-
Dziń dobry
zaczynam od kawy, zaparzyłm kilka filiżanek róznież dla Was :
MIŁEGO DNIA
czeka mnie pracowity dzień, po południu idę do pracy, choć w trochę innej wersji niż zwykle, może trochę w sposób uatrakcyjniony - czeka mnie zabawa (czyt. praca ) na Pikniku Integracyjnym. Ale póki co delektuję się kawą
-
Witam Was Dziewczyny
Leń ze mnie przebrzydły, bo dopiero zwlekłam się z łóżka. Odrabiam zaległości w spaniu za cały tydzień. Za chwilke się jednak postaram zmobilizować i ruszyć żwawo do jakiegoś działania. A mam tego trochę ne dzisiaj. Przede wszystkim muszę się przygotować na lekcję angielskiego w poniedziałek. I zrobić jakieś porządeczki.
Zglądnę tutaj jeszcze później.
Kamila
Mam pytanko. Czy w związku z tym, że nie masz polskich znaków na klawiaturze w moich e-mailach ich też nie ma? Zamiast tego masz jakieś inne znaczki? Czy zatem ma pisać do Ciebie bez polckich znaków?
Daj znać, co z tą tabelką.
Nic się nie martw, że nie zrealizowałaś swojego planu gubienia kilosków. I tak masz się czym pochwalić.
MY TEŻ SIĘ SMUCIMY, ŻE CIĘ NIE BĘDZIE AŻ TAK DŁUGO ALE BAW SIĘ DOBRZE I MIŁO SPĘDZAJ CZAS Z RODZINĄ I PRZYJACIÓLMI.
op
Chyba muszę wcześniej wstawać, by załapać się na Twoją kawę. Miłej pracy. Mam nadzieję, że chociaż Ty mnie nie opuścisz, jak Kamila zniknie na dwa tygodnie. Co ja tu będę sama biedna robić
Papatki i do później, MAGDA
-
maxxima nie obawiaj się, ja Cie nie opuszcze ,
cały lipiec pracuję dopiero sierpień mam wolny.
-
-
DZIĘKI op, DZIEKI
Już myślałam, że na ten czas będę musiała poszukać sobie miejsca na innym wątku. A w gruncie rzeczy tu mi dobrze.
Poczytałam trochę na Baście o Twoich nowych planach. Pochwalisz się, co wymyśliłaś maxxima
-
to powej to pomyłka
-
Hej wszytskim!
Zaproszona do watka przez sama jego zalozycielke przybywam by miec przezywac z kim swoje sukcesy (i mam nadzieje ze tylko sukcesy) zwiazane z odchudzaniem.
Jako ze to moj pierwszy post i widzialam ze inni sie przedstawiali, to zrobie to rowniez.
Nazywam sie Agnieszka i pochodze ze Szczecina, aczkolwiek aktualnie przebywam w Niemczech. Mieszkam w Mainz ze swoim chlopakiem (Niemcem), ktory studiuje. Ja niedawno skonczylam swoje studia (inzynierskie - 3,5letnie) i mam polroczna przerwe przed studiami uzupelniajacymi, ktora postanowilam spedzic tutaj na nauce niemieckiego.
I tak jak innym wlasnie tutaj zaczely sie moje problemy z waga. Ja nie wiem, to chyba jakis magiczny kraj albo magiczne jedzenie maja ze wszyscy tak tyja. W moim przypadku magicznie zadzialaly tez ceny slodyczy, ktorych zaczelam pochlaniac tooony. I tak oto po 2,5 miesiaca zyskalam jakies 5 kg, ktorych chcialabym sie pozbyc.
Moje wymiary:
wzrost: 175
waga: 69
piers: 95
udo: 64 (w najgrubszym miejscu)
talia: 74
biodra: ok.105
Przeszlam na diete 1000kcal w poniedzialek i dotad trzymam ja calkiem niezle! Zauwazylam tylko ze duzo mysle o tym co zjadam, o tym ze czegos nie moge i przez to czasami dopada mnie ssanie w zoladku, ktore zwykle zapycham woda
Niestety mam nieco ograniczone mozliwosci jesli chodzi o sporty :/ Czasami chodzimy pograc w squasha, teraz jak bedzie cieplo to w weekendy na basen sie nieraz wyrwiemy, roweru tu nie mam, wiec zostaja cwiczenia w domu i bieganie. Biegania NIENAWIDZE, ale to naprawde nienawidze, wiec staram sie troche pocwiczyc w domu. Generalnie robie codzien jakies wygibasy przy muzyce, ale wiem ze to za malo i chce to rozszerzyc.
Ostatnio wpadlam na post, w ktorym polecano cwiczenia na brzuszek (8min Pilates). Sciagnelam sobie to z internetu i odtad robie to dwa razy dziennie. Poniewaz dobrze mi sie z tym cwiczy, chyba poszukam sobie jakiegos podobnego programu w AVI na uda albo ogolne. Moze jakies propozycje?
No to chyba na tyle o mnie
Ide robic obiadek - ryz z pieria kurczaka i warzywami!
Pozdrowienia,
Skylite
-
Witaj Skylite
Miło nam Cię gościć między nami. Fajnie, że zechciałaś się do nas przyłączyć. Ustaliłyśmy między sobą, że wtorek będzie naszym SĄDNYM DNIEM - czyli, że będziemy dokonywać właśnie we wtorki pomiarów naszych krągłości. Co tydzień się ważymy, a co dwa mierzymy biust, talię, bioderka i udka (to pomysł op, który jest w samej rzeczy doskonały, bo pomiary w każdy wtorek mogłyby nie przynosić jakichś spektekularnych osiągnięć i mogłybyśmy popaść w wątpliwość, co do naszych starań). Ponadto codziennie zdajemy sobie wieczorkiem raporty z naszych dziennych bilansów kalorii i spalnia. Tak to mniej więcej wygląda.
Pozdrawiam Cię serdecznie i do później, MAGDA
-
U mnie bedzie drobny problem z tymi wtorkami Nie mam w domu wagi! Ale odwiedzamy Obecnych Przyszlych Tesciow co dwa tygodnie na weekend, wiec moge sie wazyc praktycznie co 2gi poniedzialek Pytanie ktory wam wtorek wypada do mierzenia - ten czy nastepny?
Ja zaraz ide na Noc Muzeow wiec spale pale kalorii na lazeniu, nie mowiac o tym ze nie mam dostepu do jedzenia Podobno taka sama noc jest organizowana w Warszawie Fajna rzecz.
-
Wlasnie sie zastanawialam po co ja pisalam o tej nocy muzeow i w koncu sie pokapowalam!
Mialam napisac, ze wroce po polnocy i nie bede juz tykac komputera, wiec od razu zdaje relacje kaloryczna na dzisiaj.
A wiec biorac pod uwage banana i dwie marchewki ktore biore ze soba zjem dzisiaj lacznie:
970 kcal!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki