Strona 158 z 368 PierwszyPierwszy ... 58 108 148 156 157 158 159 160 168 208 258 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,571 do 1,580 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1571
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Modułku w końcu jesteś, jak ja się cieszę Szkoda, że masz kiepski nastrój, ale wahania nastrojów są ponoć wpisane w ciążę Nie tyjesz w zastraszającym tempie, tylko jak napisała Gocha, książkowo. Faktycznie chipsy, cistaka i ptasie mleczko to sporo, ale nie panikuj, spróbuj wcinać owoce zamiast słodyczy i będzie lepiej Jeśli chodzi o zaparcia to suszone śliweczki, rodzynki albo różne nasiona powinny pomóc Nie załamuj się tak, naprawdę ciąża też rządzi się swoimi prawami i widocznie teraz fasolka potrzebuje słodyczy Tzn. chipsów to bym jej nie dawała, bo niezdrowe, ale np. czekolada wzmaga dobry nastrój i ma magnez, więc może dzidzia go potrzebuje albo jej smutno
    Nie przejmuj się słonko A moze wrzucisz jakieś foteczki ze ślubu?
    Gocha tzn. moja mama raczej mnie nie dołuje aż tak bardzo, żeby mi mówiła na każdym kroku, że jestem gruba, to raczej zawsze ja to powtarzałam, bo mimo wszystko zdawałam sobie sprawę z tego, że jestem gruba i powinnam schudnąć, ale jakoś nic z tym nie robiłam i dalej się obżerałam.. Ale teraz będzie inaczej, idzie wiosna, słoneczko daje pozytywny nastrój i chęć do życia i odchudzania się oraz wiarę w siebie i sukces Można wskoczyć na rowerek i w ogóle coś porobić, a nie leżeć przed TV i się obżerać
    Marta ahh.. Kraków ma cudowny nastrój, szczególnie nocą.. Nie zamieniłabym go na żadne inne miasto Zobaczę, kiedy grają spektakl, to może się wybiorę z przyjaciółką

  2. #1572
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc dziwewuszki
    No nie ma co - wiosnę widać na naszym wątku Wreszcie każda coś napisze U mnie za oknem dziś znowu piekny dzień. Póki co mało słoneczka, ale mam nadzieje, że to się jeszcze zmieni Kalorycznie wczoraj skończyło się jednak na jakiś 1250 kcal - powód- dostałam atak głodu i wyobraźcie sobie, że poszłam do kuchni i pomyślałam, że w takim razie zwalczę go 2 wasuniami : jedną z szynką i jedną z żółtym serem... No i zrobiłam je sobie, zjadłam tą z szynką i stwierdziłam, że właściwie tyle to już wystarczy i poszłam odnieść do kuchni tą z serem NORMALNIE jestem z siebie niesamowicie dumna!
    A dziś na śniadanko były płatki z jogurtem pitnym (bo mleka nie lubię) i teraz kombinuje co by zrobic na obiad - wczoraj np kupilam sobie w sklepie taki mieszany ryż - normalny z dzikim - i ugotowałam sobie cała torebke (125 GR) i zjadłam z buraczkami (takimi z mrozonki - rozmrozilam je, doprawilam i ju) - calosc byla pyszna i niezwykle zapychajaca no i zdrowa! Dzis zastanawiam sie nad powtorka tylko nie wiem czy mam jeszcze buraczki... W kazdzym razie na pewno cos wymysle pysznego
    MARTA - Kraków jest rzeczywiście piękny - ja byłam w nim doi tej pory dwa razy, ale zakochałam się w nim całkowicie - starówka jest cudowna No i mam nadzieje ze uda mi sie tam jeszcze prae razy wrocic
    MODULĄTKO - nie przejmuj sie za bardzo atakami głosu - dzidzia rośnie i potrzebuje jedzonka Zgadzam sie z dziewczynami ze lepiej nie pozwol fasolce zajadac sie czipsami i przyzwyczaj ja do owockow (a na straganach pojawia sie ich teraz coraz wiecej) i do pysznych warzyw (w Poznaniu sa juz rzodkiewki ) , no i na jakis slodycz pozwol sobie od czasu - nie o to chodzi zeby sobie wszystkiego odmawiac i wariowac na punkcie wagi tylko zeby jesc zdrowo Zreszta jestes rozsadna mamusia wiec wierze ze uporasz sie i z chetka na czipsy I zabraniam ci martwić się wagą!!!! Bo jak ty sie martwisz to i fasolka sie martwisz - a macie byc obie szczesliwe i wesole No i dolaczam sie do prosby o fotki - ale ja jestem bardziej zachlanna i prosze o fotki i ze slubu i teraz z ciazy - wiem w koncu jak wygladalas przed i umieram z ciekawosci jak wyglada nasz kochany gosiczek z fasolka w srodku hi hi hi - moj adres [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    GOSIU - oj tak rozsądek w odchudzaniu to rzecz najważniejsza ja też kiedyś świrowałam z odhcudzanie - tu głodówka, tam obżarstwo, nadmierne ćwiczenie, brak ćwiczeń - no ale jak to mówią człowiek uczy sie na swoich blędach i wiem już co trzeba zrobic, żeby schudnąć mądrze i skutecznie - wiem też że nie chodzi o doraźne 2-3 miesięczne wzięcie się za siebie tylko zmiane myślenia - i choc jest to najtrudniejsze to bardzo nad tym pracuje No i dziekuje za pochwale Poki co mija 4 dzien jak jestem grzeczna dietowiczka hi hi hi
    MOTYLKU bardzo dobrze rozumiem sprawę z mamą - moja jak wazyłam kiedyś 69 kg calkowicie to akceptowala i powtarzala mi ze jestem ladna atrakcyjna dziewczyna, potem jak zaczelam chudnac to strasznie sie martwila i ciagle mi powtarzala ze jest mnie coraz mniej i ze niedlugo znikne (a schudlam wtedy do 57 kg) co by nie powiedziec - mamy najlepiej i najobiektywniej mowia nam czy schudlysmy czy nie heh i mimo ze teraz waze 61,2 kg mama uważa ze świetnie wyglądam i ze nie musze sie odchudzac - no coz - ja mam w tej kwestii odmienne zdanie ale milo wiedziec ze dla kogos na tym swiecie jest sie atrakcyjnym nawet w takiej wadze
    Pozdrawiam was wszystkie serdecznie

  3. #1573
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    No Dziewczynki
    Ja teraz tylko na chwilkę Wróciłam po angielskim i nadrabiam zaległości w praniu.A jeszcze pit-a rozliczałam bratowej Łukaszka
    Ciągle nie mam czasu,a o ćwiczeniach to już nie mówię ... Ale jak tylko znajdę chwilkę to zaczynam biegi z Florka.Już brata Łukasza spotkałam jak wracał z biegania z lasu A do niego nie miałabym śmiałości sie przyłączyć,bo ma niezłą kondychę
    Wiecie, dużo chodzi po górach, łazi na nartach trekingowych i różne takie...a góry to wielkie szczyty
    No,ale ja Robaczek też zacznę biegać
    AnjuPisałaś kiedyś,że prowadzę dorosłe życie....sama nie wiem nawet kiedy sie ono zaczęło...Przyszło bardzo niespodziewanie....ale jestem szczęśliwa i jest fajnie.To po prostu kolejny etap w życiu.Ale chyba tak naprawdę zacznie sie dorosłe życi kiedy będziemy mieć dzieciątko,bo wtedy tak naprawdę człowiek jest odpowiedzialny za bezbronną istotką
    MotylkuNo spektakl jest rzeczywiście niesamowity i polecam.Ale muzyka jest dość cięzka.Komponował ją Możdżan Mnie sie bardzo podobało,ale nie chce żebyś sie rozczaA z Ciebie to jestem bardzo dumna :0 Łrowała.Ale myślę,że warto je zobaczyć.A jak jesteś z Krakowa to możesz się wybrać Tylko juz zamawiaj bilety,bo ciężko z nimi...

    Mgosiubardzo Ci dziekuję za wsparcie i podniesienie na ducu.Tak ładnie schudłaś,wiec mam wzór do naśladowania.Będę patrzec na Ciebie i ładnie dietkować

    Qrka
    Ty bardzo ładnie dietkujesz Możesz być z siebie dumna.

    Zmykam,bo muszę się dziś wyspać Mało spałam wczoraj,bo ten teatr a rano do pracy...No to Słoneczka do jutra
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #1574
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    ja na sekundkę..odpisze wam kochane jutro jak dam radę, bo wróciłam i padłam na ryjek..bl..

    jedzonkoło około 1330 kcal, za to sporo ruchu, przeszłam dzisiaj ponad 2 h - na nozkach sobie przeszłam z uczelni ze 6 przystanków tramwajowych i po rynku się przeszłam..także ruchu sporo było tearz padam już i jutro wstaję przed 7..aaa...

    jutro wam coś dłużsiejszego obiecuję i odwołam się do waszych pościków kochane:*
    ściskam was mocniutko:*

    no i zero słodyczy ciagle...chociaż mało brakowało...
    :*

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  5. #1575
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    szybciutki raport - dzis bylo 1247 kcal i kolacyjka o 18
    buziaki

  6. #1576
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Ja też tylko na moment zreferować, że wczoraj przepisowo było, nie wiem ile kcal, bo mi się liczyć nie chce, ale generalnie ok i pół godziny na rowerze
    Miłego dnia

  7. #1577
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc kochane - szybki wieczorny meldunek - 1300 kcal
    a jutro pierwszy aerobic - godzinka ABF
    buuuziaki

  8. #1578
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Dziewczynki
    No to ja wracam do łask
    Czyli do dietki, żeby w końcu pozbyć sie tych okropnych fałdków i kilogramów
    No i musze sobie mocno postanowić
    Nie wiem, ile zjadłam i jeszcze dzis popełniłam straszny grzech- czyli dwa wafelki w czekoladzoe ale to juz ostatnie obiecuje,bo xle sie czuje z tymi moimi kiogramami
    a do tego mój mąż ponieważ przytył ostatnio 4 kg,ale i tak jest szczuplutki,zrezygnował z kolacji i juz zrzucil 1 kg,no ale mężczyźni maja łatwiej

    Nie wiem,ile w sumie zjadłam,ale polucze i nie jem juz kolacji
    A jeśli chodzi o ruch to było :
    1 godzinka rowerka
    spacer z Florka koło 45 minut
    200 brzuszków

    Dzis na tyle
    Teraz biegne pod prysznic i jeszcze sie wymasować pillingiem z kawy i imbiru,bo to podobno najlepsze na cellulit

    NO TO POCZATEK MOJEJ WALKI
    A co u Was?????
    Jak wiosna ?????????
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  9. #1579
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Jedzenia wyszło sporo :! 1400 kalorii, liczac na oko na dieta.pl ale poćwiczyłam,wiec jest dobrze
    Życze dobrej nocki
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  10. #1580
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Marta 1400, ale bardzo ładnie ćwiczyłaś A kto to Florka? Ja mam na cellulit krem Eveline i jest rewelacyjny, powiem Wam, że mam dużo mniejszy cellulit na udach Ja zaraz będę liczyć ile kcal i napiszę u siebie Ruchu zero, poza spaceru do i z przystanku i biegania w szkole, tak ogolnie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •