Przed chwilą ze szkoły wróciłam- nudy.... lepiej jest na forum hehe
z 2 godzinki temu wział mnie głód, bo mialam dzisiaj tylko jedna kanapke Poszlam do bufetu sobie kupioc jabklo, a tam jablek juz nie bylo, tylko same batony, ciastka i innne rzeczy, na ktore w tamtej chwili mialam ochote, ale powiedzialam sobie nie no głupia jestes? i kupiłam sobie wode niegazowana i te 2 ostatnie godzinki na wodzie zyłam
A teraz jem obiadek: brokuły, ryż i filet z kurczaka- mniam i nie załuje, ze nie kupilam ciacha hehe
joannnnnn
moja mama to ciagle cos piecze, albo kupuje ciasto i sie wytrzymac nie da
gratuluje, ze tak dajesz rade z tym ciastem oby tak dalej
ja w pierwszym tygodniu odchudzania zrzuciłam 2kg, a teraz zwaze sie dopiero w sobote i mam nadzieje ze jakies efekty beda
dobrze znam to uczucie "coś by się zjadło", ostatnio ciagle mnie nachodzi i staram sie nie dac
tysiulka
ja tez wczoraj zawaliłam, ale dzisiaj nie mozemy musimy walczyc z tym- przeciez wiesz biedactwo, ale moze taki dzien na kislu dobrze Ci zrobi
Zakładki