maxxima,bardzo mi przykro,z powodu Twojego brata,ale napewno wszystko bedzie ok,nie martw sie tym,jezeli nic nie chcial Ci powiedziec,to moze nie taka powazna sprawa jak sobie myslisz
BEDZIE DOBRZE ZOBACZYSZ
maxxima,bardzo mi przykro,z powodu Twojego brata,ale napewno wszystko bedzie ok,nie martw sie tym,jezeli nic nie chcial Ci powiedziec,to moze nie taka powazna sprawa jak sobie myslisz
BEDZIE DOBRZE ZOBACZYSZ
Ide lulu,bo widze ze Wy chyba tez juz lulacie
Pozdrawiam,Kamila
Wlasnie wrocilam z baru akademickiego, ogladalismy mecz z ludzmi... Niemcy-Czechy, mozecie sobie wyobrazic te emocje. Niestety Niemcy przegraly, a bylam za nimi. Moj luby stwierdzil, ze mu WSZYSTKO JEDNO, chce zeby wygral ten co lepiej gral. W pierwszej polowie niemcy grali jak CIOTY, a w drugiej naprawde dobrze, a glupim fuksem jeszcze bramke dostali. No i w ogole przegrali. Szkoda mi ich.
OK, dzisiejszy bilansik. Musze powiedziec, ze dzisiaj wieczorem jakos slabo sie czulam :/ Nie wiem czy to przez diete czy co, ale zjadlam sobie nadprogramowego pomarancza i moj wynik na dzis to:
1055 kcal
I tak dobrze.
miracl
Z tym krojeniem na frytki, to nie ma roznicy specjalnej w smaku Po prostu tak lepiej sie je przegryza i fajnie wygladaja. Wyglada ich na wiecej troche i ma sie wrazenie, ze je sie "cos slodkiego" a nie zwykla marchewke. Na mnie takie oszustwo dziala, chyba jestem wyjatkowa naiwniara
Acha, jak chcecie to tez dam swoje zdjecia Tylko musze je jakos sensownie pozmniejszac.
Kurcze ide spac zaraz bo jestem nieprzecietnie zmeczona dzisiaj a nic szczegolnego nie robilam :/
mmm, aż lepiej się poczułam jak przeczytałam Twoje słowa, nikt mi nigdy nie powiedział że jestem ładna. DZIĘKIZamieszczone przez miracl
ja nie mam czegoś takiego ,ja mam problam z innej strony, jak jem to muszę czytać. Nie wyobrażam sobie zjedzenia śniadania bez porannej gazety. zauważyłam że mogę czytać byle co byle tylko patrzeć na gazetę, to samo po raz piąty. Cholernie głupie przyzwyczjenieZamieszczone przez miracl
zdam skróconą relację z dzisiejszego dnie. Rano do pracy na rowerku, w pracy urwanie głowy, po pracy na rowerku do domu. W domu zjadłam objad, potem kawa z lodami (to z okazji dnia ojca)i i w drogę na basen (1,5h). po basenie do domu po rower i w drogę już oczy mi się zamykają ze zmęczenia ale czuję sie wspaniale
konkretnie było tak:
zjadłam 1194 kcal
spaliłam 2458 kcal
bilans -1264
pozdrawiam piękne panie i życzę kolorowych snów
DZIEN DOBEREK MOJE SLICZNE PANIE
Ja juz na nozkach ,jak widac,moj maly potworek nie daje mi spac,ale jak pomysle,ze Wy wszystkie juz wychodzicie do pracki,to az mi sie wstac
maxximka,
mam nadzieje,ze wiesz juz wiecej na temat swojego brata i ,ze nie bylo to nic powaznego jak myslalas
op,
gratuluje bilansiku.Ja tez z milo checio napisze ze jestes ladno babako i az sie dziwie ze nik Ci tego nie mowil Slepi Ci ludzie czy cuuuus
Skylite,ja tez oglodalam mecz razem z mezusiem,ale my kibicowalismy CZ ,a to z tego powodu,ze Niemcy za duzo cwaniakujo i taki tak zawsze tak daleko zachodzo dzieki fuksowi jaki zawsze z nimi jest,ale nie chce zeby nas jakies druzyny pilkarskie poroznily ,dlatego lepiej zamknijmy tematu
Gratuluje Ci bilansiku 1055kcl to naprawde super,a pomaranczyk wyjdzie Ci na zdrowie
Skylite,a lykasz jakies witaminki,moze brak Ci jakis dlatego sie zle czujesz,chociaz jeden dzien kazdy moze sie czuc zle,w koncu to nie jest Twoj poczotek diety takze wydaje mi sie ,ze to nie dieta jest sprawco
Pozdrawiam,do pozniej,Kamila[/b]
christianek dziękuję
ja dziś nie chodzę do pracy, ale pospać też za bardzo się nie da, max do ósmej . Dzisiejszy dzeń zapowiada sie sennie. Piję kawę na obudzenie, choć już jestem po 2 śniadaniach - o zgrozo (I - zupa mleczna, II- sałątka z 3plastrów pomidora, 1 plastra celuli, 1 mikroskopijnej papryki i 1 plastra wędliny + 1/3 kromki chleba dyniowego). Trochę się pospieszyłam, ale jakoś nudzi mi się niemiłosiernie, w domu wyjść też nie mam chęci. Może po kawie to się zmieni
maxxima trzymam kciuki z zdrowie Brata. Będzie - musi być OK
POZDRAWIAM SERDECZNIE
Dzewczyny nad nami wisi chyba jakas czarna chmura,wlasnie sie dowiedzialam ,ze nasz dobry kolega mial wypadek samochodowy,na szczescie z nim nic powaznego,ale nistety dorobek zycia,do kasacji
Mam nadzieje,ze jakos sie wykaraska
No dobra koniec zlych wiadomosci,ja juz rowerek mam zaliczony 60min ,i jestem po lekkim sniadanku
Pozniej do Was wpadne
Pozdrawiam,Kamila
Dzień doberek
Ja już dziś po pracy. W szkole naprawdę czuć wakacje. Dzieci mało, tylko papierowej roboty zostało mnóstwo na sam koniec. Jeszcze tylko jutro i będzie cudnie.
Od poniedziałku leniu****ę, ale nie do diety, ćwiczonek i od Was. Od poniedziałku też startuję z callanetics. Zrobię test przez tydzień, czy mi to odpowiada. Jeśli mi się spodoba to postaram się ćwiczyć codziennie ten skrócony program.
christianek
Mam nadzieję, że to nic poważnego, ale jednak trochę się denerwuję. Nawet nie mam się jak z nim skontaktować, bo znów zmienia mieszaknie i nie mam do niego numeru telefonu. Zostawiałam w necie informację dla niego u jego kolegi, z którym ma teraz mieszakać, a zaraz napiszę e-maila do brata.
Myślę, że jednak powinien iść zrobić sobie prześwietlenie, bo to może być złamnie tych drobnych kości w nadgarstku, a jak się to źle zrośnie to może później mieć mniej sprawną tą rękę. Myślę,, że nie warto ryzykować czymś takim. A on chce z taką ręką do pracy biegać
op
Jesteś niesamowita Te Twoje bilansy są oszałamiające
Dzięki za słowa wsparcia w sprawie brata. Martwię się jednak...
miracl
Ja mam tak jak op. Nie umiem sobie wyobrazić posiłku bez czytania (no może z wyjątkiem obiadów). Tylko, że ja preferuję książki. Zresztą rano mogłabym wstawać o pół godzinki później, gdyby nie to, że lubię sobie zrobić kawkę, a potem zasiąść z nią do czytania. Teraz przerzuciłam się na czytanie naszego forum przy porannej kawie.
skylite
Gratuluję bilansiku. Jest świetnie. Mam nadzieję, że i mnie podeślesz swoje zdjęcie. Naprawdę interesuje Cię piłka nożna, czy tylko robisz to z uczucia dla swojego faceta
Acha! Już mnie nie wywala. Nie wiem, jak Was
Dobra, Moje Miłe. To tyle ode mnie. Zjawię się później, MAGDA
Edytka
Dostała, dostałam, dostałam
O choroba, jaka z Ciebie elegancka kobieta.
Dziewczyny
Zebrało się tu grono tak pięknych i ślicznych kobietek, że brak mi słów. Nie wiem, czy będę miała teraz odwagę wysłać swoje zdjęcie. hihihihihihihihihi
Zakładki