Tagottko,
gratuluję 500nej stronki
Tag, spoznilam sie na piecsetna stronke ale i tak gratuluje
Tydzien bez chleba, powiadasz? Uwazam ze to dobry pomysl skoro zauwazylas ze coraz wiecej go zjadasz, trzeba trzymac reke na pulsie!
Jestem ciekawa Twoich wrazen z dzisiejszego basenu Powodzenia!
buttermilkowe wzloty i upadki - Część 1 - Grupy Wsparcia Dieta.pl tu bylam:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60019
It's not why you're running, it's where you're going. It's not what you're dreaming, but what you're going to do.
It's not where you're born, it's where you belong. It's not how weak but what will make you strong.
Popieram Ziutkę gratulacje 500 na 501 stronce i tak cud,że sie załapałam w pobliże Dajecie czadu z KasiąZamieszczone przez ziutkaa
Pozdrawiam
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
U pędzicie i pędzicie. I ze stronami i z kg. Ja nadal bez sił, to tylko popatrzę...
Tagottko,
da sie bez chleba żyć. I bez ziemniaków też.
Dasz radę, ja już trochę ciągnę bez i coraz mniej mnie ciągnie
I masz racje, ze najgorzej zacząć, później samo idzie z górki, coraz więcej i więcej.
Miłego wieczoru und bis bald
Niecierpliwie czekam na relację z pierwszego dnia na basenie
No i z pierwszego dnia szlifowania tagotty
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
dzien 1
czesc dziewczynki
nie dotarlam na basen Wlasnie wrocilam "z roboty" i Endrju tez nie lepiej. Dobrze, ze oboje musielismy pracowac dzisiaj dluzej, bo przynajmniej nie mamy wyrzutow sumienia, ze jedno nie moglo, a drugie mialo wolne Co wiecej. W drodze do domu zadzwonil znajomy, ze poszedl po pracy do knajpy na obiad i zostal okradziny z calego sprzetu zawodowego: laptop, lustrzanka, nawigator, komorka, radio samochodowe (wszystko to zabiera ze soba zawsze z auta, bo mu sie kiedys do auta wlamali ), oraz wszystkie dokumenty i portfel i pyta czy moze u nas nocowac, bo boi sie wracac do domu, skoro zlodzieje maja wszystkie jego dane
Wrocilam wiec do domu, padam na nos ze zmeczenia, za chwile przyjezdza kumpel, musze jeszcze troche w papierach posiedziec, ale za to JUTRO WOLNE i jutro juz napewno dotrzemy na basen wieczorem
dietetycznie nienagannie Do chleba mnie nie ciagnelo
kawa z mlekiem + twarozek
kawa z mlekiem
WOK MIX: chinskie warzywa z makaronem ryzowym
Lahmacun (nalesnik z surowkami i sosem jogurtowym)
pol obstgartena, jogurt waniliowy
RAZEM 1062 kcal
B 88 / T 14 / W 153
U mnie też nienagannie, jestem bardzo zadowolona, przed chwilką powiesiłam raporcik :P
Zamówiłam mnóstwo fajnych rzeczy w sklepie dla kulturystów
już się nie mogę doczekać na paczuszkę
Gosia, jak nie dzisiaj, to jutro, basen nie ucieknie
Mam nadzieje, ze mimo wszystko kolega zglosil akcje na policje? Mogliby rzucac okiem na jego mieszkanie w nocy... Ale w ogole jakim cudem go tak okradli w barze? Zasnal? Czy go zwiazali? Bo tak portfel to rozumiem, ze niepostrzezenie moga zwedzic, ale tyle rzeczy na raz?
Zycze lzejszego dnia dzisiaj i milego basenowania
buziaczki wtorkowe
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki