Wątek: SCHUDNE 10kg- NAPEWNO!!!! i wy też:)

MarieAntonine dziś poniedziałek czyli dla ciebie wielki powrót do diety mam nadzieję że dotrzymasz słowa i do nas wrócisz czekamy

Inezza

tak dzis poniedzialek i biore sie za siebie i musi mi sie tym razem udac
zreszta jesli dzis dobrze mi pojdzie, to cal;y tydzien tez bedzie dobrze- wierze ze tak bedzie - a teraz lece do szkooly

MarieAntonine jak się udała dzisiaj dietka? Dotrzymałaś słowa i ditkowałaś jak należy? Pochwal się nam czekamy!

ok..... znow nie poszlo tak jak chcialam nie wiem co jest ale nie potrafie tak jak wczesniej to robilam przemuc sie i dietkowac normalnie bez podjadania a w dodatku cwiczyc..... w cviagu tego tygodnia staralam sie ale to nie byla taka dieta jak powinna byc

hej, jestem nowa Mam nadzieje ze uda mi sie z Wami schudnac I trzymam za Was kciuki

hej nie martw się ja też wszystko zawaliłam, nie wiem czy znów zacząć od noowa, nie wiem czy to ma sens

nie potrafię schudnąć więcej, a waga zaczyna rosnąć

STRANGEMYSTERY

witaj na forum

jesli bedziesz sie trzymac wyznaczonych zasad przez siebie to bedzie ok i napewno schudniesz

ja niestety ostatnimi czasy nie potrafie sie trzymac zasad i zamiast tracic na wadze to przybieram


Inezza

ja mysle ze to wszysto wina tej pory roku, bo ja jesienia zawsze tyje bo mam ogromny apetyt i nic mi sie nie chce robic (cwiczyc) ale za to wiosna i late trace na wadze ale ja nioe chce ttym razem do wiosny czekac musze schudnac teraz tzn do wieosny ty przynajmniej schudlas wieksza czesc zamierzonej wagi i dlugo utrzymujesz ten efekt, a ja??? schudlam tylko 3 kg i spowrotem wrócilam do starej wagi i to jesat koszmar, szczegolnie ze znowu nie mam co na siebie wlozyc a juz bylo tak dobrze nie wiem jak teraz bedzie postaram sie dietkowac

MarieAntonine i co z tego że schudłam, byłu już 58 kg a teraz mam znów 60 i też nie potrafię się zmobilizować, codziennie zaczynam od nowa i za każdym razem porażka nie wiem jak mam się powstrzymać przed jedzeniem, bo ćwiczyc to też mi się nie chce

Chyba Inezza
"jedziemy na tym samym wózku"
nasze organizmy twraz sie bronia prrzed dieta ja rowniez codziennie zaczynam od nowa i na koniec dnia okazuje sie klapa tak jak dzisiaj np.... w dzien bylo ok i dopiero o 20 zgrzeszylam

Dziewczyny nie martwcie się bo chyba każdy organizm tak ma, że na jesień magazynuje trochę tłuszczyku. Latem wiadomo łatwiej się chudnie, a teraz jest to trudniejsze, ale możliwe. Także nie poddawajcie się proszę was bardzo...damy radę! Czytam was obie zarówno MarieAntonine jak i Ciebie Inezza i uważam, że świetnie wam idzie (no dobra może szło), ale te małe wpadki wytniemy i będzie ok Ja w was wierzę, więc uszy do góry i walczcie dalej. Nie chcecie chyba pokazać, że kobiety to słabsza płeć. Ja też w weekend zawaliłam dietkę, ale mam ogromną nadzieje, że jutro bez trudu powróce do diety.
Trzymajcie się laseczki
Jutro wpadne na wasze wątki i chcę przeczytać, że cały dzień jadłyście niskokaloryczne potrawy i że ćwiczyłyście hehe
Jestem z wami. Buziaki:*