-
czesc dziewczynki 
heh zabawny jest ten moj organizm... wczoraj zaliczylam wpadke - nie zeby byla jakas specjalnie niezdrowa ale atak glodu zajadlam 6 dodatkowymi wasami z almette i dzemem i potem jeszcze wieczorem jak wrocilam do domu (ok.21) zjadlam 3 wasy na kolacje
oprocz tego bylam jednak na aerobicu i kiedy dzis stanelam na wadze okazalo sie ze mam 60,2
Heh czyli jednak udalo mi sie w tym tygodniu dojsc do 60,2
zmieniam od razu tickerek
wszystko dzieki aerobicowi
No ciesze sie ogromnie
No i ide na aerobic takze jutro, w piatek i w sobote
Heh wiosna, wiosna - a Qrka nadal pełna sił i nadziei 
Buziaki kochane
Dobrej środy
-
Czesc dziewczynki. Ja tylko na chwilke.
Oto odpowiedz opa:
"Witam,
potraktowane jest to porzadkowaniemj forum, moderator śledzący wątki w tym dziale najwyrażmniej stwierdził że wątki bardziej pasują do działu Pamiętniki. Zgodnie z regulaminem którey mówi że "wątki należy zakładać w odpowiednich działach. Każdy z działów ma opis określający jego tematykę. Jeżeli nie masz pewności, który dział jest najodpowiedniejszy dla Twojego tematu, umieść go tam, gdzie według Ciebie pasuje najlepiej - najwyżej zostanie przeniesiony przez moderatora". Przjżałam ten wątek wpisy typu :
"Ja dzisiaj taki planik minimum z minimum...
500 skakanek
26 minut rowerka
4 minuty stepperka
38 minut ćwiczeń...no ale postaram się poprawić niedługutko.
Cholera, muszę wziąźc tyłek w troki i więcej hipkać. Lato za pasem a tu tłuszczyk się wylewa..blblb...
ścisiam was gorąco kochaniutkie"
bardziej pasuja do Pamiętników (Opis działu: "pamiętnik swojej diety. Co dzisiaj zjadłeś?, ile ćwiczyłeś?").
Chcemy (moderatorzy) aby forum było bardziej uporzakowane, a wiadomo że nie kazdy lubi "byc przenoszony". Prosze o wyrozumiałośc ale takie zmiany są konieczne.
Faktem jest ze nie dostałyscie pwoiadomiania o przeprowadzce - to nasz błąd- juz poprosilam moderatora ktory przenosil o naprawe (czyli wysłanie powiadomien - ale nie wiem czy dotrze do wsztstkich) i na przyszlosc napewno takie powiadominie sie znajdze w temacie jako post lub PW do autora wątku ( ta pierwsza opcja jest wg mnie własciwsza - wtedy zainteresowania wiedzą o co chodzi).
Pozdrawiam"
Widzicie wiec, ze wybiorczo zaznaczono wypowiedz ktorej z nas i na tej podstawie nas przeniesiono. Coz, tez uwazam, ze pasujemy do Chce Schudnac. To ze czasem wypisujemy teksty w stylu: tyle zjadlam, tyle cwiczylam, to nic nie znaczy, bo w wiekszosci wypadkow piszemy tez o innych sprawach, wspieramy sie wzajemnie, czasem swoj zly nastroj czy przygnebienie wypisujemy na forum, i radosci tez. No coz, na "porzadki" nie ma rady. Wazne, ze kazda znalazla watek. Moge sie klocic i udowadniac opowi, ze bardziej pasujemy do Chce Schudnac, ale czy nie szkoda na to czasu? Jak sadzicie?
U mnie ok. Jedzeniowo - zdrowo. Staram sie tez spacerowac. Czuje sie ok. Waga w momentach najwiekszego obzarstwa pokazywala juz nawet 68 kg!!! Ale nie wierze, ze wciagu kilku dni mozna przytyc 3 kg, zwlaszcza, ze jak troche przystopowalam i nie jem na noc to waga rano ladnie pokazuje 65 kg. I tyle powinnam wazyc w 18 tygodniu ciazy ( noe jestem w trakcie ) i zaraz 5 miesiac sie zacznie
Powiedzialam sobie, ze max moge przytyc w ciazy do 75 kg. I bede sie starac by tak bylo. Wtedy latwiej bedzie mi zrzucic po porodzie. Podobno kobiety, ktore karmia piersia szybko chudna ( jesli sie nie obzeraja ) bez diety i cwiczen, bo samo wyprodukowanie mleka to 700-750 kcal na dobe. To jak porzadna godzina aerobiku
No i jeszcze sporo sie spala, bo trzeba sie niezle nagimnastykowac przy malym dziecku. Liczylam, ze jak bede jadla po porodzie normalnie - tj. 2000 kcal, zeby mleczko bylo pelnowartosciowe
to nie cwiczac nawet w ciagu 10 dni powinnam chudnac 1 kg. Czyli w ciagu 3 miesiecy 9 kg. I taki mam plan
Ze na swieta Bozego Narodzenia bede juz szczuplutka mamusia
hihihi.
Dobra kochane zmykam.
A dzis na razie bylo : sniadanko - 3 wasy z serkiem, dwa jajka na miekko, szklanka mleka, Activia. II sniadanie - 2 banany i batonik Fitness. I tyle na razie. Na obiad to ide z moim mezem do nalesnikarni a na kolacje tez beda nalesniki - tesciowa robi specjalnie dla mnie - nalesniki z Nutella. Moje ulubione. Postaram sie nie zjesc wiecej niz 2
To papa. Wpadne w weekend.
Buziaki
-
Modłułku jaką Ty masz fajną teściową
Co do pamiętnika to ja też zostałam przeniesiona i uważam, że to nei fair.. piszemy ile kto zjadł, iel ćwiczył, ale to nie wszystko, bo piszemy o mnóstwie innych spraw.. Ehh, szkoda czasu na takie głupoty, przenieśli to trudno 
Ja też dzisiaj naleśniczki na obiad, sama zrobiłam
I posprzątłam mieszkanko. Mamusia się cuieszy, jak wróci
Bo dzisiaj tylko w kinie byłam z całą szkołą, a później już wolne 
Cieszę się, że dobrze się czujesz, mam nadzieję, że fasolka też
no i planik ładny masz, na pewno w Święta już będziesz szczuplutka i śliczna
-
modułku
jak dobrze zobaczyc poscik od naszej forumowej mamusi 
zgadzam sie z Toba w 100% olewamy te przenosimy - najwazniejsze ze sie tyu odnalazlysmy i codziennie ktoras cos skrobnie i wateczek zyje 
plan dietkowy masz bardzo rozsadny
i z pewnoscia na boze narodzenie bedzie modulek mamusia i do tego laseczka
))
motylku - nalesniczki z jablkami - PYSZKA! ja to w ogole jestem nalesnikozerca i moglabym codziennie jesc tylko nalesniczki 
teraz co u mnie - poki co zjedzone 1179 kcal , ale jak zgłodnieje to sobie cos jeszcze na kolacyjke dorzuce
dzis cwiczonek nie robie - jutro za to ide na DANCE aerobic - wiec z pewnoscia wymecze sie jak mops
ale dobrze 
pogoda za oknem okropna ale ja nadal w dobrym humorze 
sciskam was wszytskie
-
Qrko ja też lubię naleśniczki
Kiedyś to się jadło np. z owocami i bitą śmietaną, ale teraz można sobie pomarzyć... :P
Kalorii dzisiaj zjadłam 821, ale żeby dobić do 1000 zjem sobie za godzinkę jogurt
-
Witajcie Kochane 
Ale u nas wiosennie na wąteczku
No i dziś PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY bardzo mnie zaskoczył
Bialutko za oknem
Lubie zmę ze względu na narty,ale..... już chcę wiosny 
A ja nie pisałam chyba 2 dni...ale to dlatego,że w poniedziałek padłam,a wczoraj też po baseniku nie miałam siły....
Ale ładnie z dietką mi idzie... od dwóch dni staram sie nie jeść kolacyjki i jakoś mi wychodzi.W poniedziałek nie ćwiczyłam,ale wczoraj był basenik
który zaczynam naprawdę lubić.Dzis coś poskacze za chwilkę,bo trzeba tłuszczyk trochę potrząsnąć
Do tej pory robiłam PIT0-y całej rodzinie i nie maiłam czasu,ale zaraz sie zabieram do ćwiczeń,a potem jeszcze musze coś z angielskieo zrobić .... ambitny planik 
Ale najbardziej się ciesze,że jestem w stanie oprzeć sie kolacji,a to jak dla mnie bardzo dużo 
Mgosia
Dziękuję Ci za takie miłe słowa
To budujace czytać takie miłe rzeczy. Podoba mi sie Twój planik minimalny.Jest rozsadny a to najważniejsze
A Ty juz jestes tak szcuplutka,że właściwie kończysz chyba odchudzanie....a waga nie jest najważniejsza a wyglad...pamietam jak ja kiedyś ważyłam 55 kg i wygladałam super i czułam się bardzo dobrze...no i to mój cel 
ModulkuChyba musimy się po prostu przyzwyczaić do przeniesienia.Ale to nic....przecież jak już się wszystkie odnalazłyśmy jest dobrze.No i ciesze się,że świetnie sie czujesz....A jak tam jako młoda mężatka ????????Fajnie jest nieprawdaż????a nam już z Łukaszkiem niedługo roczek małżeństwa stuknie
Życie strasznie szybko biegnie 
QurkoStrasznie się ciesze z Twoich zrzuconych kilogramów i GRATULUJEmAłYMI KROCZKAMI DOJDZIEMY DO CELU 
Motylku A Ty Robaczku wracaj ładnie do ćiwczeń,bo nic nie przynosi takich efektów jak ćwiczonka.A jak nie umiesz się zmobilizować to może zapisz się na jakis fitness.To jest naprawdę świetne i super się ćwiczy jak jest wiecej osób 
No to zmykam kochane do ćwiczonek
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
No to znowu ja 
Mam za sobą :
45 minutek rowerka
150 brzuszków

A teraz idę pod prysznic, zrobię sobie może pilling z kawy na piękne ciałko 
A jak Wasze ćwiczonka.... ????
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
Marta bardzo łądnie z ćwiczonkami
Ja dziś jedynie 10 minut stepera i 25 brzuszków, ale jutro będzie lepiej
U mnie też zima dzisiaj za oknem, brr.. A na fitnes.. poszłabym, ale.. nie mam kompeltnie czasu, w tygodniu kończę późno szkołę,a w weekend, spotykam się z przyjaciółmi, jeżdżę do dziadków, sprzątam, chodzę na zakupy, mam czas dla mamy.. Kurczę, no brak czasu po prostu. Chętnie bym poszła na basenik, ale nie mam z kim.. Muszę którąś przyjaciółkę wyciągnąć :P
-
czesc kochane 
oj cos wczoraj mialam znowu mala zalamke wieczorem i dojadlam 3 wasy ponad plan... dzis zeby temu zapobiec rozpisalam juz sobie jadlospis i bede sie pilnowac
za oknem u mnie snieg !!! normalnie jak wstalam z lozka to nie moglam uwierzyc - 22 marca a za oknem bialo...
plan na dzis mam bardzo naukowy a na 18 na DANCE aerobic - relacje zdam wam wieczorkiem
a teraz mocno sciskam i zycze milego dnia
-
[b]Qrko[/] 3 wasy ponad plan, to nie tak dużo
Ja chyba właśnie muszę zainwestować w Wasę, bo jem ostatnio biały chlebek, z braku innego w domku 
Dziś jestem zadowolona, bo wstałam o 10 i ładnie sobie ćwiczyłam przez 45 minut - mój planik dzienny wykonany:
20 minut steppera
20 minut hula hop
50 brzuszków
A wieczorkiem będzie chyba jeszcze spacerek, jak się uda spotkać z przyjaciółką 
U mnie pogoda już troszkę wróciła do normy, śnieg stopniał, a nawet nieśmiało słoneczko wygląda zza chmur, ponoć weekend ma być już ciepły i ładny 
Miłego dnia życzę, dziewczynki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki