taki - wiecie, weekend wyjęty z życiorysu....ale poćwiczyłam za to:
    40 min rowerka
    21 minut stepperka bocznego

    od jutra znowu kontynuuję 1200-1300 kcal i bedzie dobrze...musi być babeczki...
    Fajnie Ci Qrko, że sobie wybywasz...ja w sumie tez chciałam gdzies jechac, a teraz to nie wiem czego chcę....ech...

    Martuś, kurcze...prowadzisz takie dorosłe zycie, fajnie...trochę Ci zazdroszczę, bo ja ciągle mam wrażenie, że w dorosłym, poważnym zyciu nie dam sobie rady. Mam mnóstwo planów, chce jeszcze zdawac na coś..nie wiem jak to pogodzę z z moimi studiami i z nauką na studium..ale czuję presję zrobienia czegos jeszcze...chyba, że do tej pory znajde bogatego męża;P a męzuś..no kochana, faceci czasem bywają dziwni...ale kto się czubi...no...a godzenie się jest jedną z fajniejszych rozrywek, nieprawdaż?

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  8. #1558
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochane!
    Gdy pisze te słowa mój wydrukowany bilet leży obok i się uśmiecha do mnie
    To już pewne - jadę na 15 dni do mojego ukochanego miejsca na świecie - na punkcie Dublina mam hopka od dobrych pięciu lat, spędziłam tam 3 wakacje pod rząd, poznałam masę cudownych ludzi i od czasu jak byłam tam ostatnio (latem 2004 roku) moim MARZENIEM było tam pojechać raz jeszcze No a teraz jest okazja, bilet w dwie strony wyniósł mnie niecałe 400 zł, mam tam gdzie mieszkać, będą mi dawać jeść - więc pomyślałam sobie że kurcze nie wiem kiedy następny raz będę miała taka okazję - bronię się we wrześniu więc wakacje spędzę pewnie nad mgr, a teraz naprawde przydalby mi sie wypoczynek od tego wszystkiego co mnie otacza - od moich rozwodzacych sie rodzicow, od mojego biednego kochanego chlopaka ktory szuka pracy i znalezc nie moze, a ja sie z tym czuje tak okropnie bezsilna, od stresow zwiazanych z magisterka itp itd nie bede wam dalej wymieniac bo i po co was zasmucac. W kazdym razie decyzja jest przemyslana i ostateczna i wiem ze mi to na pewno dobrze zrobi. No i tak jak napisala Marta mam swietna motywacje do pilnowania. I dziewuszki dzis jak nigdy wierze ze bedzie dobrze.
    Sciskam was wieczornie i lece sie kapac
    Buziaki

  9. #1559
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Witajcie
    Qrko to super, że lecisz do Irlandii To Cię jeszcze bardziej zmotywuje
    Ja mam taką motywację małą, choć dość odległą, też z Irlandią związaną. Mój brat z dziewczyną są w Irlandii od listopada i brat na pewno pzyleci do Polski na wakacje, już bukuje bilety, ale jest też taka opcja, że ja do niego pojadę też na jakiś tyidzeń albo dwa W każdym razie motywacja jest taka, że jak oni wrócą to chcę być szczupła, żeby się zdziwili, że ja przecież też mogę I marzę o takim widoku, kiedy witam ich na lotnisku w jakiś krótkich szortach albo czymś takim A druga motywacja to wakacje, które zaproponował mi przyjaciel, wakacje nad morzem-morze, plaża, opalanie,kostium kąpielowy i.. szczupła ja trzecia motywacja to wakacje w Tunezji z mamą, które są coraz bardziej realne, a ja nie chcę się tam pokazać jako grubas z cellulitisem
    Tak więc wszytkie moje motywacje dotyczą wakacji
    Anja ale dobrze, że chociaż poćwiczyłaś ja miałam sobotę wyjętą z życiorysu, ale niedziela już była ok
    Marta no staram się coś ruszać, choć i tak uważam, że to jest dużo za mało, bo waga nie chce się ze mną zaprzyjaźnić i pokazać mi tej 6 z przodu.. A sprzeczki, wiadomo, że normalna rzecz, związek bez kłótni to już patologia

  10. #1560
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc kochane
    ja dziś w szampańskim nastroju na aerobic jestem zapisana i w czwartek ruszam na pierwsze zajęcia a na wadze po grzecznym weekendzie 1 kg mniej wiem , że to pewnie woda, ale i tak cieszy - wrzuciłam od razu na suwaczek i następne ważenie dokładnie za tydzień
    A co tam u was ? W Poznaniu wiosna całą parą - za oknem 12 stopni na plusie!
    Buziaki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •