Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Oj! byłaby, była

jestem wlasnie w stresie
pakowania,
zakupow,
domykania spraw przedwyjazdowych,
prania ciuchow, ktore zabieramy (na szczescie zadnych krytych butow i dlugich rekawow ),
szukania biletow lotniczych (zapomnialam o ktorej lecimy ),
doprowadzania sie do wakacyjnego wygladu,
umawiania sie z Jeanem Paulem na lotnisku,
sprawdzaniem czy niczego nie zapomnialam i ......uffff......

to lece

:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Fajnie masz Gosia

Taki stres to ja lubię, bo wiem, że po nim będzie już tylko LUZ

A Ty lecisz kiedy? DZISIAJ?????

Gosiu, ale zazdroszcze!!! zycze super milego wypoczynku!!! i opal nam sie ladnie!

Baw sie dobrze, Goska

jutro popoludniu wyfruwamy to dzisiaj jeszcze obowiazkowo sesja na forum

No to mamy Cię jeszcze do jutra Gosia

... a od jutra już tylko tęsknota nam pozostanie

moze troche "pousychacie" z tesknoty to nawet brzmi dietetycznie Tzn Ty Kasia to juz nie potrzebujesz

chyba juz powoli sie przygotowalam do podrozy..tzn wszystko lezy rozkopane na srodku mieszkania, Endrju gada na skypie z kumplem, ja z Wami, a plecak niech sie sam pakuje

Oczywisicie zamiast robic to wszystko co normalny czlowiek robi przed podroza, to pojechalismy do Kolonii Troche jeszcze malych prezentow, glownie dla dzieciarni, kawa w sloncu, kawalek placka drozdzowego ze sliwkami , a teraz trzeba by dokonczyc pakowanie tego "bajzla" i sie wyspac troche

Kurka, a może ten plecak jednak sam się spakuje, poproś go Gosia ładnie

To ja się będę nawilżać z tęsknoty, nie usychać, dobrze?

Gosiek, to milego szybkiego pakowania i jak najbardziej udanego odpoczynku wracaj do nas ze zdwojona energia