Strona 14 z 157 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 114 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 1561

Wątek: Biegiem (od strony 113 do końca ;) )

  1. #131
    Guest

    Domyślnie

    Dzieciaki są urocze, ale......... Nie mam swoich, ale kilka razy juz sie nimi zajmowałam jako au pair. Po pierwszym razie, kiedy wróciłam to podziekowałam rodzicom, że mnie do domu dziecka nie oddali , Teraz jest w radiu taka reklama jakiegoś samochodu, gdzie chłopiec co chwile pyta sie "Daleko jeszcze?". Jak dla mnie to po trzecim pytaniu by wysiadł i cszekał na drodze, aż wrócę z urlopu i go zabiorę Żartuje oczywiście, ale dopiero teraz widzę, ile moi biedni rodzice musieli znieść (choć jeżeli chodzi o jazde, to tato znalazł na mnie sposób - bujnął dwa razy samochodem i już spałam i mieli mnie z głowy )
    Pozdrwaima serdecznie, a słodkości są każdemu raz na jakis czas potrzebne

  2. #132
    Himeko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też nie wiem, co jest z tym chlebem - przez ostatnie dwa dni
    miałam na niego okropną chęć i wszamywałam nadprogramowo
    nieprzewidzianą grahamkę dziennie Może to gorąco ma na to jakiś wpływ??
    Nawet lody mnie tak nie ciągnęły jak pół grahameczki
    Ale koniec z węglami po 18-tej! :P (ciekawe, jak długo wytrzymam )

    Trzymaj się 123mr I nie daj pogodzie
    Uściski

  3. #133
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Ja tam dzieci wolałam obce w młodości, jak obcymi się zajmowałam. Zawsze przychodził taki moment, kiedy się dzieci oddawało rodzicom i to było strasznie przyjemne.
    Chociaż ja ogólnie dzieci lubię, ale są męczące i oddawanie było fajne Podobne odczucie wczoraj, jak obca trójka wyszła i zostało tylko jedno- jaka ulgaa, cisza, spokój...


    No cóż wczorajszy chleb był pewnie potrzebny. Nic mu na to nie poradzę, chociaż po podliczeniu się okazało, że zjadłam blisko 1800kcal. Widocznie był potrzebny,bo dziś nie mam na niego ochoty wcale, na nic nie mam ochoty. Nic nie jem, bo nic mi nie wygląda zachęcająco. A nawet sprytnie bułkę sobie zaplanowałam w menu . Ale jej nie chcę. Jak chcecie, to któraś może zjeść na moje konto, bo mam luzy na liczniku kalorii dzisiaj

    Postępy osiągam (czyt.: chwalę się ). Po kolejnym bellydansie na ramiona i abs, wcale mnie już ramiona nie bolą. W zasadzie, albo coś jest ze mną nie tak, albo mam świetne mięśnie i powinnam tylko zrzucać tłuszcz. Nie bolą mnie po brzuszkach bez względu na ilość niemalże, nie bolały mnie po skakance łydki od początku. Czasami po ćwiczeniach, których niemal nie jestem w stanie wykonać, bo aż się telepię ze zmęczenia tych mięśni, też nic mnie nie boli Możliwości są dwie, albo żaden mięsień pod tłuszczem się nie chowa, to i nie ma co boleć, albo nie wiadomo skąd mam mięśnie w świetnej kondycji.
    Myślicie, że samo dźwiganie wielkiego cielska może wytrenować mięśnie? Ryzykowna teoria, ale jak nie to, to doprawdy innych szans im nie dawałam.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  4. #134
    Guest

    Domyślnie

    Każdemu czasami śa takie rzeczy potrzebne Organizm wola i koniec wazne żeby nie przesadzić ćwiczenia ida Ci swietnie mięśnie się rozwijają

  5. #135
    tagotta Guest

    Domyślnie

    123mr - no pewnie ze od noszenia dzieciaka W koncu regularnosc byla duza, a to podstawa do budowy "muła"

    A propos chleba, to to jest wlasnie to, co mnie zgubilo poprzednim razem. Dla mnie slodycze moga nie istniec, zadne tam lody, ciasta, cukierki. ale pieczyyyywoo....mmmmm......wystarczy, ze przejde obok piekrani i juz mam kilogram wiecej

  6. #136
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    No tak, to wszystko wyjaśnia. Mam pewnie tak samo, a ostatnie 2,5 roku pracowałam w biurze sąsiadującym niemal z piekarnio-cukiernią. A cielsko miałam na myśli swoje, chociaż w sumie może i Córkuś coś tu pomogła rzeczywiście

    Cześć Justyna Dzięki za komplementy [/i]
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  7. #137
    kasiorek18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie przejmuj sie wpadkami.. szczgolnie w takie upaly trudno sie dziwic a co do chleba.. ja tes lubie taki zwykly chleb..ale musialam z niego zrezygnowac bo ma za duzo kalori.. ja osobiscie przezucilam sie na chleb tostowy jedna kromka od 60 do 70 karoli takaze nie jest zle.. a co do dzieci... to wiadomo ze sa niektore kochane a niektore to male potworki.. kiedys pare lat temu moja przyjaciolka zajmowala sie mlodsza siostra.. to myslalam ze oszaleje..normalny diabel ! ale fakt dzieci trzeba umiec wychowac....

  8. #138
    Guest

    Domyślnie

    Ja czasami tęsknie za takimi białymi pyszniutkimi bułeczkami i chlebem szczególnie jak robię mojemu mężczyźnie kanapki do pracy

  9. #139
    tagotta Guest

    Domyślnie

    o jak ja sie ciesze, ze moj luby tylko kawe na sniadanie pije

  10. #140
    Guest

    Domyślnie

    A mój dwi wielkie pyszne białe bułki do tego ma taką przemianę materii, że powinien przytyc ale już się przyzwyczaiłam i jakoś daję sobie radę poza tym ciemne pieczywko też jest pycha

Strona 14 z 157 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 114 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •