Strona 123 z 157 PierwszyPierwszy ... 23 73 113 121 122 123 124 125 133 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,221 do 1,230 z 1561

Wątek: Biegiem (od strony 113 do końca ;) )

  1. #1221
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    O Gosia!
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  2. #1222
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    Monika
    1.5km to jak wiesz, taka rozgrzewka bedziie
    jak masz ochote, idz pobiegaj wlasnie takie 2km truchcikiem
    potem bedziesz miala ochote na robienie przysiadów, brzuszków wygibasów i bedzie sie to nazywało 'inny sport'
    i energia nie pojdzie w gwizdek i forum

    dzieki za motywacje
    staram sie przed Tobą uciekac
    GOŃ
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  3. #1223
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Run, Ania, run
    A czy będzie mi się chciało ubierać, żeby przebiec dwa kilometry?
    No nic, zobaczymy jaki plan zaproponuje mi moja strona, która poprowadziła mnie do 10 km.

    Obkupiłam się ciuchowo dziś trochę. Przytyłam. Ale to nie dzisiaj, tylko tak ogólnie, a już nie mam wymówki, że to zatrzymanie wody PMSowe Jakieś 1,5 kg do 2.

    Muszę się za siebie wziąć, fajnie, że biegam, ale jakoś mnie to dietowo rozleniwia. Wcześniej też nie byłam zbyt konsekwetna i zbyt dietowa, ale już przesadzam stanowczo, dziś zjadłam pizze, pół andruta (boski mi wyszedł ) i trochę obiadu i pewnie jakieś śmieci. Śmieci najgorsze, bo przestałam je kontrolować i nawet nie pamiętam czy, co i ile jadłam takich przegryzek.
    No bo takie obżarstwo poważne, to jednak nie jest plan na codzień, to się zdarza ale nie za często. Za to te przegryzki w codziennym menu mnie wykończą jak ich nie opanuję.

    Szczęście w nieszczęściu, że z czekoladek jestem nieźle wyleczona przez aferę z kasztankami Ble.

    10 km jutro, bo dziś śnięta chodzę cały dzień i od rana wybieram się zdrzemnąć. Sami widzicie jak mi to wychodzi

    Pa, pa. Idę jednak spać.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  4. #1224
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    To ja trzymam kciuki za jutrzejsze 10km
    kurcze, to niesamowite uczucie
    jak mi sie udalo, to sie poplakalam prawie ze szczescia

    dlatego juz Ci zazdroszcze
    ZROBISZ TO!!
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  5. #1225
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    To tylko dodatkowe 800m, w porównaniu z poprzednią niedzielą
    Tylko pogoda dziś dość nieprzyjemna...
    Mam metodę, słucham sobie książki, A.Christie, bo nie wymaga zbyt wiele uwagi, ale słucham tylko biegając i jestem b. ciekawa jak się skończy
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  6. #1226
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 123mr
    To tylko dodatkowe 800m, w porównaniu z poprzednią niedzielą
    Niby tak a może nie - czasami ostatni kilometr to połowa dystansu ...

    Mam metodę, słucham sobie książki, A.Christie, bo nie wymaga zbyt wiele uwagi, ale słucham tylko biegając i jestem b. ciekawa jak się skończy
    Też ta metodę stosuję

  7. #1227
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Done!

    10800 metrów przebiegnięte. W czasie standardowo fatalnym
    Ale się udało bez większych problemów. Miła trasa, stworzona ad hoc, ale naddaje się tylko na bieganie w dzień, na peryferiach miasta, krzakami, wzdłuż torów na znacznym kawałku. Wieczorem tam nie pobiegnę. Za to dziś miałam ładny kawałek na urozmaiconej nawierzchni (wcale nie wiem czy to takie lepsze od asfaltu, moim zdaniem o kontuzję jeszcze łatwiej )
    Czas ustalić plan na kolejne działania i wyznaczyć nowe cele.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  8. #1228
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    Brawooo
    teraz trudniejszy cel:
    zachowac ten dystans na regularne bieganie
    nie wiem czy jest sens wiecej
    bo to zajmuje strasznie duzo czasu i wtedy zniecheca
    chyba ze sie trafi jakas ladna pogoda w wolną sobote
    ale tak to ja przyjelam sobie nie zwiekszac dystansu - jedynie czestotliwosc
    bo o to najtrudzniej
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  9. #1229
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aniakuleczka
    Brawooo
    teraz trudniejszy cel:
    zachowac ten dystans na regularne bieganie
    nie wiem czy jest sens wiecej
    bo to zajmuje strasznie duzo czasu i wtedy zniecheca
    chyba ze sie trafi jakas ladna pogoda w wolną sobote
    ale tak to ja przyjelam sobie nie zwiekszac dystansu - jedynie czestotliwosc
    bo o to najtrudzniej
    Dlatego warto trenować zgodnie z planem - typowy plan będzie miał mniejsz i większe dystance i konkretne cele. Dobry plan pomoże też unknąć kontuzji poprzez kontrolowanie zmian w kilometrówce z tgodnia na trydzień i co najważniejsze będą rozplanowane dni odpoczynku by nie przemęczyć organizmu co niestety prowadzi do kontuzji...

  10. #1230
    Awatar puellcia
    puellcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    298

    Domyślnie

    Wpadam na chwile i widze, ze nadal sie trzymasz ladnie. Gratuluje i oby tak dalej. Z dieta nie ma co przyciskac za bardzo bo sezon przeziebieniowy. Tylko smieci wywalic. A prztytcie to moze jednak miesniowe?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •